|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mathieu
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kuźnia Raciborska
|
Wysłany: Sob 14:03, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wg mnie Marta ma szanse by pokonać Mathilde Johansson
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:04, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem więcej, Marta ma szanse na pokonanie w drugiej rundzie Bartoli, Francuzka nie gra najlepiej, liczę na Martę, niech pokaże wszystkim niedowiarkom, że jest dobrą tenisistką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:23, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
LL napisał: | Powiem więcej, Marta ma szanse na pokonanie w drugiej rundzie Bartoli, Francuzka nie gra najlepiej, liczę na Martę, niech pokaże wszystkim niedowiarkom, że jest dobrą tenisistką. |
Nie miałbym nic przeciwko temu, ale pokonanie Bartoli to dla mnie abstrakcja... Marcie brakuje trochę talentu, jaki ma Radwańska. Domachowska gra typowo siłowy tenis i jeśli ma dobry dzień, to jest w stanie wygrać z zawodniczką z czołowej "20", ale "10" (nawet jeśli to Bartoli) to chyba za wysokie progi. Przynajmniej na razie. Myślę, że gdyby przeszła pierwszą rundę mogłaby być z siebie zadowolona.
Jeśli chodzi o Agnieszkę to prawdopodobnie w trzeciej rundzie spotka się z wiceliderką rankingu, Rosjanką... Coś Wam to przypomina :rotfl:? Bo mi tak i nie miałbym nic przeciwko powtórzeniu wyniku z Nowego Jorku...
Sharapova łatwego życia nie będzie miała w Melbourne. Już w drugiej rundzie najpewniej spotka się z Davenport. Powinna sobie poradzić w dwóch zaciętych setach, ale potem ćwierćfinał z Henin i tutaj sprawa się komplikuje... Nicole też fatalnie, bo już w czwartej rundzie z Sereną... W zeszłym roku stoczyły w miarę zacięty pojedynek na kortach Melbourne Parku, ale Czeszce zabrakło spokoju w ostatnich piłkach. W tym roku może być podobnie. Chyba, że Azarenka pokusi się o sensację w trzeciej rundzie.
Na razie to by było na tyle. Już jutro pierwszy dzień i pierwsze emocje . Nie mogę się doczekać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:36, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałbym żeby mało utalentowane tenisistki były nawet na 37. miejscu na świecie. Domachowska w tenisa grać potrafi, przeszła eliminacje jak burza i to już można po tylu niepowodzeniach można uznać za sukces. Losowanie w Melbourne jej sprzyjało, bo w pierwszej rundzie dzika karta, a później Bartoli, a przecież równie dobrze mogła być Henin.
Ostatnio zmieniony przez LL dnia Sob 18:37, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:12, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
LL napisał: | Chciałbym żeby mało utalentowane tenisistki były nawet na 37. miejscu na świecie. Domachowska w tenisa grać potrafi, przeszła eliminacje jak burza i to już można po tylu niepowodzeniach można uznać za sukces. Losowanie w Melbourne jej sprzyjało, bo w pierwszej rundzie dzika karta, a później Bartoli, a przecież równie dobrze mogła być Henin. |
Oczywiście, że przejście eliminacji można uznać za sukces. Zgadzam się z Tobą także w kwestii losowanie, ale to nie ma nic wspólnego z możliwością ogrania Bartoli. Pisząc "utalentowana" miałem na myśli możliwości techniczne. Ona gra "wszystko albo nic" i za często wychodzi nic, żeby ograć Bartoli. Zdarzało jej się pokonać zawodniczki z czołówki, więc nie jest to nie możliwie. Jak dla mnie bardzo mało prawdopodobne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:17, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No, ale jednak Marta w karierze coś osiągnęła, była w kilku finałach turniejów z cyklu WTA, a to tak często nie przydarzało się do niedawna najlepszej polskiej tenisistce Magdzie Grzybowskiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kazik
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 1488
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:12, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Słyszałem, że ten sezon ma być dla Marty przełomowy: zmieniła trenera, otoczenie, czyli powoli zaczęła porządkować swoją karierę, a to się liczy. Nie można przecież w nieskończoność kończyć turniejów lub eliminacji na 1-szych rundach. Mam ogromną nadzieję, że oczekiwany przez wszystkich fanów tenisa w Polsce przełom w grze Domachowskiej wypadnie właśnie w tym sezonie, najlepiej teraz na AO
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:37, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawe losowanie ,ale wydaję mi się ,że bez specjalnych "hitów". Mam nadzieję ,że Henin nie wygra całego turnieju i że Radwańska przejdzie tą pierwszą rundę,bo z Parmentier lub Muller chyba sobie poradzi .Później może być niestety Kuzniecowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 0:19, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
E jakie tam ciekawe losowanie w kazdej prawie parze jest zdecydowana faworytka ciekawie bedzie od 3 rundy dopiero!
No ciekawe co nasza Domachowska pokaze, wyniki w kwalach sa b. optymistyczne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Pon 2:27, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Serena pierwszą bitwe wygrała bez większej straty jeśli idzie o siły. Gra bez fajerwerków no ale i przeciwniczka nie z rodzaju gry górnolotnej. Rena grała tyle ile trzeba i jak trzeba. Zasadniczo ten mecz za wiele nie powiedział o jej prawdziwej formie i drugi prawdopodobnie tez tego nie zrobi bo kwalifikantka z którą zmierzy sie w 2 rundzie też nie wytoczy takich dział, które by spowodowały, że młodsza siostra poczuje zew krwi.
Ostatnio zmieniony przez Alice dnia Pon 3:36, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:58, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Maraton Jankovic z Paszek!! Ostatecznie wygrała ta pierwsza ale dopiero 12:10 w ostatnim secie :] Linsday się bardzo meczyła z Errani Gładkie zwycięstwa zanotowały S.Williams, Sharapova, Henin
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:34, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jankovic pokazała dzisiaj, że może konkurować z Sereną o miano największej fighterki WTA. Byłem przekonany, że ona ten mecz przegra, bądź skreczuje. Ona jednak nie dała za wygraną i opłaciło się. Serbka i Austriaczka pokazały wszystko: cudowne wymiany, najprostsze błędy, uśmiechy i grymasy bólu, przegrana od stanu 40-0 i wygrana od stanu 0-40... Backhandy Paszek mroziły krew w żyłach, a niektóre woleje Jeleny można by oglądać w nieskończoność. Mecz bardzo nierówny, ale szalenie emocjonujący.
Jeśli chodzi o Serenę, Henin i Sharapovą, to na razie ciężko coś o nich powiedzieć, bo nie grały na 100%. Imponuje figura Amerykanki - w jej wypadku to niemal anoreksja . Najsłabiej z tej trójki prezentowała się Sharapova, ale serwis dopisywał, a to zazwyczaj jest miarą formy Rosjanki. Liczę, że wyeliminuje chociaż część tych niewymuszonych błędów.
Z niecierpliwością czekam na występ Agnieszki, obym się nie zawiódł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:01, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem czy najsłabiej? Tak samo jak Williams czy Henin.Tak jak to mówi LL cała trójka zaprezentowała się jak mistrzynie tzn wygrały jak najmniejszym nakładem sił.Już niedługo prawdziwy hicor Davenport-Sharapova i ja oceniam szanse 75%-25% dla Rosjanki.Davenport wogóle nie przekonała mnie swoją grą .Dodatkowo długo meczyła sie z Errani a to nie jest przeciwniczka tej klasy co Sharapova.Pozatym w H2H prowadzi Maria 4-1
C mon Maria !!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:39, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A ja o meczu Tamiri z Jeleną moge powiedzieć, że Austryjaczka w najwazniejszych momentach najzwyczajniej w świecie sfrajerzyła i nie wydaje mi sie że mozna to do końca tłumaczyć brakiem doświadczenia czy czymś w ten deseń. Nie wykorzystała ewidentnej słabości rywaliki i to sie tak a nie inaczej skończyło. Mecz tak naprawde zrobił sie ciekawy w trzecim secie i pomijam wynik bo on sam za siebie mówi dużo. Do tej decydująceh partii mecz był drogą przez mękę dla Serbki. Oglądało sie to źle i człowieka bolało jak na nią patrzył. A Pashek grała tak jak to pan Karol dobrze określił: prowadził ślepy kulawego i to mało urozmaicona drogą (w sensie tenis jednostronny, choć z lewą po krosie daje rade).
A tak już na koniec jeśli idzie o ten mecz, to Jankovic płaci w tym momencie potężną cene za sezon ubiegły. Własnie spłaciła pierwszą rate, a czy jej starczy środków na następne to ja nie wiem (wątpliwe póki co). Szczerze to ja nie mam pojęcia jak ona wyjdzie na mecz drugiej rundy. Kompletnie tego nie widze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:21, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Meczu nie widzialem ale po tym co czytuje na forum czy w Sb to rzeczywiscie Tamira musiala przeznac na wlasne zyczenie btw jednak jeszcze troche czasu minie zanim zacznie grac na swoich najwyzszych obrotach bo talent ma wielki.
Jankovic powinna spasowac. Zrobila z siebie woła i obawiam sie ze to moze byc poczatek konca jej kariery (tak,tak, calej kariery). Obym sie mylil ale bardzo prawdopodobne jest ze kontuzje zaczna sie do niej czepiac jak rzep do psiego ogona , wskutek czego bedzie mase porazek, absencji i wycofan, a takze kreczy (niestety, vide Zvonariewa, Coria).
No ale chwila o tym co widzialem.
Wlaczylem sopcasta na poczatek meczu Sereny i pelen podziw dla sympatykow WTA. To byl koszmar, po obejrzeniu 3 gemow tam mnie uspilo ze ledwo sprzed kompa doczlapalem sie do lozka (odleglosc: ok 1,5 metra).
Jakos zagran, skutecznosc jest katastrofalna. Winner jest tu tak czesto spotykany jak przelamania w meskim serwisie, a As to bardziej mi sie kojarzy z hiszpanskim dziennikiem sportowym czy Bialoruskim zespolem niz z bezposrednio za pomoca serwisu wygrnaym punktem w zawodach WTA.
Nie zebym was krytykwal , nie. ja rowniez mam sympatie tj zawodniczki ktrym kibicuje i to jest chyba normalne ale ogladanie meczy WTA dla bezstronnego (i nie tylko) kibica to jest gehenna. Najlepsze w tym jest to ze nie dalem rady obejrzec 4-go gema w spotkaniu w ktorym grala moja ulubiona tenisistka.
Sorry za szczerze i smutne wprowadzenie do rozgrywek damskich ale musze jakos wyrazic swje rozczarowanie. Od dawna stronilem od ogladania meczy kobiecych ale to co ujarzelm wczoraj to ponizej wszelkiej krytyki.
Dlatego od dzis mam zasade: Mecze Panów w Tv, mecze Pań przed livescorem
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Pon 11:30, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|