Indian Wells - temat główny

MaRQs · Wysłany: Wto 0:05, 17 Mar 2009 Temat postu:

A szkoda, że nie gra bo by Gisela wygrała

..zycze powodzenia Flavii, ktorej nie lubie, ale już wolę ją niz Ajde;)

LL · Wysłany: Wto 17:15, 17 Mar 2009 Temat postu:

Mam wrażenie, że dzisiaj Urszula przegra z Karoliną, a jeżeli stanie się inaczej, to będzie spora niespodzianka. Życzę Polce jak najlepiej, ale chyba jeszcze nie ten czas, aby ogrywać tenisistki z czołówki jedna po drugiej.

montano · Wysłany: Wto 21:09, 17 Mar 2009 Temat postu:

Widziałem Ulę dopiero drugi raz (poprzednio w finale juniorskiego Wimbledonu) i z pewnością jest to materiał na zawodniczkę z czołowej Top 20. Grała ofensywnie, szczególnie przy swoim serwisie, potrafiła zachować się pod siatką, dwa razy udał jej się naprawdę ładny skrót i w zasadzie cały czas prowadziła wyrównaną walkę z Wozniacki. W pierwszym secie dał o sobie znać brak doświadczenia - szczególnie w tej akcji, w której wypracowała sobie ładnie przewagę pozycyjną, doszła do siatki i tam się kompletnie pogubiła. A w drugim zaczęło już chyba wychodzić zmęczeniem. Ale było to z pewnością bardzo udany dla Uli

.

Alice · Wysłany: Wto 21:12, 17 Mar 2009 Temat postu:

Będziem mieć pocieche z Uli

Dziewcze ma pierdalnięcie (nie to co siostra), z pomysłami też u nie nie najgorzej zarówno tymi na gut jak i na bad tylko ten serwis poniżej przeciętnej niestety. No janość widze, jak tylko podreperuje kondyche i to biedne podanie, a wtedy będzie dobrze. A Karolajna ... dobrze, ale żeby rewelka to bankowo nie.

go Agnes z Węgier !

LL · Wysłany: Wto 21:14, 17 Mar 2009 Temat postu:

Pomimo, że Urszula przegrała z Karoliną to należą się jej najwyższe słowa uznania za to, że długimi momentami walczyła z trzynastką rakietą świata jak równa z równą. To nie był taki łatwy mecz dla Dunki, pomimo że wygrała go w dwóch setach, to obie panie na korcie spędziły prawie dwie godziny, były to dwie godziny, ciężkiej momentami morderczej walki. Chwilami dziwiłem się, że tak szczupła i krucha tenisistka jaką jest Polka stawiała twardy opór tej zdecydowanie mocniej zbudowanej przeciwniczce. Pod koniec tego ciężkiego meczu Radwańska chyba już nie miała zbyt dużo siły, aby grać na 100% swoich możliwości, po prostu ten turniej i dojście do czwartej rundy kosztował ją mnóstwo energii, ale co się odwlecze to nie uciecze Ula jeszcze w swojej karierze pokona Karolinę nie raz, tak przynajmniej mi się wydaje.

Na koniec bardzo podobało mi się jak dziewczyny podziękowały sobie pod siatką, takie chwile są bardzo przyjemne, obie podczas meczu były dla siebie rywalkami, a zaraz po dobrymi kumpelami.

Raddcik · Wysłany: Wto 21:23, 17 Mar 2009 Temat postu:

A moze mi ktos powiedziec dlaczego siostry Williams od kilku juz chyba lat nie grają w Indian Wells

???

karinka · Wysłany: Wto 21:32, 17 Mar 2009 Temat postu:

ej no Raddcik Ty naprawde pytasz?

Raddcik · Wysłany: Wto 21:36, 17 Mar 2009 Temat postu:

Alice · Wysłany: Wto 21:37, 17 Mar 2009 Temat postu:

Sie dziwisz koledze xDD ja też do końca nie wiem

Dokładnie Ci nie napisze ale mają konflikt z organizatorami, wyzwali je jakoś rasistowsko czy coś w ten deseń, ale zaczekaj aż Isha Ci odpowie on pewnie będzie znal szczegóły najlepiej.

karinka · Wysłany: Wto 21:41, 17 Mar 2009 Temat postu:

w 2001 roku ( chyba) Vee miala grac połfinał z See
i nie wyszła na mecz niby ze miala kontuzje ( przed samym meczem to oglosila)

oczywscie nie uwierzono w zadna kontuzje
i je wygwizdano
pojawily sie jakies komentarze rasistowskie
i od tek pory siostry nie graja w IW

to tak pokrótce
a jak cos pomieszalam to Bartek to naprostuje ; )

MaRQs · Wysłany: Wto 21:47, 17 Mar 2009 Temat postu:

Wielka szkoda, że Ula nie wygrała, ale wydaje mi się,że głowną przyczyną porażki był brak doświadczenia i brak sił.

Dziewczyny pokazały taki tenis jaki preferuje. Ja Uli rokuję bardzo dobrą przyszłość. Szkoda niewykorzystanych szans. Miejsce 107 jakie zajmuje Ula to jakies kuriozum. Dla mnie taka gra to kwalifikuję się conajmniej na TOP 50.

Nareszccie można było zobaczyć bardzo miło dziękujące sobie dziewczyny, usmiechy, tego bardzo brakuje. Widać, że bardzo się lubią, zreszta to normalne.
Karolina była rozbrajająca kiedy wyganiała ojca z kortu:).
Oczywiscie powodzenia życzę w następnej rundzie. Jeszcze raz dzięki za świetny jak dla mnie mecz. Aż gorączki dostałem:).

Czyżby Karolina spodobała się Verdasco hmm?

Cinek · Wysłany: Wto 22:03, 17 Mar 2009 Temat postu:

Oby nie, bo znów wyssa z niej wszystkie soki, jak Verdasco, sam wejdzie na szczyt, a ona zejdzie na dno xD.

Morgenstern · Wysłany: Wto 22:20, 17 Mar 2009 Temat postu:

Chyba coś jest na rzeczy, bo widziałem ich razem na jednym zdjęciu zrobionym podczas Indian Wells. Wczoraj na meczu Verdasco z Gaquetem Caro też była. Poza tym przebywali przez dwa tygodnie w tym samym czasie na treningu u Gilla Reyesa w Las Vegas na przełomie lutego i marca.

Isha · Wysłany: Wto 22:24, 17 Mar 2009 Temat postu:

karinka · Wysłany: Wto 22:29, 17 Mar 2009 Temat postu:

no to bardzo nie pokrecilam ; )
jeny jak ja wtedy kibicowalam Serenie