Toronto, R2: Simon def Federer 2-6, 7-5, 6-4 !

Nula

Od Wimbla upłyneło za mało czasu, oprocz I seta reszta do zapomnienia.

teraz musze wytzezwiec ;/

aś

A ja nie wiem czy dam rade :zalamany:

Bizon

Niesmialo sobie myslalem ze Simon moze sie pokusic o jakis dluzszy mecz, ale zeby wygral ? Duze zaskoczenie. Federer w glebokim kryzysie i po tej porazce juz nie wierze ze moze wygrac ten sezon.

Mnie cieszy jego porazka, bo teraz Roddick ma latwiejsza droge do finalu, nie spartol tego Andy.

kukurykupryku

Dzieki Gilles :]

Come on Andy xD !

Chris

Duzy zasokk :O Ale pozytywny jak dla mnie

Andy ma teraz łatwiejszą drogę. Swoją drogą to Gilles jest w dobrej formie.

Bizon

W dobrej ? Gosciu ma forme zycia. W tamtym tygodniu wygral turniej w Indianapolis, w tym eliminuje Federera w II rundzie Mastersa. To jego 5 minut, zobaczymy jak je wykorzysta, bo okazja by ugrac jakis dobry wynik w Mastersie moze sie nie powtorzyc szybko.

Statystyczny

Simona zawsze postrzegałem jako typowego średniaka,ale ostatnimi czasy jest w wybornej formie i każdy zawodnik powinien się go bać.

Mateuszz

Budze sie rano a tu taki piekny poczatek dnia xDD Brawo Simon...:hurra:

DUN I LOVE

aś

Prawda jest taka że Roger nie potrafi przegrywać
Nikt mu nie powiedział jak to się robi, i są teraz tego efekty
druga rzecz, on nie potrafi pogodzić się z porażka
zawsze było tak że gładko wszystko wygrywał,
2,3 czy ktorakolwiek runda nie stanowiła dla niego zadnego problemu
To nie on zawsze miał problem, problem mieli Ci którzy wylosowali go w 2 rd, i musieli przejśc przez ten 'koszmar' ktory nazywal się Federer. Zastanawiali się czy będzie gladko 6/0, 6/0 czy może ugrają jakiegoś gema.
Według mnie tu nie chodzi o to że gra slabiej ( owszem nie gra tak jak kiedyś, ale nie da się grac slabo i dojśc zarówno do finału Wimbledonu jak i RG )
wszystko siedzi tylko i wyłącznie w jego głowie,
Podsumowując jak to Keti napisała : "mi on sprawia wrazanie obrazonego na tenis i caly swiat"

i slusznie.

DUN I LOVE

Ale to jest Aś zrozumiale - moze nie tyle, ze nie potrafi przyjac porazki bo nigdy sie chamsko po meczu nie zachowal (np nie podal rki, rzucil rakieta) czy nie pojechal po kims w wywiadze.

Problem tkwi w tym, jak potezny byl rozmiar Jego supremacji. Swego czasu wygrywal wszystko i taki nagly przybytek porazek go po prostu przerasta.

Oby sie podniosl i znalazl motywacje do dalszej pracy, bo szkoda juz tych rekordow nie pobic, skoro jest na ostatniej prostej. Umiejetnosci,mozliwosci i talent ku temu wciaz ma przeogromny.

Sydney

DUN I LOVE

Sydney

Nula

Roger mógł spokojnie wygrać, beznadziejnie grając, ale wygrać. Dwa razy przełamywał Simona w 3 secie, żeby w ostateczności przegrać. Nie ma już tej siły, która potrafiłaby go podnieść kiedy idzie źle, dlatego też ostatnego swojego gema przegrał do 0, robiąc najprostrze błędy.
A w pierwszym secie grał jak Roger, jak ten największy Roger. Już mi sie wydawało, że zmiażdży Simona pokazując, że lepiej nie drażnic Federera. Tylko, że zaraz po wygranym secie przyszły dwa przegrane Neutral