|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:21, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ryśka z Gonzem ogldalam jakis czas,
ale potem przeniosłam sie na Rafe i Tommy'go
i chociaz pod wzgledem emocji to nie ma porównania patrzac na wyniki obu spotkan
to ja jednak wole mecze ktore gówruja nad innymi pod wzgledem, ze tak to ujme, "artystycznym"
choc oczywiscie najlepiej jak jest to i to ; )
no i to co pokazali Rafa z Tommym to byla bajka, pokazówka i w ogóle słow nie mam
w tym meczu bylo wszystko z obu stron, swietne wymiany, loby, skróty , passing shoty
wynik absolutnie nie oddaje tego co bylo w gemach
to był taki tenis - i Rafy i Tommy'go, ktory sie powinno pokazywac ludziom nie do konca przekonanym o pieknie tego sportu
brawa dla obu
a Rafa mam nadzieje ze juz teraz bedzie szedł ja burza
i oby sie sprawdzily słowa Nuli co do 4. rundy
a Rycha to mi wcale nie zal
choc z przedłuzajacej sie obecnosci Gonza w tym turnieju nie jestem zachwycona i chetniej bym popatrzyła na piekno gry Rycha niz na to łupanie,
ale cóz, nie mozna miec wszystkiego ; )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:30, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
gosea napisał: | Mecz Safina z Federem mial byc hitem a nie byl nawet hicikiem |
Wracając do odległej(wczorajszej) przeszłości. Mecz zdecydowanie zawiódł ale przynajmniej ja niczego wiekszego sie nie spodziewałem. Podobny przebieg miał spoktanie miedzy tymi panami w Wimbledonie ubiegłego roku. Od Marata wymaga się tyle jakby był graczem pierwszej 10-tki. To już nie te lata Rosjanina . Zresztą on z Rogerem on sobie nigdy nie radził. Szwajcar pokazał klasę swymi znakomitymi passing shotami i tak się też skończyło - bez większej historii.
Simon def Ancic 7/6, 6/4, 6/2
Francuz po raz kolejny pokazuje klase i świetna dyspozycje która trwa juz od ponad pół roku. Zaskakuje mnie swą równą formą. Nie sądziłem że w tym roku nadal będzie grał tak dobrze. A tu z łatwością brnie przez kolejne rundy.
Teraz Monfils. Oczywiście będe na to spotkanie 4 rundy spogladał z punktu widzenia Gaela. Ciężko mu będzie. Dziś z Almagro niezły mecz. Konsekwentnie, spokojnie, bez większych szarż. Wiele sił na Hiszpanie nie stracił. I tyle dobrze. Na pewno teraz będzie to o wiele dłuższe spotkanie a niestety przy takim rozwoju sytuacji mogą wyjść poważne braki kondycyjne Monfilsa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yannick
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:31, 24 Sty 2009 PRZENIESIONY Sob 14:35, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Rysiek dał dzisiaj z siebie wszystko ale nie dał rady .Na pewno najlepszy mecz do tej pory w turnieju męskim. Ciekawe czy kondycyjnie zapłaci za ten Gonzo w pojedynku z Rafą ...Natomiast w drugim meczu Rafael identycznie jak wczoraj Roger wypunktował Haasa.Jak na razie idą łeb w łeb czyżby do finału ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:36, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mi Ryśka szkoda i to bardzo Te dwa pierwsze sety wyglądały bardzo dobrze. Dużo wygrywanych piłek przy siatce i w ogóle ten jego backhand.... oh i ah. Coś w tym trzecim secie się zepsuło. Francuz dwa razy został przełamany i dwa razy udało mu się odrobić stratę, ale wszystko to na nic bo tb przegrał. Mecz był wygrany, wystarczyło skończyć jeszcze jedną piłkę... I tak z wygranego meczu zrobił się przegrany pięciosetowy maraton.
A Gonzalez mimo, że wygrał to i tak pewnie teraz ledwo co się rusza i w następnym meczu na nic szans nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DORA
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sianów/Koszalin Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:47, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Federerze Rogerze ! Kategorycznie mówię :stop takim meczom . te pierwsze sety wyglądały tak jakby na kort wyszedł człowiek ściagniety z ulicy, który pierwszy raz widzi, kort i rakiete na oczy. Brak serwisu, bh, fh - od czasu do czasu wszedł, nic nic nie funkcjonowało. Spokój i precyzja z safinowego meczu gdziś się ulotniła i został najczystszy Roger z ostatniego czasu , naprawdę spodziewam sie, że to go otrzeźwi i Portkowi pokaże gdzie jego miejsce.
Ja rozumiem wszytsko, ale 5 setow z Tomaskiem?
Nie wspomne, że nie spałam cała noc, żeby zasnąc podczas 3 seta. Moze to i lepiej, że nie widziałam tego widowiska?
ha! 3 str xDDDDDDDDDDD
Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Nie 10:48, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:33, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Novak - Marcos
bardzo dziwny mecz
pierwszy set - Marcos nie istnial, Nole wygral do 1
potem juz byla niby walka
no wąłsnie niby, bo dla mnie bez emocji zupełnie
mimo dwoch tb i jednego straconego seta
Novak tego meczu nie byl w stanie przegrac
ani na moment nie zwatpilam czyje nazwisko usłysze po: gem set mecz
natomist super sie ogladalo ten mecz ze wzgledu na mnistwo fajnych wymian i zachowanie obu panow na korcie
no i generalnie warto bylo poswecic czas
natomiast czy to wystarczy na Andy'go? nie jestem pewna
ja w kazdym razie caly czas licze na obecnosc Novaka w finale
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Nie 16:35, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:12, 25 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | Federerze Rogerze ! Kategorycznie mówię :stop takim meczom |
Ja stop nie mówię
Tylko, że ten mecz mi się wybitnie nie podobał Nie dość, że ten cudowny, genialny Federer przez połowę meczu nic nie grał to jeszcze Berdych nie potrafił tego wygrać. To już trzeba być luzerem pokroju Gasqueta xD
Jestem ciekawa jak mu pójdzie z Del Potro. Pewnie ten mecz też jakoś wymęczy
A Djokovic to też nie ma co robić tylko w środku nocy z Baghdatisem się mordować. Meczu całego nie widziałam, ale Novak w formie z zeszłorocznego AO na pewno nie jest. Coś mi się wydaje, że z Roddickiem może być bardzo trudno o zwycięstwo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mackal
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:54, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ah,no to w końcu doczekałem się .W 1/4 mamy już co najmniej dwa zarąbiste ćwierćfinały,a może być tak ,że będziemy mieli komplet ,,must have'' w 1/4.
Dzisiaj mamy 4 mecze 1/8 .
Nadal gra z Gonzalesem.Jakoś nie widzę tutaj porażki Hiszpana.
Może Chilijczyk urwie seta,ale to raczej max.
Monfils-Simon.Naprawdę ciężko powiedzieć.Szanse są 50/50.
Osobiście liczę na Monfilsa.
Murray z Verdasco.Hmm.Ponoć Hiszpan w rewelacyjnej formie(Ivanovic ??? )
Nie wiem nie widziałem go w akcji(eh ten czas Australijski robi swoje),ale tego meczu nie przegapię(chociażby skróty).
Blake z Tsongą.Raczej Tsonga,ale top może być ostra wymiana ciosów i nie wykluczona 5-setówka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Pon 5:25, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, nie Ivanovic
Dzisiaj mamy jakiś dzień walkowerów. Niestety Monfils poddał mecz z Simonem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:30, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Monfils z Simonem mnie wkurzyli do granic mozliwosci
to co robili w pierwszym secie to byla kpina z kibiców, z turnieju, z tenisa w ogole
odbijali jak na ternigu osiedlowym, marudzili ze im za goraco przy 29 stopniach;
smiech na sali...
i nic wiecej nie widzialam, bo sie zdenerwowalam i poszlam spac xD
co sie stalo Gaelowi?
piekny wynik Nando! widzialam tylko drugiego seta i koncówke piatek
i straszliwie mi szkoda Andy'go, ale bardzo sie ciesze ze Nado zagral na takim poziomie
no i Rafa - miod na moje serce i Gonzo out
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:33, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ten mecz był naprawde fantastyczny, mimo dość dziwnego wyniku. Gdyby nie huśtawkowa gra Andy'ego to ten mecz zakończyłby sie w 3-4 setach, bo to jego gra była kluczem do zwycięstwa. Kiedy grał na swoim najwyższym poziomie, to nawet świetnie grający nando nie miał z nim szans. Ale czas działał na niekorzyść Szkota, nie potrafił narzucić Hiszpanowi swojej gry, zepchniety do defensywy, nie mógł 'czarować' Nanda.
Pierwsze turnieje postawily maryja na pozycji faworyta, ale skoro nie potrafi wygrać z graczem takim jak nando (w jakiej nie byłby formie) to oznacza, że na triumf w WS musi jeszcze troche poczekąc.
Wracając do meczu Novaka, strasznie nierówno grał wczoraj. raz wznosił sie na wyzyny swojej gry, aby zaraz zacząć psuć na potege. Nie wiem w jakim stopniu odpowiedzialna jest za to nowa rakieta, ale i Novak nie jest w tum roku w takiej dyspozycji jak rok temu, to nie jest ten błysk.
A Rod wydaj sie być w świetnej formie i taka gra Djoka może jutro nie przejśc, naprawde bedzie sie musiał pilnować i nie tracić koncentracji bo w tym meczu stracenie podania bedzie sie rownac stracenie seta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciocia zło
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 1717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gryfino Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:16, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Maryj
Mecz świetny to prawda, ale końcowy wynik mi się bardzo nie podoba. To spotkanie powinien wygrać Szkot i to nawet było do wygrania, ale miał tam jakieś przestoje. W ogóle to dziwny mecz bo raz jeden grał fenomenalny tenis raz drugi, ale też nie było czegoś takiego, że jak jeden gra świetnie to drugi beznadziejnie.
Najbardziej szkoda tego gema przy serwisie Nando w piątym secie. Andy stracił tam tyle sił, grał świetnie, a mimo to przegrał i przez walkę o tego gema został potem przełamany
I Monfils... jaka szkoda, że poddał ten mecz. A ja nawet tego nie widziałam bo zasnęłam na samym początku xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
mackal
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:25, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Verdasco-Murray,zdecydowanie najlepszy mecz jaki widziałem w tym roku.
Mistrzostwem świata był bodajże 6 gem 5 seta(serwis Verdasco)gdzie po prostu co piłka to genialna(kilkanaście piłek było w tym gemie).
Nie wiem ,ale gra Verdasco zmieniła się o 180%.Gra po prostu niesamowicie konsekwentnie,a zarazem bardzo dobrze.
Jednym słowem-konkretnie.
Jak dla Mnie czarny koń tego turnieju.
Widziałem mecz dopiero od 3 seta(powtórka na Eurosporcie nie znając wyniku),ale z tego co widzę to pierwsze 3 sety były do jednej bramki.
Od 4 było bardzo wyrównanie,a 5 to już była pełna dramaturgia.
Takich meczy chce oglądac jak najwięcej.
A to co pokazali Simon z Monfilsem to po prostu żenada.
Przestałem oglądać ten mecz po bodajże 5 gemach.
To już z Ivanovic nie jest Hiszpan,hmmm,to coś chyba musiało być nie tak.
Ale najważniejsze dla mnie,że pojawił się ,,nowy'' tenisista,który może poważnie zagrozić tym najlepszym.
Wygrana Tsongi i Nadala zgodnie z moimi oczekiwaniami.
Ostatnio zmieniony przez mackal dnia Pon 14:25, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:55, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja oczywiście ten mecz przegapiłem, bo musiałem do szkoły iść :/.
Chociaż wynik naprawdę mnie zaskoczył. Jednak się przeliczyłem, jeśli chodzi o Maryja - jeszcze nie dojrzał do tytułu WS, jak pisała Nula wcześniej. Trochę się boję meczu Nadala z Simonem, aczkolwiek Hiszpan prezentuje bardzo dobrą formę i powinien sobie poradzić z Francuzem. Szczególnie, że Gilles nie grał rewelacyjnie z Monfilsem. Ale dla mnie on jest trochę nieobliczalny i nigdy z nim nic nie wiadomo. A jak Nando wygrał już z Maryjem, to mógłby pokonać też Tsongę i ewentualny hiszpański półfinał bardzo by mnie ucieszył .
No i bardzo ciekawie zapowiada się mecz Djoko-Roddick. Mam nadzieję, że na zapowiedziach się nie skończy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|