|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FanMS
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:13, 16 Lip 2008 Temat postu: Dlaczego właśnie Masha? |
|
|
Tak jak w temacie.
No właśnie dlaczego akurat Masha? Otóż jak już wspominałem to moja ulubiona tenisistka. Dzięki jej zacząłem interesować się tenisem. Zainspirowało mnie jej wygrana w Wimbledonie w 2004 kiedy to miała 17 lat. Lubię jej styl na korcie i poza nim. Mimo, że obecnie Maria jest bez formy to mam nadzieję iż dobrze się przygotowuje do IO oraz US Open.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:20, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a ja oczywiscie nie wiem
po prostu zobaczylam ja jak miala lat 15 (?) i sie nią zachwycilam
jeszcze nie wiedzialam wtedy ze beda z niej ludzie
ale zaczęlam sledzic kazda wzmianke o niej
potem grala coraz wiecej zaczela wygrywac, a ja ja kochalam coraz bardziej i tak chcialam zeby weszla do czołowki
Wimledon 2004 był dla mnie prawdziwym swietem
jestem z niej dumna bo juz duzo osiagnela i mam nadzieje od przyszlego roku znowu bedzie sie piela w góre
jej tenis ewoluowal, zreszta widac ze Masza ciagle sie uczy i urozmica swoja technikę - oi to tez mi sie podoba, lubie te jej plaskie pilki na granicy ryzyka
zachwyca mnie w niej praktycznie wszystko na korcie i poza kortem
uwielbiam jej stalowe spojrzenie zołzy, focha malej dziewczynki i cudny usmiech
patrzenie na nia jest dla mnie prawdziwą estetyczną ucztą
moja królowa
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Śro 11:25, 06 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:38, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak się zastnawiałem nad tym tematem.Czemu Maria Sharapova ?
Nie pamiętam kiedy Maszę pierszy raz ujżałem,ale miała naprawdę mało lat jak na zawodowy tenis.Wiem że gdy Maszę zobaczyłem pierwszy raz, była pełna głodu sukcesu,mimo tego wieku.Dowodem jej ambicji wygrania meczu była jej złość,po jednym z przegranych setów tak nieszczęśliwie żuciła rakietą,że ta udeżyła w stojący tam puchar.Ale już w tamtym czasie Masza,mimo tego małego wybryku,zrobiła na mnie wrażenie Potem przyczedł Wimbledon i piersza wygrana turnieju wielkoszlemowego to był wyczyn,nie była stawiana na faworytkę tego turnieju,a jednak wygrana.
Masza już w pełni glorii chwały grała stylem gry,który mi odpowiadał.Ta jej radość okazywana po prawie każdej wygranej piłce bardzo mi zainspirowała,wiem też że ma i pezciwników takiego zachowania.Ale taka jest ta Masza ,i nikt jej tego nie zmieni.
I niech tak zostanie brakuje jej tylko RG,który raczej będzie ciężko do wygrania,na dodatek te kontuzje.IO prysły jak bombelka mydlana jak i pozostały sezon Nachodzi tylko pytanie czy ta wielka Masza powróci na nr jeden WTA ? to raczej,będzie ciężko,ale czy ma jeszcze nadzieje na wygranie turnieju wielkoszlemowego ? to raczej wierzę w Maszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonika11
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 19:46, 16 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Australian Open 2006.
Maria w pieknej, niebieskiej sukience.
Spojrzenie, ambicja walka.
I tak od stycznia 2006 - na zawsze;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|