|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vivid
Dołączył: 21 Gru 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 9:23, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda tego meczu z Venus. Była w zasięgu a Marta grała swoje. Brakło zimniej krwi, rutyny i zwykłego kortowego cwaniactwa.
Tak bywa ale gratulacje za mecz zasłużone. Chętnie go jeszcze raz obejrzę i przeanalizuję po południu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:15, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marcie zabrakło trochę nerwów najważniejszych momentach, ale i tak rozegrała bardzo dobry, zacięty mecz. Wiele było wymian, w których Domachowska potrafiła zagrać jeszcze mocniej i precyzyjniej niż jej utytułowana rywalka, więc należy jej się ogromny szacunek. Było kilka naprawdę fenomenalnych skrótów i ciasnych crossów. Walczyła do końca - to jest chyba największa nowość w jej tenisie. Musi nabrać jeszcze trochę pewności siebie, bo mam wrażenie, że w kluczowych momentach pojawiał się cień dawnej Domachowskiej. Ale to wszystko jest kwestią czasu. Jeśli utrzyma taką formę przez dłuższy czas, to pewność siebie przyjdzie sama. A wtedy niech Venus drży przed żądną zemsty Martą .
Jeśli chodzi o Radwańską: wygrzebała się z potężnego dołka. Co prawda pomogła jej w tym Petrova, ale Aga skrzętnie wykorzystała nadarzającą sie sytuację - za to trzeba jej pogratulować. Teraz mecz z Hantuchovą - myślę, że to dobrze, bo Kirilenko mogła być dużo bardziej niewygodna. Słowaczkę także łatwo wyprowadzić z równowagi, nie gra aż tak ostro jak chociażby Petrova, więc Polka ma szansę. Nie należy jednak zapominać, że przed Danielą też otwiera się możliwość ogromnego sukcesu pod postacią półfinału AO, więc na pewno będzie mocno zdeterminowana. Aga zrobiła już swoje. Jeśli zrobi jeszcze więcej - wspaniale, a jeśli nie - trudno. Ćwierćfinał to też bardzo dobry wynik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:52, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wiedziałam że tak będzie... Marta nie miała szans z Venus, ale przynajmniej wynik nie jest zły
jakby Aga weszła do półfinału to by było coś, ale tam i tak już szans nie ma,
Henin - Sharapova
tu może być dla mnie nieciekawie a Damian może się jutro bardzo cieszyć, ale mam nadzieję na poprawienia bilansu spotkań do 7-2
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:05, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie tylko Damian będzie się cieszył ;p. Myślę, że jeśli Henin będzie grała tak jak do tej pory i Sharapova też nic nie zmieni, to będziemy mieli powtórkę USO 2006. Dwa zacięte sety dla Maszy i po krzyku. Chociaż Belgijka w każdej chwili może złapać wiatr w żagle, a wtedy będzie już ciężej... Jakim cudem Jankovic znalazła się w ćwierćfinale - nie wiem. Jednak teraz czeka ją sorga lekcja, o ile Serena będzie tak samo skupiona i zdeterminowana jak w meczu z Vaidisovą. Liczę na półfinał Maryśka-Serena i rewanż za zeszły rok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon 14:02, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marta przegrala ale to co pokazala to czapki z glow,trzeba bylo widziec mine Venus po niektorych wymianach,ona wszystko mowila Marcie zabraklo ogrania z czolowka i doswiadczenia w kluczowych momentach ale nie narzekajmy.Gdyby to Ona trafila na Pietrową to kto wie.....
Najwazniesze,ze Domachowska powrocila do swojej podstawowej gry bo te wszystkie udziwnienia nic dobrego nie przyniosly. :]
Wielkie brawa dla Marty i Pawla Ostrowskiego,nie ma to jak dobry,stary trener.
Mecz Radwanskiej z kolei, co najmniej dziwny,nie moge sie oprzec wrazeniu ,ze Aga znow miala szczescie.W sumie i dobrze ale jakby mnie ktos zapytal w jakiej ona jest formie to ja naprawde nie wiem. :]
Jest szansana na 1/2 i powinna ja wykorzystac.
Dzisiejsze mecze...hm,nie wiem co powiedziec,niby szlagiery ale roznie to moze byc. Mam dylemat bo w jednej parze graja zawodniczki przeze mnie lubiane(Serena i Jeca) a w drugiej,no coz....nie wszystkich da sie lubic :]
Oczekuje zacietych pojedynkow i niech wygra lepsza (Jeca )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Landon
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:43, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Eh. Pamiętam, jak 99% użytkowników tego forum (wyłączając Kazika) ostentacyjnie wyśmiała, głośniej lub ciszej, moje stwierdzenie, że Agnieszka zagra w tegorocznym AO w półfinale. Powiedziałem to jeszcze przed spotkaniem z Kuzniecową. Ale wtedy nikt mi nie wierzył...
Teraz Agnieszka jest już w najlepszej ósemce turnieju w Melbourne, co jest równoznaczne z tym, że w pierwszej części sezonu Isia jest w czołowej ósemce. Ba, może być nawet jedną z czterech najlepszych tenisistek globu!
Zwycięstwo nad Petrovą dowodzi tezie, że Radwańska jest zawodniczką bardzo mocną psychicznie. Wygrać od stanu 1-6 0-3? Ba, od tego momentu oddać rywalce dwa gemy? Taki wyczyn nie udał się Polce po raz pierwszy (Stuttgart, R32, Marion Bartoli zwycięstwo 0-6 6-2 6-1 od stanu 0-6 0-2). I kontuzja Rosjanki nie umniejsza sukcesu Polki. Być może ta kontuzja wcale kontuzją nie była, a zagraniem taktycznym? Może Rosjanka widząc,że Polka wraca do gry, ba, wygrywa drugiego seta, chciała wybić ją z uderzenia i mieć jakieś usprawiedliwienie porażki? Być może.
---
Inne mecze:
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie postawa Dunki Caroline Wozniacki w drugim secie meczu z Aną Ivanovic. Długimi okresami Serbka była najzwyczajniej bezradna. Za dwa, trzy lata Dunka będzie jedną z gwiazd WTA. Póki co - poprawiamy psychikę i wykorzystujemy WSZYSTKIE okazje.
Mecz Marii Kirilenko i Danieli Hantuchovej świetnie obrazował charakter obu tenisistek. Słowaczka gładziutko przegrała pierwszego seta, a z urywek transmitowanych przez Eurosport wynikało,że i Rosjanka grała dobrze, i Daniela źle. Choćby fragmentów dwóch pozostałych setów ja przynajmniej nie pamiętam (kima zaraz po meczu Marty), ale Słowaczka znów przeszła metamorfozę. Może ograć Isię w dwóch gładkich setach, a może nie mieć w meczu z nią absolutnie nic do powiedzenia...
Marta Domachowska i Venus Williams. Na pierwszy rzut oka wskazanie faworytki nie byłoby żadnym problemem. Dla kogoś, kto po raz ostatni słyszał o Marcie dawno temu, po ćwierćfinale w Seulu czy jeszcze wcześniej po pokonaniu Molik w Montrealu (2006) wielkim zaskoczeniem była postawa Polki. Marta była "skazana" tutaj na gładką porażkę.Tak samo pomyślała pewnie Venus,mając w pamięci mecz z Seulu (6-2 6-3 dla Amerykanki). I przeliczyła się. Marta przegrała z Venus o dwa gemy. Być może o jakieś tam pięć, sześć piłek, i mielibyśmy wynik 6-4 6-4, ale dla Polki... Teraz Marta musi spokojnie podejść do turniejów Vina del Mar, Bogocie i Acapulco. Szczerze - nie zdziwiłbym się gdyby, w takiej formie, Polka odniosła tam naprawdę spore sukcesy...
Dziś Henin-Szarapowa i Jankovic-Williams. Serce podpowiada zwycięstwa Belgijki i Serbki. Rozum - zwycięstwo Amerykanki i wielki bój Belgijki z Rosjanką... "Co to będzie, co to będzie...?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:43, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze podczas trwania Australian Open można powiedzieć, że w polskim tenisie coś NAPRAWDĘ drgnęło. Mamy znakomitych juniorów Ulę Radwańską i Jerzego Janowicza, dwie singlistki w pierwszej setce no i przyzwoity debel Fyrstenberg/Matkowski. Agnieszka ma ogromne szanse na półfinał, a jak będzie już w tym półfinale to przecież wszystko się może zdarzyć, przecież Ivanović i Venus nie są w jakiejś wybitnej formie, ale nie ma co gdybać, trzeba się skupić na Hantuchovej i nie można za bardzo wybiegać w przyszłość. Mam tylko nadzieję, że presja wywołana przez polskie i nie tylko polskie media nie zestresuje naszej tenisistki i wyjdzie na mecz z Danielą w pełni skoncentrowana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 21:23, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę, że Agnieszka wygrała. Próbowałam w nocy doczekać do jej spotkania, ale było to po prostu nie wykonalne. Z Hantuchovą ma bardzo duże szanse, ktoś tam powiedział, że ona jest odporna na stres i presję ze strony mediów także wszystko przed nią! Trzymam za Agę kciuki i życzę jej jak najwięcej powodzenia w meczu! Szacun dla Agnieszki----> :padam: :padam: (nie lubię jak się na nią mówi Isia. Bez sensu zupełnie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:42, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jankovic wygrała z Sereną. Szok.
myślałam że tak na ostatnich resztkach sił nie można wygrać z obrończynią tytułu, a jednak się myliłam...
jak teraz Justine wygra z Sharapovą to ma finał zapewniony bo z Jankovic grać umie
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:01, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jankovic :zdziwko: :zdziwko:
Sądziłem że poleci już w 4 r z Dellacquą a tu SF No zaskoczenie.Przynajmniej Maria będzie miała łatwiej w SF xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wto 9:20, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
i am like wounded animal but i just keep going-powiedziala Jeca,i to wystarczy za caly komentarz :]
Ona chyba i z nogą w gipsie by grala. Ta dziewczyna nie przestaje mnie zadziwiac a dla Sereny solidne baty bo grala jakby miala 10kg.olowiu w kieszeniach Mecz nie zachwycil bo niby jak...z jednej strony inwalidka z drugiej niemoc totalna,no po prostu tragedia :]
Dodam jeszcze,ze Jeca po tym meczu rozegrala trzy setowke w deblu,wygrywajac zresztą :orany: Normalnie swiat oszalał :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:26, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To jest nieprawdopodobne!
Jak juz Gosea wspomniala, mamy do czynienia chyba z jakas niezniszczalna terminatorka i bynajmniej nie mam tu na mysli Sereny.
Wynik jest szokujacy, Renia straci lwia czesc pkt sprzed roku a Jelena Jankovic skazywana na pozarcie juz po 1 meczu z Paszek jest juz w 1/2.
Meczu nie widzialem wiec nie bede lal wody, chcialbym tylko przestrzec fanów Maszy przed dzisiejszym hitem dnia.
Ja rowniez uwazam ze Szarapowa ma szanse by pokonac Henin ale bez przesady - niekotre komentarze wysylajace z wielka latwoscia JuJU do domu moga pozniej strasznie zabolec.
Henn wlasnie daltego jest nr 1 - ze potrafi sie spinac na najwazniejsze mecze bo takie pokazuja klase zawodniczki - to ze grala do tej pory slabo moze miec znaczenia, ale rownie dobrze moze o niczym nie swiadczyc. Ona grala tyle ile potrzeba, nic ponadto - dzisiejszy mecz bedzie meczem zupelnie innym i licze na emocje zblizone do tych jakie przyniosl nam mecz tych zawodniczek w finale YEC - niech wygra lepsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:27, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Masha to wygra, nie mam co do tego żadnych wątpliwość. Ta laska jest teraz w takim gazie, że cała reszta przy niej to marne kopie diuraceli. Odprawić Justyne na jednokołowym rowerze ?! Świat dawno nie widział rzeczy takich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wto 12:06, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak bedzie wygladal polfinal :] Wcale sie nie zdziwie jak Jeca wyloni sie z tunelu cala w bandazach albo na wozku inwalidzkim :hyhy:
Maryska jest w takim gazie ,ze hoho ale i jej musi w koncu przytrafic sie gorszy dzien i oby nastapil on w polfinale
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:41, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatni "zły dzień" przytrafił jej sie w Australii w finale :] Nie to żebym coś sugerowałą ale jeśli już Maria dojdzie do finału, co wg. mnie będzie miało miejsce" to niech sie powtórka z rozrywki zdarzy - ja nie mam nic przeciwko
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|