Toronto R16: Simon def. Acasuso 6/3 6/4

montano

Nikt chyba nie spodziewał się, że będziemy mieli taki pojedynek w trzeciej rundzie. Simon zagrał jeden z najlepszych meczów w życiu i pokonał Federera, a Jose sprawił sporą niespodziankę wygrywając z Gonzalezem. Oboje prezentują w Toronto naprawdę dobrą formę i może to być bardzo ciekawy pojedynek. Pierwszy mecz po bardzo efektownym zwycięstwie jest zazwyczaj trudny, wielu zawodników go przegrywa. Simonowi nie będzie łatwo. Szczególnie, że Acasuso nie poddaje się do ostatniej piłki, trzeba go dobijać po kilka razy. W meczach z Gulbisem i Gonzalezem też nie był faworytem, więc kto wie... Mimo wszystko stawiam na trzy sety dla Gillesa.

DUN I LOVE

Teoretycznie zawsze tacy Bohaterowie rundy poprzedniej mieli problem z wygraniem kolejnego meczu. Simon zagral zyciowke, mogl sie wystrzelac, zwlaszcza, ze gral caly poprzedni tydzien w INdy a nawierzchnia typu hard nie toleruje kiedy sie tak intensynie na niej pyka.

Mam jednak przeczucie, ze Gilles wygra to w 2 setach - jak nie teraz to kiedy ?

Bizon

Dokladnie, Simon gra zyciowke, podobna szansa sie predko nie powtorzy. Stawiam na Francuza w dwoch setach, ale wcale sie nie zdziwie jakby dzisiaj mial przegrac.

rusty Hewitt

Mysle ze francuz pojdzie za ciosemi awansuje do polfinalu po 3 setowym pojedynku - swojego pogromce znajdzie dopiero w osobie Roddicka.

DUN I LOVE

6-3 6-4

Skonczylo sie tak jak przeczuwalismy - ale zlapal forme Francuz.
Roddick meczy sie z Ciliciem, jutro Gilles stanie przed wielka szansa na 1/2. Nieprawdopodobna historia.