Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który mecz singla Panów Ao 2008 byl najlepszy? |
Federer - Tipsarevic |
|
37% |
[ 9 ] |
Safin - Baghdatis |
|
4% |
[ 1 ] |
Hewitt - Baghdatis |
|
4% |
[ 1 ] |
Tsonga - Nadal |
|
12% |
[ 3 ] |
Djokovic - Hewitt |
|
0% |
[ 0 ] |
Murray - Tsonga |
|
0% |
[ 0 ] |
Djokovic - Federer |
|
0% |
[ 0 ] |
Federer - Santoro |
|
4% |
[ 1 ] |
Kohlschreiber - Roddick |
|
37% |
[ 9 ] |
Djokovic - Tsonga |
|
0% |
[ 0 ] |
Inny mecz |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 24 |
|
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:39, 29 Sty 2008 Temat postu: AO 2008 - Najlepszy mecz turnieju mężczyzn |
|
|
Australian Open 2008 dobiegl konca.
Powoli zabieramy sie za podsumowanie, tak wiec zapraszam do przedstawiania najlepszego (najlepszych) waszym zdaniem meczu turnieju meskiego.
Oczywiscie podzielcie sie swoimi przemysleniami
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Wto 22:45, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:45, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
z tego co poczytałam na róznych portalach, równiez zagranicznych to ponoc ten, którego nie widzielismy: Lleyton Hewitt vs. Marcos Baghdatis
a co do tych, które widziałam to sie musze zastanowic...
wiem jedno na pewno nie półfinał Federera i nie finał
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:17, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja z tegorocznego AO zapamiętam dwa mecze: Tipsarevic-Federer i Kohlschreiber-Roddick. Spotkania te były zbliżone do siebie jeśli chodzi o poziom. Zagłosowałem jednak na mecz Szwajcara, bo tam było więcej emocji, pachniało gigantyczną sensacją. Janko zagrał po prostu fenomenalnie, pokazał iście serbską zaciętość i wiele bajkowych wręcz uderzeń. A jego serwis... Palce lizać. W pojedynku Kohlschreibera też było na co patrzeć. Wspaniałe backhandy Niemca i bardzo dobre podania obu graczy zapewniły sporo emocji. Ja jednak spodziewałem się wygranej Philippa i nie przeżywałem tego meczu aż tak intensywnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:31, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Do końca w tej sprawie nie mogę się wypowiedziec bo nie widziałem każdego z tych meczy. Do historii przeszło spotkanie Baghdatisa z Hewittem ze względu na dziwną porę ale nie pokazywano go polskim ES. Ale jednak głosuje na mecz Roddicka z Kolschreiberem, bo jak dla mnie to pierwsza niespodzianka turnieju. Mecz był bardzo dramatyczny. Panowie zafundowali sobie rekordowe liczby winnersów - nie pamiętam dokładnie ale jeden z nich przekroczył 100 a drugiemu do tej granicy zabrakło niewiele. Sporo ładnych akcji i ta "głośna manifestacja " A-Roda.
Mnie podobało się jeszcze spotkanie Tsongi z Murray'em i Tsongi z Nadalem. W tym drugim Francuz popisywał się nie lada zagraniami i efektownymi dojściami do siatki. To były sensacje zwłaszcze ze względu w jaki sposób Tsonga poskromił faworytów. I to tyle. W ogóle całe AO było bardzo dramatyczne i większość meczy była interesująca
P.S
Nie wspomniałem o meczu Federera z Tipsareviciem bo go nie oglądałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:16, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie najlepsze mecze to Federer - Tipsarevic i Nadal-Tsonga.w meczu z federerem serb gral wspaniale niezwykle silny i gleboki forehend bardzo ladny beckhend,serb zrobil na mnie ogromne wrazenie,a w meczu hiszpana z francuzem duza niespodzianka i swiatna gra Tsongi.wlasnie te aspekty jak i tez inne sprawily ze te mecze najbardziej mi sie podobaly
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneta
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kohlschreiber - Roddick, szkoda że tylko jedno mozna wybrać, bo jest jeszcze kilka meczy które trzymały w napięciu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Statystyczny
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wyspy Marshalla Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:43, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zagłosowałem na Federer-Tipsarević. Wielkie emocje i wspaniały poziom,czyli to,co każdy lubi
|
|
Powrót do góry |
|
|
LL
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Oleśnica Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:57, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie to widziałem tylko jeden mecz męski, a był to pojedynek Roddick - Kohlschreiber. To był dobry mecz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:58, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
poniewaz meczu Hewitta z Baghdatisem nie widziałam
zagłosowałam na mecz Federer - Santoro
zreszta pewnie i tak bym na ten mecz zagłosowała
dla mnie po prostu kazdy mecz Santoro to przygoda,
kazdy mecz Federera ( na półfinał spuścmy zasłone milczenia) to uczta,
a oni razem - to bajka...
nawet przegrana Santoro jest jakas inna
niz jak go tłucze bezlitosnie jakiś przebijacz
i ta radosc z gry Santoro, która wyzwala usmiech na twarzy Federera...
jak napisał autor felietonu na stronie tennis24.pl - zobaczyc ten uśmiech - bezcenne
meczu Federera z Tipsarevicem nie moge ocenic, bo z nerwów nic nie pamietam
wyróznic natomiast chciałabym mecz Tsonga - Nadal, który stał na bardzo wysokim poziomie, a to co robił Francuz, było po prostu niesamowite
|
|
Powrót do góry |
|
|
aś
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 4902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: rzeszów Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:37, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Roger - Tipsarevis, okropny mecz, w pewnych momentach myslalam ze nie wytrzymam. Serb pokazal bardzo dobrą gre, ale to najwidoczniej nie wystarczylo i ostatecznie Sami-Wiecie-Kto wygrał :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:26, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tipsarevic-Rogi.Oczarowała mnie gra Serba który grał swietnie ale to Fed mógł sie cieszyć z awansu do 4r. Bardzo podobał mi sie również mecz Roddicka z Niemcem.Dużo asów,winnerów(jeden z nich miał ponad sto !!!)
I fajnych wymian.Ale tak naprawde wszystkie które śą w ankiecie zasłużyły na to miejsce
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:00, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
1. Federer - Tipsarevic
Mecz który trzymał mnie w napięciu do końca, bardzo szkoda Janka
2. Roddick - Kohlschreiber
Mecz, który najbardziej mnie wku*@!*()!. Nie wypowiem sie na jego temat, bo złe wspomnienia wracają.
3. Tsonga - Nadal
Mistrzostwo Tsongi, woleje, serwisy, ataki, wszystko tam było...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:01, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
zagłosowałem na mecz Roddick-Kohlschreiber,mecz był bardzo dobry,jeszcze nigdy tak sie nie denerowałem podczas meczu tenisowego,wiele dramaturgii która przyprawiała mnie o gęśią skórke... i niestety zakończyło sie...tak jak sie skończyło...niechce do tego wracac...ale ten mecz zapamiętam na długo... mam nadzieje ze Andy o tym zapomni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:17, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wiedziałem że większosć fanów Rodddicka za najlepszy mecz będzie uważało spotkanie Andiego z Niemcem.ale rzeczywiscie ten mecz był swietny
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:03, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zaglosowalem na mecz Kohli- Roddick.
Owszem spotkanie Rogera i Janko omal mnie nie odeslalo na tamten swiat, ale mecz Philipami Andy'ego byl mimo wszystko meczem lepszym.
Tu bylo mniej szarpanej gry, mimo emocji i sporej stawki do konca Panowie grali na bardzo wysokim poziomie i co najwazniejsze - po raz 1 poczulem Australie ogladajac tamto spotkanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|