|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:11, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie Marcinowi, Kacper
swietny Nole
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:05, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Łukasz Kubot - Alberto Marcin 7-5
Come on Łukasz!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 15:22, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze idzie naszym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:48, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Łukasz wygrał i o finał zagra z Montanesem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:54, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A ja się jakoś nie cieszę, że tyle Polaków jest :niepewny:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 16:04, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie, lepiej kibicowac podstarzalym Niemca, niespelnionym clayowca i innym meksykanskim grubasom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:09, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A ja myślałam, że najlepiej jest kibicować tym, których się lubi i nie zawsze muszą to być Polacy ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 16:12, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No tak, sorry, zapomnialem ze jestes obsesyjna fanka Uliracha, Brzezickiego i innych misterow "Nobody" :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:21, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A Kubot i cała reszta na tle "Moich misterów Nobody" to są światowe gwiazdy ;] No, ale zapomniałam, ze to czołowi zawodnicy atp
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:40, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A ja się tam cieszę, że będą jacyś Polacy w półfinałach. Tej reszty i tak za bardzo nie znam to komu miałabym kibicować :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:09, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Łukasz & Jurek k: :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:06, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Pary Olejniczak/Marrero i Kubot/Marach zagrają o zwycięstwo w Challengerze,oba deble dość gładko wyeliminowały dwie najwyżej rozstawione pary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:14, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Oby wygrał Kubot ten finał. Punkty do rankingu deblowego mu się przydadzą. Mógłby znaleść sobie jakiegoś stałego partnera deblowego i pograć w turniejach wyższej rangi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cirie
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:11, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Marcin
Jurek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:03, 19 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mówią Jerzy Janowicz i Marcin Gawron
Stenogram z konferencji po ćwierćfinale: Jerzy Janowicz – Marcin Gawron 7:6 [4], 6:2
Nie moglibyśmy tego zrobić, gdyby był to turniej ATP, ale ponieważ to challenger, choć najwyższej rangi, więc zaprosiliśmy na konferencję obu naszych bohaterów . Prosimy o skomentowanie polskiego pojedynku ćwierćfinałowego.
Jerzy Janowicz: Jestem w lekkim szoku. Jestem w półfinale. Chcę pogratulować serdecznie mojemu koledze Marcinowi, bo też to, co on zrobił, to było coś wspaniałego. Był to na pewno bardzo ciężki mecz, nie tylko pod względem fizycznym, ale zwłaszcza psychicznym. Znamy się od wielu lat. W ciągu ostatnich tygodni graliśmy ze sobą dwa razy, znamy więc dobrze swoje mocne i słabe strony. Dzisiaj było, jak było. Zwyciężyłem i jestem z tego bardzo zadowolony.
Marcin Gawron: Ja chciałem pogratulować Jerzykowi super wyniku. Chyba wie, że teraz już musi wygrać ten turniej. Co do dzisiejszego meczu: pierwszy set bardzo zacięty, walka do ostatnich piłek. W tie-breaku dwie-trzy piłki zadecydowały o tym, że to Jerzyk zwyciężył. Drugi set był konsekwencją pierwszego. Obaj popełnialiśmy więcej błędów. Ja zrobiłem ich zdecydowanie za dużo, żeby nawiązać jakąkolwiek walkę i to było przyczyną mojej przegranej. Jestem bardzo zadowolony z całego turnieju, z wygrania pierwszej i drugiej rundy. Dzisiaj niestety poległem, ale przynajmniej z Polakiem, który wygra ten turniej.
Jesteście młodymi ludźmi rozpoczynającymi dopiero tenisową karierę. Jakie to uczucie, kiedy przed meczem na korcie centralnym legenda polskiego dziennikarstwa tenisowego Karol Stopa czyta o was obu felietony?
Jerzy Janowicz: Ja o tym nie myślę, staram się tego nie słuchać, koncentrować się od samego początku. Staram się nie myśleć o niczym innym, tylko o tym, co robię i żeby zagrać jak najlepiej.
Marcin Gawron: Ja też staram się nie zwracać na to uwagi, ale słyszy się takie rzeczy. Bardzo miłe jest, kiedy ludzie przychodzą nas oglądać, kibicować nam. Kilka zdań o nas pana Karola Stopy to coś, co na pewno będziemy kiedyś miło wspominać.
Pytanie do Jerzego Janowicza. W pierwszym secie przydarzył się panu upadek. Dlaczego i czy coś się panu stało?
Jerzy Janowicz: Marcin zagrał mi bardzo szybką, niską piłkę po krosie. Starałem się odegrać to slajsem i podczas wślizgu musiałem trafić na jakiś kamień albo nierówność. Wywróciłem się i zdarłem sobie skórę na prawej dłoni i łokciu, ale na szczęście nic poważniejszego się nie stało.
Pytanie do Marcina Gawrona. Zagrał pan dzisiaj cztery nety. Zdarzyło się to panu wcześniej?
Nie, nie przypominam sobie.
Pytanie do Jerzego Janowicza. Który mecz w tym turnieju był dla pana najtrudniejszy?
Jerzy Janowicz: Ten był na pewno najtrudniejszy pod względem nerwów. Obaj jesteśmy Polakami i chcieliśmy się zaprezentować w swoim kraju jak najlepiej. Po dwóch poprzednich meczach byłem trochę zmęczony fizycznie, więc lekko nie było. Każdy mecz jest ciężki, na takich turniejach nie ma łatwych przeciwników.
Czy niska temperatura jeszcze panom przeszkadza, czy już się przyzwyczailiście?
Marcin Gawron: Ja nie lubię grać w takich warunkach. Słońce, plus 30 stopni, to jest mój żywioł. Tutaj musiałem jakoś dawać sobie radę i to się udawało.
Pytanie do Marcina Gawrona. Czy wie pan już jak wygrać z Jerzym?
Marcin Gawron: Pewnie kiedyś mi się to uda. Po to gram i dążę do tego. Na razie on wygrywa nasze spotkania, ale w przyszłości pewnie jeszcze nie raz ze sobą zagramy i obyśmy się spotykali w takich imprezach na jeszcze wyższych szczeblach, szczeblach półfinałach, finałach. To byłby, myślę, sukces dla całego polskiego tenisa, nie tylko dla nas.
Pytanie do Marcina Gawrona. Jak zmienił się pana system treningu od prawie roku, odkąd trenuje pan w sopockim COS-ie?
Marcin Gawron: rzeczywiście wielka zmiana, przeprowadzka na drugi koniec Polski. Zmiana całego trybu życia, nie tylko podejścia do treningów, ale i zawodników, z którymi trenuję. Mieszkamy w czwórkę w jednym mieszkaniu, razem trenujemy, przebywamy na co dzień i jeździmy na turnieje. Początek sezonu był konsekwencją tego – przy każdej zmianie niezbędny jest okres przejściowy. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
Pytanie do Jerzego Janowicza. Jak to jest podróżować na turnieje z rodzicami, którzy organizują panu bardzo fajny doping?
Na pewno jest to bardzo duże wsparcie. Wydaje mi się, że dla każdego młodego zawodnika jest to pomoc. Niestety, Niestety rodzicami jeżdżę tylko na turnieje w Polsce, a zagranicą tylko na najważniejsze. Ostatnio było to imprezy wielkoszlemowe. Mam nadzieję, że będą to teraz seniorskie Wielkie Szlemy. Natomiast na każdy turniej jeżdżę z trenerem. Za moje przygotowanie tenisowe odpowiada Kuba Łuczyński, a za trening ogólnorozwojowy Mieczysław Bogusławski.
|
Kort Centralny:
(początek gier: 15:00)
1. Albert MONTANES (ESP) vs Lukasz KUBOT (POL)
2. Jerzy JANOWICZ (POL) vs Florent SERRA (FRA)
3. Finał gry podwójnej
David MARRERO (ESP) / Dawid OLEJNICZAK (POL) vs Lukasz KUBOT (POL) / Oliver MARACH (AUT) - nie przed 19.00
Go Go Go Polacy!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|