|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:32, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej pomylił się tylko o jedną literę, bo połowy hymnu nie zna. ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:34, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no a trenerem Benhauer
zenada
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:42, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Widać ze nie zna się , bo to On sam był najlepszy , zaraz potem Boruc , i dopiero Roger :]
Zeby nie robić offtopica , to napisze że jutro na Euro moze dojśc do niecodziennej sytuacji , w przypadku remisu Czechów z Turkami o tym która z druzyn zagra w fazie pucharowej zdecyduje konkurs "11" . Moim zdaniem super decyzja UEFY , bo przypomne że dotąd decydowały , wspólczynniki z ostatnich eliminacji MŚ i ME , a nawet klasyfikacje fair play , ehh zeby tak jeszcze zdecydowali sie na wprowadzenie analiz video to byłaby pełnia szczęscia .
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Sob 13:44, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:49, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Do tej pory te współczynniki miały decydować, ale nie przypominam sobie żeby w ostatnich latach zaszała potrzeba korzystania z nich. W każdym razie dobrze, że to zmienili.
***
Nawet pięciu podstawowych piłkarzy chorwackich może nie zagrać w poniedziałkowym meczu z Polską w mistrzostwach Europy - uważa dziennik "24sata". Podopieczni Slavena Bilicia mają już zapewniony awans do ćwierćfinałów.
Zdaniem chorwackich dziennikarzy, w porównaniu z wygranym 2:1 spotkaniem z Niemcami, w wyjściowym składzie zabraknie środkowych obrońców Roberta Kovaca i Josipa Simunicia, pomocników Darijo Srny i Luki Modricia oraz napastnika Ivicy Olicia. Z tej grupy żółtej kartki nie ma tylko Olić.
Według "24sata", przeciwko Polsce chorwacki zespół zagra w następującym zestawieniu: Pletikosa - Ćorluka, Simić, Knežević, Pranjić - Rakitić, N. Kovač, Vukojević, Kranjčar - Klasnić, Petrić.
W piątkowym, wieczornym treningu w Oberwart nie brali udziału Olić i Srna. Zajęcia były otwarte dla publiczności i -według miejscowych mediów - oglądało je od 600 do 1000 widzów.
Na prośbę trenera klubu z Rijeki Zlatko Dalicia, zgrupowanie kadry opuścił Anas Sharbini, który dołączy do swej drużyny na rozgrywki Pucharu Intertoto. Na występy w reprezentacji nie miał większych szans, dlatego Bilić zgodził się na jego wcześniejszy wyjazd.
W chorwackich mediach trwa debata: z kim lepiej byłoby zagrać w ćwierćfinale Euro. Zdecydowanie częściej wymieniani są Czesi i Turcy, znacznie rzadziej Portugalczycy. "Cieszymy się, że nie trafimy na Portugalię, ale na razie na głowie mamy Polskę"- stwierdził selekcjoner reprezentacji Chorwacji.
***
Czyli wygląda na to, że dobrze czułem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:17, 14 Cze 2008 PRZENIESIONY Sob 14:46, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mam taką nadzieje że Holendrzy dojdą do finału.Po zdeklasowaniu mistrzów i wicemistrzów świata,spewnośćią odpuszczą Rumunom ,albo wyjdzie rezerwowy skład do meczu z Rumunią i tym samym włosi zagrają już tylko o pietruszkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgenstern
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 2945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:13, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rezerwowy skład może i wyjdzie, tylko zwróć uwagę na to, że ich rezerwowi daliby pewnie sobie radę prawie z każdym innym finalistą tych ME.
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:48, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Obrońcy tytułu poza turniejem!!! HURRA!!!
Ale klapa Nikopolidisa. Rosjanie zagrali nieźle choć niestety będą mieli ciężko ze Szwedami...
Jutro szykuje się bardzo ciekawe spotkanie. W planie Polsatu otwartego było pokazywanie Portugalia-Szwajcaria ale to mecz o nic i oby był mecz o wszystko, czyli Czechy-Turcja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Pon 7:05, 16 Cze 2008 PRZENIESIONY Pon 11:48, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
szkoda Czechów, calym sercem bylam za nimi
przełaczylam na serial przy stanie 2-0
a jak sie skonczył odcien i przełaczylam spowrotem na mecz to oniemialam
było juz po 2 a mialo byc jeszcze gorzej
a najbardziej mi szkoda mojego Cecha
i trenera czeskiego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 6:56, 16 Cze 2008 PRZENIESIONY Pon 11:48, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No szkoda ich, szkoda. Do 75 byli pewni że Turcy nie mają szans strzelić 3-ech bramek. A tu co ? Piękna gra w końcówce, + błąd i Turasy wychodzą
Gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 11:03, 16 Cze 2008 PRZENIESIONY Pon 11:49, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jaja jak berety ten mecz. Wlaczam w 85 minucie, chwile potem jeden z najlepszych bramkarzy swiata - Cech puszcza totalnego klopsa i remis 2:2. Potem kolejna swietna akcja Nihata i kapitalnym strzalem strzela piekna bramke. Pozniej jeszcze akcja z tym bramkarzem Turcji
Jeden z ciekawszych meczy tych mistrzostw
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:04, 16 Cze 2008 PRZENIESIONY Pon 11:50, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jeden z ciekawszych,
tylko najciekawszy biorąc pod uwage 2 połowę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 11:08, 16 Cze 2008 PRZENIESIONY Pon 11:50, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mecze Holandii mi sie bardziej podobały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:11, 16 Cze 2008 PRZENIESIONY Pon 11:51, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no to coś od Rafałka Steca
Euro 2008 - tego żywiołu nikt nie opanuje
Jeszcze przy stanie 2:0 dla Czechów naszła mnie refleksja, że nasi południowi sąsiedzi oraz Rumuni przywieźli na Euro 2008 drużyny najdoskonalej zorganizowane na tyłach, najsprytniej ukrywające swoje słabości, zdolne osiągnąć najwięcej w stosunku do umiejętności piłkarzy. Łatwo się zachwycać Holendrami, którzy stopami potrafiliby ustawić domek z kart i nawet bez taktyki - jej im oczywiście też nie odmawiam - byliby w stanie pokonać każdego rywala na planecie. Czesi i Rumuni, choć również nieźle wyposażeni w talent, bez precyzyjnego konceptu i mrówczej pracy grupowej wiele by - w sensie medalowym - nie osiągnęli.
Kwadrans później (zdążyłem już wyesemesować swoją refleksję do znajomego), gdy Turcy wyszli na prowadzenie 3:2, poczułem to fantastyczne targnięcie kibicowskimi emocjami, któremu nie sposób się oprzeć nigdy, nawet jeśli nie trzymasz ani z jednymi, ani z drugimi. Niech sobie grecka maszyna raz na milion lat zdobędzie mistrzostwo Europy, niech sobie odczłowieczają piłkę Mourinho z Benitezem (naiwniacy), niech statystycy wyrachują, ile razy na boisku gracz X spluwa pod wiatr, a ile razy z wiatrem. Żywiołu i tak nigdy nie opanują, ten wynalazek - piłka nożna - nigdy nie skończy w muzeum, będzie istniał i zachwycał dopóty, dopóki ludzie będą czasami się zapatrzać, rozkojarzać, zamyślać etc.
Wspaniale, że nawet Petr Cech, jeden z trzech najlepszych bramkarzy świata, wypuszcza piłkę z rąk, gdy pewny uchwyt staje się najważniejszą sprawą na świecie. Wspaniale, że zimnokrwistych twardzieli z czeskiej defensywy nagle zdejmuje tajemniczy paraliż, który zmienia ich w bezbronne niemowlaki. Wspaniale, że Turcy wierzą, gdy wierzyć już nie ma sensu.
Sorry za banały i trochę rozbiegane myśli, ale blogowy nałóg nie puszcza, dzielić się emocjami jest zdrowo:-), a do niesamowitych futbolowych dreszczowców i tak nie da się niczego dopisać. W każdym razie Euro porywa coraz bardziej. Włosi i Francuzi na krawędzi, Niemcy zaskakująco niepewni swego, Holendrzy popisujący się futbolem nie z tej ziemi, Chorwaci wciąż bezczelni i niezwyciężeni, Turcy już w drugim meczu odrabiający straty. Generalnie triumf piłki odważnej i atrakcyjnej. Coś czuję, że jeszcze będzie się działo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:21, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny artykuł ze sport.pl. . Sprawdziły się moje przypuszczenia. Leo chciał grać tak jak to pokazują Holendrzy ale mamy za slabych grajków...
Holandia trenuje jak Polska, Polska nie trenuje jak Holandia... - specjalny wysłannik Sport.pl Michał Szadkowski podpatrywał trening reprezentacji Holandii, najlepszej jak dotąd drużyny Euro. I porównał go z treningami Polaków.
Rozgrzewka, zajęcia z fizjologiem, trening strzelecki i gierka - sobotni trening Holendrów był jak skopiowany z notesu Leo Beenhakkera. Inne było tylko wykonanie.
Piłkarze, którzy z Francją grali od początku, zajęcia zakończyli po wykonanych truchtem trzech okrążeniach stadionu. Wyjątkiem był tylko Edwin van der Sar, który po kilkunastu minutach wrócił na boisko na trening strzelecki.
Rezerwowi zaczęli trening od ćwiczeń rozciągających z fizjologiem. Takich samych, jakie Polacy wykonywali w Donaueschingen i Bad Waltersdorf pod okiem Mike'a Lindemanna. W Lozannie ćwiczeń było mniej, fizjolog nie wymagał tylu powtórzeń, inny był też styl. Wyginający się Wilfred Bouma sprawiał wrażenie człowieka pozbawionego układu kostnego, zdolnego przełożyć prawą nogę na lewe ramię od strony pleców.
Takiego egzemplarza Lindemann na zajęciach nie miał. Po każdym powtórzeniu Polacy dyszeli i narzekali, niektóre stworzone przez nich figury w niczym nie przypominały tego, co chciał zobaczyć fizjolog polskiej kadry. Koniec zajęć był przyjmowany z ulgą. I podobnie było w Lozannie, z tym że tutaj najbardziej cieszyli się kibice, dla których była to najnudniejsza część zajęć.
Po chwili znów jednak przypominali roztańczoną pomarańczową plamę z meczów z Francją i Włochami. Wtedy do roboty wziął się Marco van Basten. Selekcjoner ustawił piłkarzy po bokach bramki i kazał po zagraniu piłki ruszyć łukiem na linię pola karnego. Gdy dobiegali w to miejsce, czekała już na nich futbolówka. A szesnaście metrów od nich Edwin van der Sar, który dzięki wzrostowi i zasięgowi ramion sprawia wrażenie człowieka zdolnego obronić każdy strzał bez ruszania się się z miejsca.
W Lozannie odbijał jeden na sześć strzałów, udane interwencje jego zmiennika Maartena Stekelenburga dało się policzyć na palcach jednej ręki. Holenderscy rezerwowi w ośmiu na dziesięć przypadków trafiali w bramkę. O ile stuprocentowa skuteczność Arjena Robbena nikogo nie zdziwiła, o tyle trafiający w samo okienko Mario Melchiot doczekał się kilkunastosekundowego aplauzu.
Polacy podobne ćwiczenie wykonywali w Donaueschingen. Przez 15 minut otwartego treningu ani jednemu z kadrowiczów Leo Beenhakkera nie udało się pokonać Łukasza Fabiańskiego i Wojciecha Szczęsnego. Bramkarze Arsenalu w większości wypadków w ogóle nie musieli się ruszać, bo piłka po strzałach ich kolegów lądowała niedaleko rosnącego przy stadionie pola rzepaku.
Na koniec van Basten podzielił rezerwowych na żółtych (4 osoby), czerwonych (4 osoby) i niebieskich (2 osoby) i na małej części boiska zarządził gierkę treningową. Zespoły miały jak najdłużej utrzymać się przy piłce, grając na jeden lub dwa kontakty. Niebiescy dołączali do drużyny, która miała futbolówkę.
Dopiero w takiej gierce widać, jak holenderscy piłkarze są szybcy, jak dokładnie potrafią podać mimo presji kilku rywali, jak wybierają najlepsze rozwiązanie, choć mają ułamki sekund na zastanowienie. Momentami trudno było nadążyć wzrokiem za toczącą się jak po szynach futbolówką.
U Polaków proces zastanawiania się, gdzie, w jaki sposób, i z jaką siłą oddać piłkę, trwał wieki. I mimo to nie podawali dokładniej ani efektowniej, ale za to trenowali według najlepszych metod szkoleniowych na świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:26, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Najciekawsze twarze Euro 08 :
Szwajcarzy ;d
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|