|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:27, 31 Mar 2007 Temat postu: Australian Open 2008 - Men's Singles |
|
|
Mistrz Ao 2007:
A Comfortable Genius
Australian Open 2008 zostanie rozegrane w dniach 14-27.01.2008.
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Wto 17:49, 21 Sie 2007, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:39, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
DRABINKA
Roger Federer SUI (1) v Diego Hartfield ARG
Fabrice Santoro FRA v John Isner USA
Janko Tipsarevic SRB v Joseph Sirianni AUS
Thierry Ascione FRA v Fernando Verdasco ESP (25)
Juan Monaco ARG (21) v Carlos Berlocq ARG
Robert Kendrick USA v Amer Delic USA
Oscar Hernandez ESP v Ivo Minar CZE
Werner Eschauer AUT v Tomas Berdych CZE (13)
James Blake USA (12) v Nicolas Massu CHI
Michael Russell USA v Fabio Fognini ITA
Sebastien Grosjean FRA v Filippo Volandri ITA
Robin Haase NED v Ivan Ljubicic CRO (17)
Nicolas Almagro ESP (27) v Marin Cilic CRO
Jiri Vanek CZE v Jurgen Melzer AUT
Hyung-Taik Lee KOR v Chris Guccione AUS
Konstantinos Economidis GRE v Fernando Gonzalez CHI (7)
Novak Djokovic SRB (3) v Benjamin Becker GER
Rajeev Ram USA v Simone Bolelli ITA
Sam Querrey USA v Olivier Rochus BEL
Xavier Malisse BEL v Dmitry Tursunov RUS (32)
Lleyton Hewitt AUS (19) v Steve Darcis BEL
Denis Istomin UZB v Lukas Lacko SVK
Ernests Gulbis LAT v Marat Safin RUS
Thomas Johansson SWE v Marcos Baghdatis CYP (15)
David Nalbandian ARG (10) v Robert Smeets AUS
Mariano Zabaleta ARG v Peter Luczak AUS
Alun Jones AUS v Albert Montanes ESP
Nicolas Kiefer GER v Juan Carlos Ferrero ESP (22)
Radek Stepanek CZE (30) v Vincent Spadea USA
Denis Gremelmayr GER v Sergio Roitman ARG
Santiago Ventura ESP v Juan Martin Del Potro ARG
Edouard Roger-Vasselin FRA v David Ferrer ESP (5)
Richard Gasquet FRA (8 ) v Nick Lindahl AUS
Feliciano Lopez ESP v Wayne Odesnik USA
Kristof Vliegen BEL v Olivier Patience FRA
Andrei Pavel ROU v Igor Andreev RUS (31)
Juan Ignacio Chela ARG (18 ) v Guillermo Garcia-Lopez ESP
Alejandro Falla COL v Kevin Anderson RSA
Sam Warburg USA v Juan Pablo Brzezicki ARG
Jo-Wilfried Tsonga FRA v Andy Murray GBR (9)
Mikhail Youzhny RUS (14) v Mathieu Montcourt FRA
Harel Levy ISR v Andreas Seppi ITA
Dudi Sela ISR v Martin Slanar AUT
Jamie Baker GBR v Ivo Karlovic CRO (20)
Stanislas Wawrinka SUI (26) v Julien Benneteau FRA
Yen-Hsun Lu TPE v Marc Gicquel FRA
Nicolas Mahut FRA v Jose Acasuso ARG
Michael Llodra FRA v Nikolay Davydenko RUS (4)
Andy Roddick USA (6) v Lukas Dlouhy CZE
Donald Young USA v Michael Berrer GER
Evgeny Korolev RUS v Marcel Granollers-Pujol ESP
Roko Karanusic CRO v Philipp Kohlschreiber GER (29)
Jarkko Nieminen FIN (24) v Frank Dancevic CAN
Jesse Levine USA v Martin Vassallo Arguello ARG
Mardy Fish USA v Boris Pashanski SRB
Mischa Zverev GER v Tommy Robredo ESP (11)
Carlos Moya ESP (16) v Stefan Koubek AUT
Luis Horna PER v Agustin Calleri ARG
Paul Capdeville CHI v Brydan Klein AUS
Victor Hanescu ROU v Paul-Henri Mathieu FRA (23)
Gilles Simon FRA (28 ) v Bobby Reynolds USA
Arnaud Clement FRA v Rainer Schuettler GER
Florent Serra FRA v Florian Mayer GER
Viktor Troicki SRB v Rafael Nadal ESP (2)
Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Sob 18:43, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 0:43, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Robredo 2 razy ? Jakas pomylka, Robredo w R16 wpada na Roddicka (przynajmniej teoretycznie tak powinno to wygladac...)
Edit
Zamiast Robredo ma byc Moya
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Pią 0:50, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:54, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Drabinka juz poprawiona.
A więc:
Federer dostał relatywnie trudne losowanie (o ile w jego przypadku mozna mowic o "trudnym losowaniu") i np taki Nadal czy Roddick raczej by z nim sie nie zamienili. Santoro moze nie podolac Isnerowi , co sprawia ze Szwajcar w 2 rundzie musi sie rpzygotowac na przyjecie serii asow, a z takimi serwismanami gra sie bardzo ciezko.
Dalej spore szanse na dobry wynik ma Monaco bo ani Berdych ani Blake nie przekonuja, chociaz 7 dni w tenisie to duzo czasu i naprawde sporo w formie graczy moze sie zmienic.
Ciekawi mnie mecz Gonza z Guccione - Chris bedzie zmeczony po Sydney ale Fernando juz wilekrotnie pokazywal ze ma problemy z roslymi zawodnikami z poteznym serwisem i ciagiem na siatke.
O ile do 1/2 Roger powinien dac rade to w polfinale czeka go prawdziwy test - z kim? Prawdopodobnie albo Nalbi albo Djoko ( moga stworzyc wspanialy mecz1/4 ktory byc moze przypomni nam jakie emocje czekaja widzow w tej fazie AO).
W okolicach nieobliczali Tursunow,Hewitt, Safin czy przede wszystkim Marcos baghdatis, ktory poprawil sobie humor dobrym wystepem w Kooyong gdzie zagra w finale.
Sporo tam namieszac moga Ferrero , Stepanek czy Kiefer bo zamykajacy polowke Ferrer jest bez formy.
Na dole ciekawie zapowiada sie mecz Murray - Gasquet. W Australii ok 40 stopni temp. W takich warunkach gier nie ebdzie bo heat-policy wkroczy do akcji ale trudno sobie wyobrazic by grali w jakichs super warunkach dlatego wielce prawdopodobne ze nawet jak Andy ogra Ryska to braki kondycyjne dadza mu sie we znaki w dalszych meczach.
Dalej ciekawie, zastanawiam sie czy ktos ogra Davydenke ktory w Ao regularnie zalicza 1/4 a kilku smialkow sie znajdzie, chocby juz w 1 r Llodra. Z tej czesci drabinki licze na mistrza z Chennai - Juznego.
Mimo ciekawych dla mnie graczy na samym koncu drabinki (Mathieu,Dancevic) w 1/4 powinnismy sie doczekac spotkania Roddick- Nadal na ktore fani obu graczy czekaja od dawno (od marca zeszlego roku). Jedyni ktorzy moga pokrzyzowac plany to Kohlschreiber ktory robi teraz demolke w Auckland i daj Boze Mathieu ktory wprawdzie z rafa grac kompletnie nie ptorafi ale niezapominajmy o wlasciwosciach plexi-cushionu - im wiecej meczy tym szybsza nawierzchnia , jaki ot tym ze Nadal na jakiejkolwiek odmianie hardu nie w pelni formy z biegiem czasu traci na pewnosci gry.
Najciekawsze wg mnie mecze 1 r:
Safin - Gulbis
Murray - Tsonga
Lldora - Davydenko
Hewitt - Darcis
i jeszcze kilka o ktorych zapomnialem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:46, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nom ciekawa drabinka.w pierwszej rundzie ciekawym meczem bedzie jeszcze mecz kiefer ferrero.ale najciekawszy to murray tsonga w tym meczu nie mam faworyta i mysle ze na 3setach sie nie zakonczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 13:27, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dun nie do konca sie moge z toba zgodzic co do tej drabinki. Owszem Nadal ma teoretycznie latwiej, ale juz Roddick ma ciezsza droge. W I rundzie kwalfikant wiec luz, w II Berrer albo mloda nadzieja tenisa Donald Young, choc i tutaj sobie spokojnie poradzi. Dalej juz bedzie trudniej, w III rundzie Kohlschreiber, ktory prezentuje od poczatku sezonu bardzo dobra forme i tutaj moze sie nameczyc z nim, spedzajac sporo czasu na korcie. W IV pewnie Robredo, albo Nieminen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:42, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | Dun nie do konca sie moge z toba zgodzic co do tej drabinki. Owszem Nadal ma teoretycznie latwiej, ale juz Roddick ma ciezsza droge. W I rundzie kwalfikant wiec luz, w II Berrer albo mloda nadzieja tenisa Donald Young, choc i tutaj sobie spokojnie poradzi. Dalej juz bedzie trudniej, w III rundzie Kohlschreiber, ktory prezentuje od poczatku sezonu bardzo dobra forme i tutaj moze sie nameczyc z nim, spedzajac sporo czasu na korcie. W IV pewnie Robredo, albo Nieminen. |
Zalezy jak to oceniasz. Biorac pod uwage klase graczy (Federer, Nadal, Roddick) to ok ale juz majac na uwadze zawodnikow z ktorymi przyjdzie im grac, niekoniecznie,
Jak juz pisalem, zamienic Federera z Roddickiem w drabince sprawie ze tez bedziecie pisac ze Roger ma latwiej a to wynika z faktu ze ulozenie trudnej dla Szwajcara drabinki w 1 rundach jest praktycznie niemozliwe.
Hartfield czy Isner to grozniejsi gracze niz Berrer czy kwalifikant.
A co do Yuonga to jestem bardzo ciekawy jego wystepu, jak dojdzie do jego meczu z Roddickiem to bedzie to spotkanie tenisowych pokolen w tenisie amerykanskim. Donald jest kreowany na wielka gwiazde (prawie jak akzdy amerykanski talent ) ale nie wydaje mi sie by mial obecnie wyzsze notowania niz Verdasco , ktory jest w "latwej' drabince Federera.
Berdych - Robredo - obaj sa chimeryczni i oba graja na poczatku roku slabo , z tym ze to Hiszpan nie wygral zadnego meczu.
Nie bede sie dluzej rozwodzil, napisze tylko ze ciezko jest ocenic obiektwnie drabinke jak jeden gracz moze przegrac z kazdym a drugi raczej nie przegrywa. A juz na pewno gdy tego drugiego specjalnie sie nie kocha.
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pią 13:45, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:54, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm Roddick raczej z każdym przegrać nie może, nie przypominam sobie aby w roku 2007 zaliczył jakąś wtopę z zawodnikiem słabym. Raczej jeśli chodzi o 1sze mecze to o A-Roda można być spokojnym, bo on nie zawodzi przynajmiej w 1szych meczach.
A porównywać drabinki jest rzeczywiście ciężko, chociaż uważam że Andy ma łatwiejszą drogą do 1/4 niż np Roger, który pewnie bedzie musiał bronić się przed bombami Isnera.
Gracze tacy jak Kohlschreiber czy Nieminen nie sprawią Andy`emu kłopotu, nie mówiąc już o Robredo który (dam sobie reke obciąć) odpadnie przed 1/8.
Co do szlagieru losowania, to zdecydowanie mecz Murray - Tsonga, i typując zwycięstwo Tsongi kieruje się wyłącznie sympatią, ponieważ nie moge patrzeć na zachowania Szkota, po każdej piłce albo COME ON albo F.U.C.K, mógłby sie deczko opanować...
Zapuszczając się odrobinę w przyszłość, myślę że tym razem Moya gdy spotka się z Nadalem, wygra spokojnie w trzech setach, czyli dla Rafy widzę max 1/8 finału.
Również nienajciekawiej wylosowali Hewitt i Safin, co sprawia że na powrót do czołówki muszą poczekać raczej do kolejnego turnieju WS.
Podsumowując nieco subiektywnie, to jestem bardzo zadowolony z losowania, Andy jeśli nie zaliczy żadnej niespodziewanej klęski(a taką będzie dla mnie ewentualna wtopa z Nadalem na tej nawierzchni), powinien zawitać w wielkim finale, gdzie pewnie zbierze baty od Federera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:59, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
tak ja tez jestem bardzo zadowolony z losowania,jesli Andy nie wygra z Rafą to sie chyba załamie ,a co do najciekawszego meczu to mam dwa typy Murray-Tsonga (licze na francuza) i Santoro-Isner to tez moze byc naprawde dobry mecz,Hewitt pierwsze dwie rundy przejdzie bez problemu,a pozniej moze trafic na Djoko,Marat tez raczej Melbourne nie zwojuje w tym roku,juz nie moge sie doczekać :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:17, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | Drabinka juz poprawiona.
A więc:
Federer dostał relatywnie trudne losowanie (o ile w jego przypadku mozna mowic o "trudnym losowaniu") i np taki Nadal czy Roddick raczej by z nim sie nie zamienili. Santoro moze nie podolac Isnerowi , co sprawia ze Szwajcar w 2 rundzie musi sie rpzygotowac na przyjecie serii asow, a z takimi serwismanami gra sie bardzo ciezko.
|
W przypadku Federera o niekorzystnym losowaniu mozna tylko wtedy gdy gra on tydzien po tygodniu , ale mimo to zgodze sie z Dunem ze w Melbourne losował srednio - dobrze ale jesli bedzie to miec jakis wpływ na wyniki Rogera to maly , pewnie mozliwa bedzie sytuacja z ubieglorocznego Us open kiedy Fed tracil pojedyncze sety do meczu 1\4 z Roddickiem . Na dzien dobry ma Hartfielda ( super sprawa ) . Bedzie to ich drugi mecz wczesniej grali oczywiscie dwa lata na Roland Garros w przedziwnych okolicznosciach , Szwajcar o tym ze zagra z Hartfieldem dowiedzial sie doslownie 5 minut przed początkiem meczu ! Ani sie nie obejrzał a Diego grający wowczas pierwszy mecz z tourze ! odskoczyl na 3-0 , pozniej oczywiscie Rogi opanowal sytsuacje i wygral przekonująco , mimo mojej calej sympati dla Diego nie licze ze tym razem Roger tez bedzie drzął o wynik do ostatniej piłki dwoch pierwszych setów . ale liocze ze tym razem tez nie wyjdzie na kort po to by popatrzec na Rogera i poprosic go o najnizszy rozmiar kary . co dalej ?
Tez mysle ze Isner uproa sie z Fanricem , tu rzadka sytuacja , gracz z drugiej setki bedzie faworytem meczu z gosciem w ktory z setki nie wypadł kope lat
Oczywsicie nie ma takiej opcji by Big John zrobił jakas krzywde Rogerowi , chocby dlatego ze od lidera rankingu nie ma spokojniejszego tenisisty , gdy na Us open Isner bombardował go podaniami i voleyami , Szwajcarowi nie drgnęła powieka , tak byl pewny swojej siły .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 14:34, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hartfield to zaden przeciwnik, Isner procz serwisu nie ma zadnego atutu, a wiekszosc tenisowego repertuaru na poziomie amatora. Jak tylko return wroci to wiadomo juz kto wygra pilke. Ewentualny mecz z Isnerem bedzie na pewno bardzo szybki i na korzysc Federera.
Mysle ze w obecnej dyspozycji Kohlschreiber bedzie trudniejszym przeciwnikiem niz Verdasco. W IV rundzie obu beda czekac zawodnicy na podobnym poziome, z tymze Roddick ma troche latwiej bo Robredo jest w totalnym dołku.
Za to cwiercfinal na pewno duzo trudniejszy u amerykanina, nie musze mowic dlaczego. Federer za to na kogo moze wpasc ? Na Blake ktory dawno zgubil forme z 2006 r. , Ljubicica ktory rowniez znacznie obnizyl loty, oraz Gonzaleza, ktory procz przeblysku w Masters Cup z Rogerem od AO 07 nic znaczacego nie ugral.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:53, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | Hartfield to zaden przeciwnik, Isner procz serwisu nie ma zadnego atutu, a wiekszosc tenisowego repertuaru na poziomie amatora. Jak tylko return wroci to wiadomo juz kto wygra pilke. Ewentualny mecz z Isnerem bedzie na pewno bardzo szybki i na korzysc Federera. |
Hartfielda Syd przywoła głownie ze wzgledu na blyskotliwosc tego gracza.
Isner z kolei to wg mnie jeden z najgorszych zawodnikow ktorzy moga sie przytrafic faworytowi w 1-wszych rundach.
To nie tylko bombardier ale tez niezly woleista. Zgłebi kortu slaby ale chocby ze wzgledu na swoj niesamowity serwis to bardzo grozny rywal i jestem wiecej niz pewien ze zadne z topowych graczy swiata (na czele z Roddickiem, Nadalem czy Djoko) nie chcialby w 2 r trafic na kogos z pary Santoro - Isner w 2 meczu turnieju.
Co do Johna to to czym Alan mowil - to zdecydowanie najgrozniejszy gracz spoza czolowej setki, do tego wciaz czyni postepy.
Cytat: | Mysle ze w obecnej dyspozycji Kohlschreiber bedzie trudniejszym przeciwnikiem niz Verdasco. W IV rundzie obu beda czekac zawodnicy na podobnym poziome, z tymze Roddick ma troche latwiej bo Robredo jest w totalnym dołku. |
Philip w formie z Auckland to moze byc czarny kon turnieju.
Cytat: | Za to cwiercfinal na pewno duzo trudniejszy u amerykanina, nie musze mowic dlaczego. Federer za to na kogo moze wpasc ? Na Blake ktory dawno zgubil forme z 2006 r. , Ljubicica ktory rowniez znacznie obnizyl loty, oraz Gonzaleza, ktory procz przeblysku w Masters Cup z Rogerem od AO 07 nic znaczacego nie ugral. |
A połfinały ?
Nie zebym jakos dyskutowal tylko podkresle ponownie - rywali trudniejszych ma Federer a to ze moze miec latwiej niz Roddick wynika tylko z roznicy umiejetnosci miedzy Szwajcarem a Amerykaninem.
Masz racje, Gonzo, Blake czy Ljubo z Rogerem grac nie potrafia ale z Roddickiem czy Nadalem radza sobie niezle, pomijajac Blake'a ktory w ciagu ostatnich 3 sezonów (najlepszych w karierze) ma laczny bilans 5-0 w starciach z rakieta nr 1 swego kraju i rakieta nr 2 na swiecie, czyli radzi sobie z nimi fantastycznie. Djokovic i Nalbandian to najpowazniejsi kandydaci do ogrania Federera i w mojej opinii nie ma opcji zeby ta czesc drabinki ktora zawiera 3 glownych faworytow turnieju byla slabsza od swojego "dolnego" odpowiednika.
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pią 14:54, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:52, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No tak niby Federer ma duzo cięższa drabinke, zawodników, którzy potrafia być nieobliczalni. Tyle, ze Federer potrafi z nimi grać i wygrywać. Napewno najgroźniejszy będzie Djokovic, jak z Nalbandianem too nie mam pojęcia jak jest z jego formą, a do tego jego kontuzja (poważna czy nie, ale zawsze sieje ziarno niepokoju , nie tylko kibicom). I jak sie tak się nad nim zastanawiam to zaczynam watpic, że utrzymał jesienna forme. Isner od USO styczności z czołowka nie miał i z Santoro pewnie sobie poradzi, ale w 2r mysle, ze urwanie seta Rogerowi byłoby i tak za dużym wyczynem.
I własnie niby zawodników groźnych aż za wielu, a pewnie dopiero emocji nam przyspozy 1/2 w wykonaniu Federera.
Roddick znów wydaje sie byc w formie, ale ja w jego niewiadomo jaką gre nie wierze, pewnie do meczu z Nadalem9o ile ten tam dotrwa) dojdzie dość łatwo , to juz w ew konfrontacji z Rafa nic nadzwyczajnego nie pokaże (czyli skonczy sie jak zawsze).
Murray Murray Murray łatwo to on już w 1r nie będzie miał,a czas meczy działa na jego niekorzyść. Juz w Doha pokazywał, ze z jego wytrzymałościa nie jest najlepiej a do tego dodać 5-setówkę i australijskie upały , obawiam się, ze Australi nie zawojuje.
Kurcze z tego mi wychodzi, ze to Nadal zamelduje sie w finale z tej częśći drabinki
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:29, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | Kurcze z tego mi wychodzi, ze to Nadal zamelduje sie w finale z tej częśći drabinki |
No niestety raczej tak, drabinka (a przynajmniej poczatek) jest dosyć łatwa, Carlos już drugi raz nie będzie raczej tak się mordował przez kilka godzin, Mathieu choć życzę jak najlepiej to on ze swoją głową też nie da rady no i jeszcze Rod, z którym jeśli będzie w dobrej dyspozycji wygra bez problemu (taka prawda, nawierzchnia niestety niewiele pomoże i Hiszpan znowu swoim świdrem będzie punktował lewą Andy'ego) . Chyba cała nadzieja w Miszy :] , istnieje też taka możliwość, że Rafa będzie w słabszej dyspozycji, w końcu w AO nie przeszedł jeszcze 1/4, tak więc po drodze nie jest wykluczona jakaś niespodzianka.
Roger trafił tak średnio, nie jakoś super, ani też specjalnie źle, z Hartfieldem grał już raz i nie szło mu najlepiej, ale to z powodu własnej słabszej dyspozycji, więc teraz pewnie spokojne 3 sety, potem raczej Isner i bomby serwisowe z jego strony (chociaż Fabrice jest w dobrej formie, więc może stary lis będzie w stanie pogonić po korcie tyczkę z USA, a wtedy mogą być kłopoty) . Na drodze jest także James (szkoda, że trafił do rogerowej ćwiartki ) , a z nim jak wiadomo Fed radzi sobie dobrze. Największe obawy mam co do Djoko, możliwy jest pojedynek w 1/2 i jeśli Serb będzie jeszcze w używalnym stanie( nie tak jak podczas Wimba) to może być naprawde ciężko. W górnej połówce są jeszcze dobrzy znajomi Szwajcara: Gonzo, Lleyton i Nalb, ale najpierw to oni sami będą się eliminować. To takie pierwsze wrażenia, na resztę jeszcze przyjdzie czas .
Ostatnio zmieniony przez arturo dnia Pią 16:30, 11 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 9:11, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Po 1 forma Nadal na początku roku jest zawsze zagadką ale z reguły nie jest ona zbyt wysoka,rok temu też teoretycznie po wygranej z Murrayem wydawało się że drogę do finału ma otwartą,a przeszkodził mu grający życiowy tenis Gonzo,podejrzewam że takze w tej edycji ktoś zaskoczy formą i osiągnie bardzo dobry rezultat(mowa o zawodniku po ktorym nikt sie tego nie spodziewa) a co do Rafy to jak dla mnie może zarówno osiągnąć finał jak i odpaść w 3-4 rundzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|