|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Landon
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:03, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No co tak długo...
Zaciął mi się livescore...?
Czy nie tylko mi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:04, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kubot przegrał...
Jedyna nadzieje w Jurku!!!
Go Go Go Jerzyk!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ciągle meczowa... LS się zaciął.
Jaki wynik?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Landon
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Go Jurek...
Łukasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:08, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
NA stronie pisze, że Łukasz przegrał. I tak daleko zaszedł, gratulacje dla niego!
Traz dawaj Jurek! Nasza jedyna nadziejo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:30, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jurek 1-0*
C'mon Jerzy!!!
Jurek 1-3
1-5
2-5 Go Go Go!!
2-6
Walcz Jurek w drugim!!
0-4 , nic juz z tego nie bedzie
Brawo Jurek za cały turniej!!!
Ostatnio zmieniony przez Mateuszz dnia Sob 17:20, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:32, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jurek 2-6 1-6
A każdy gem na przewagi , wynik mógłby być odwrotny! Mecz niewykorzystanych sznas!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuszz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 3545
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:48, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mówi Jerzy Janowicz
Stenogram z konferencji po półfinale: Florent Serra – Jerzy Janowicz 2:6, 1:6
Gratulujemy znakomitego występu w tym turnieju. Sprawił pan wiele radości wszystkim kibicom. W półfinale się nie udało, ale grał pan z naprawdę mocnym przeciwnikiem. Czego nauczył się pan w dzisiejszym meczu?
Na pewno tego, że muszę bardzo, bardzo ciężko pracować, żeby być jednym z najlepszych tenisistów. Podczas całego turnieju nauczyłem się, że stać mnie na wiele, trzeba w to tylko uwierzyć i się nie poddawać.
Spodziewał się pan, że Serra będzie tak trudnym przeciwnikiem? Oglądał pan jego wczorajszy mecz?
Oglądałem pierwsze dwa sety, wiedziałem, że nie będzie to łatwy mecz. Powiedział mi o tym już sam ranking przeciwnika. Dzisiaj zagrałem trochę słabiej, trochę też zabrakło mi szczęścia. W pierwszym secie miałem wiele szans na przełamanie Francuza. Szczególnie zdenerwowało mnie to, że przy stanie 1:0 w pierwszym secie miałem na jego serwisie niewykorzystaną sytuację 40:15. Nie wykorzystałem tego, a gdybym wyszedł na 2:0 to poczułbym się dużo pewniej i uwierzył chociaż w to, że mogę nawiązać walkę. Przeciwnik może byłby moim prowadzeniem trochę zdeprymowany. Potem też miałem sporo szans, ale jak mówiłem zabrakło szczęścia.
To był najtrudniejszy pana przeciwnik w tym roku?
Nie da się tego tak ocenić. Dziś mój przeciwnik zagrał bardzo dobrze, nie miałem możliwości przejmowania inicjatywy w akcjach. Nie wiem, czy gdybym zagrał tak jak wcześniej w tym turnieju z Ulihrachem, czy wcześniej w Pucharze Davisa z Maksem Mirnym, czy nawiązałbym bardziej wyrównaną walkę. Wszystko zależy od tych kilku kluczowych momentów i od szczęścia.
Czy próby poszukiwania sponsora, może także i tutaj, przyniosły jakieś efekty?
Na razie bez zmian. Jesteśmy od dłuższego czasu w tym samym miejscu. Nie wiem, co muszę jeszcze zrobić, żeby w końcu jakiś sponsor zechciał mi pomóc. Może będę miał okazję zagrać z Federerem i wygram, to jakoś mi to te poszukiwania ułatwi, ale na razie jest bardzo ciężko.
W tenisie działają duże agencje menedżerskie. Jest zainteresowanie panem z ich strony?
Jestem w agencji sponsorskiej Best, do niedawna SFX. Ale takie agencje nie dają żadnych pieniędzy, mogą najwyżej załatwić dzikie karty do jakichś lepszych turniejów. Niestety, pomocy finansowej nie ma.
O jakich kwotach mówimy?
Na następny rok, żebym mógł spokojnie jeździć na turnieje, na które chcę, i na które pozwalać mi będzie ranking potrzebuję skromnie mówiąc ok. 150 tysięcy złotych. Rodzice robią wszystko, co mogą, ale to nie wystarczy. Gram coraz lepiej, turnieje są coraz dalej, a z pieniędzmi jest coraz ciężej.
Czekam na jakieś zainteresowanie już 15 lat i nic. Jakie są tego przyczyny?
Główna przyczyna, to nasz kraj. W innym kraju już dawno miałbym sponsora i mógłbym spokojnie sobie trenować. Dla przykładu podam Anglię i finalistę tegorocznego US Open Andy’ego Murraya. Gdy miał 17 lat włożono w niego 25 milionów dolarów tylko po to, żeby wychować jednego z najlepszych tenisistów na świecie i wypromować kraj. Ale niestety w naszym kraju zainteresowania nie ma. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Mam nadzieję, że z czasem będzie się to zmieniało i zainteresowanie tenisem, od tych najmłodszych lat, bo to jest najważniejszy okres dla sportowca, będzie coraz większe.
Myślał pan o emigracji?
Myślałem, miałem nawet propozycję, żeby zmienić obywatelstwo na Katar. Nie zgodziłem się, bo musiałbym zmienić religię, a coś takiego nie wchodzi w grę. Miałem też możliwość zamieszkania w Stanach, na co też się nie zgodziłem. Chcę grać dla Polski. Ale zostałem zaproszony do trenowania na Florydzie w każdym momencie, kiedy będę miał czas i ochotę. Także w każdej chwili mogę tam pojechać i potrenować ze trzy miesiące. Na pewno byłoby warto. Będziemy próbowali robić wszystko, co się da, ale jeżeli nadal sponsorzy nie będą zainteresowani moją karierą, to niestety będziemy musieli się stąd wyprowadzić
|
ehhh zeby taki wielki talent nie znalazł sponsora
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:49, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To tylko w Polsce :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:06, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Oglądałam oba mecze. Kubot zagrał naprawdę dobrze, no może ten drugi set trochę przespany, ale i tak emocje były nie małe. Szczególnie w trzecim secie. Pod koniec była nawet nadzieja żeby wyrównać na po 5, ale niestety nie wyszło. Słyszałam, że Łukasz po meczu był tak zły, że nawet szatnie zdemolował, ale nie wiem czy to prawda :hyhy:
A mecz Jurka raczej bez rewelacji. Popełniał dużo błędów, a Serra grał swoje i wygrał. Były chyba dwie takie akcje, że tylko wstać i klaskać, ale ogólnie spodziewałam się trochę lepszego meczu.
No i naszczęście tak zimno nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:06, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Debla wygrał Olej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:37, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ciocia zło napisał: | Słyszałam, że Łukasz po meczu był tak zły, że nawet szatnie zdemolował, ale nie wiem czy to prawda :hyhy: |
Bardzo prawdopodobne, po tym jak kopnął prześliczny napis Pepsi na lodowce
W sumie oba mecze były beznadziejne. Kubot po pierwszym secie się wypalił, najpierw się rozkojarzył po wygranym secie, później jakby motywacji brak i przerżnał seta grając jak kaleka, Montanes jak to Hiszpan powoli się rozkręcał i równa gra przez ostatnie sety dała mu miejsce w finale.
Za to Jurek mimo miażdżącego wyniku zrobił na mnie ogromne wrażenie. Do tej pory byłam sceptyczna co do niego, czytając te porównania do Isnera i isneropodobnych wyobrażałam sobie kołka, który tylko serwować potrafi . Ale teraz mogę stwierdzić, że trzeba go tylko doszlifować i być może wreszcie doczekamy się Polaka dalje niz w top 100. mimo tych 2m wzrostu świetnie gra w defensywie , dzis kilka piłek wygrał biegając 1,5-2m za linią końcową i to wybrnął z sytacji, w których to Serra powinien byc góra Strasznie ryzykował, ale w linie to rzadko trafiał, do tego gra z powietrza leży i kwiczy, nie wiem jak to jest zazwyczaj, ale dziś to było nieporozumienie, volleje, smecze, czy nawet skróty, to lepiej było oglądać przez palce.
Przynajmniej wiem, że moge mu kibicować bez wyrzutów sumienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:46, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | ciocia zło napisał: | Słyszałam, że Łukasz po meczu był tak zły, że nawet szatnie zdemolował, ale nie wiem czy to prawda :hyhy: |
Bardzo prawdopodobne, po tym jak kopnął prześliczny napis Pepsi na lodowce
|
No i zwalił te niczemu winne banany z tej pięknej lodówki
No i ta gra Janowicza z powietrza to rzeczywiście porażka była. Te smecze w siatce :oczami: No ale fakt, że młody jest i jeszcze może coś z niego być (oby było )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|