Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:54, 25 Lip 2008 Temat postu: Toronto 1/4: Kiefer def Blake 6-1, 6-2 |
|
|
James został zmiazdzony przez Nicolasa, który świetnie wykozystał yyy niedyspozycje Blake'a.
Ja nie wiem jak on z taka gra doszedł do 1/4.
Bo dzisiejszy mecz to było jakies nie porozumienie...
Ostatnio zmieniony przez Nula dnia Pią 19:54, 25 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:15, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wielkie, wielkie brawa dla Nicolasa. Jak miło jest zobaczyć, że tenisista w jego wieku, po trudnych chwilach spowodowanych kontuzjami, może jeszcze powalczyć i to z dobrym skutkiem. Czy to nie fantastyczne ?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isha
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 4987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:20, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
:zdziwko: Ale żal.pl... jak stąd do Białegostoku żaaaaal.pl :zdegustowany: Brawo James :padam: :zdegustowany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:21, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Fantastyczne, a nawet bardzo
Tylko szkoda, że kosztem tak mizernej gry Blejczyny. Na serio spodziewałam sie więcej bo tym spotkaniu. Nic sie dziś u Jankesa kupy nie trzymało, wsio fruwało hen hen daleko ... przyczyną była niemoc Blejka którą powodowała fantastyczna gra Niemca. Błędy Kiefer wyeliminował do zera praktycznie, pewmość uderzeń i kilka popisów pod siatką jakie zaprezentował świetnie pokazały że "pochmutny" Dżemik szybko pożegnał sie z myślami o pólfinale i czymś ewentualnie więcej.
A już punkt Nicolasa który dał mu przełamanie na 4-2 w drugim secie to już był miód :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:25, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
złośliwa napisał: | Wielkie, wielkie brawa dla Nicolasa. Jak miło jest zobaczyć, że tenisista w jego wieku, po trudnych chwilach spowodowanych kontuzjami, może jeszcze powalczyć i to z dobrym skutkiem. Czy to nie fantastyczne ?! |
Owszem jest, ale dużo bardziej "fantastyczna" była postawa Jamesa Blake'a w dzisiejszym meczu. O ile w poprzednich rundach też przegrywał pierwsze sety, a potem wracał do meczu to dzisiaj od pierwszej do ostatniej piłki prezentował się tragicznie, masakryczna ilośc popsutych forehandów i w ogóle jakiś brak wiary w siebie. Zresztą to już nie pierwszy taki mecz w wykonaniu Amerykanina, on już się raczej nie zmieni i dalej co jakiś czas będzie zaliczał takie porażki.
PS. Jeszcze coś, Dawid, jak będziesz to czytał to sorry, że Ci Rejlika w finale obiecałem :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:43, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
arturo napisał: |
Owszem jest, ale dużo bardziej "fantastyczna" była postawa Jamesa Blake'a w dzisiejszym meczu. O ile w poprzednich rundach też przegrywał pierwsze sety, a potem wracał do meczu to dzisiaj od pierwszej do ostatniej piłki prezentował się tragicznie, masakryczna ilośc popsutych forehandów i w ogóle jakiś brak wiary w siebie. Zresztą to już nie pierwszy taki mecz w wykonaniu Amerykanina, on już się raczej nie zmieni i dalej co jakiś czas będzie zaliczał takie porażki. | ,
Z pewnością masz wiele racji w postrzeganiu gry J.B, nie oceniam jej, bo przyczyn tej porażki może być wiele; uważam jednak, że Niemiec zagrał bardzo dobrze, dał z siebie wszystko, choć z pewnością nie był faworytem. Pamiętam Nicolasa z początków jego kariery, okresu kiedy naprawdę sporo znaczył, był wysoko w rankingu. Wraz z kontuzjami wszystko odeszło w cień. Przez kolejne lata nie wiodło mu się za dobrze, ale w tym sezonie znowu przypomniał o sobie. Życzę mu jak najlepiej, bo to naprawdę dobry tenisista.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:57, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nicolas faktycznie gra wspaniały turniej. Miałam wrażenie, ze to on ma te 20-kilka lat, a nie James, który od począku meczu, wyglądał tak jakby nie wiedział co ma robic na korcie. Blake zagrał dzis tragicznie, fh nie było, serwsisu zbytnio też, ataki żałosne (za to na ofensywe Kiefera było miło popatrzeć) to wszytsko w połączeniu z dobrą dyspozycja Niemca po prostu nie mogło skończyć się dobrze dla Jamesa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:13, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zenada
Niemniej po otrzymaniu info z wynikiem jakos specjalnie sie nie zszokowalem ani nie zdziwilem. Taka wtopa byla rownie prawdopodobna jak wynik 1-6 6-0 7-5 dla Raileya.
Jak Art wspomnial, mimo gigantycznego potencjalu i arsenalu uderzen, James nigdy nie wygra nic wielkiego - tenis na pif-paf to dzis droga do podbicia publiki, anizeli do 5-6 znakomitych gier w trakcie jednego turnieju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nestor
Dołączył: 03 Cze 2008
Posty: 1522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:26, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Niespodziewałem się tak gładkiej porażki amerykanina,a żeby było ciekawiej liczyłem na wygraną Jemesa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|