TMS MIAMI (24.03.2008 - 06.04.2008)(9)

pamparampapa

To mi się podoba

.Tak czy siak będzie więcej emocji, a i tradycja zachowana.Pamietam jak to było podczas Rzymu 2006...Teraz niby nie zapowiada się jakiś epicki bój, ale jeśli dobrze pójdzie w finale będziemy mieli 4 sety

.

DUN I LOVE

Davydenko - Roddick 76 (6) 62

Uehehe - zwyciestwo nad Federerem na zmarnowanie poszlo.
Rzeczywiscie na kacu czerstwo sie gra.
Ogladalem 1 seta (pozniej sie dowiedzialem ze "program jest kodowany" xD ) to bylem zszokowany swietna gra Kolii, agresywnie, pewnie z glebi kortu, na dodatek kilka asow zaliczyl i przy siatce skutecznie atakowal !
Roddick niestety byl jakis nieswoj - jak juz wygrywal wymiany to zazwyczaj po bledach Rosjanina, a wynik byl rowny dopoki serwis Wendemu siedzial.
Gratuluje Nikolayowi formy, finalu i slicznej zony

Tym samym lipa, bo final wydaje sie z gory miec zaklepanego zwyciezce.

Andy Sad

ps z Federerem rzeczywiscie musi byc zle

kukurykupryku

Ehhh... no jednak Andy sie wystrzelał z Fedem. Nie było komu już ciskać tych potężnych serwisów, dość powiedzieć że został przełamany trzy razy pod rząd. Ręka po prostu nie wytrzymała tych obciążeń i kanonady z 1/4.

Druga sprawa to festiwal taśm Davydenki i niewykorzystanych szans Roda. Pierwszą kwestie pominę, bo mnie krew zalewa jak przy bp i sp ktoś tak zafuksi. Druga zaś... no cóż, jak Roddick ma 4-3 w tb i 2 serwisy i wychodzi na 4-5 a potem robi przełamanie na 2-1 i serwis i oddaje to natychmiast...

Kolia za to grał fantastyczny mecz, niesamowity forhand, swietny jak na niego serwis. Jednak w starciu z Nadalem nie wróże mu za wiele, dzień konia dwa razy sie nie zdarzy.

pamparampapa

No to skład finału znamy.Rafael Nadal : Nikolay Davydenko.Niby wynik z góry przesądzony, ale czy na pewno?H2H korzystne dla Hiszpana bo 2:0 (1:0 na hardzie), ale oba mecze były zacięte i Rafa je wygrał ze stratą seta (Masters Cup 2006 5-7 6-4 6-4 ; Rzym 2007 7-6(3) 6-7(8) 6-4).Jak widać emocji nie brakowało.Może finał nie zapowiada się zbyt dobrze, ale i Davydenko i Nadal są w formie, więc można mieć nadzieję na dobry mecz, a nie na spektakl jednego tenisisty.Dla Rosjanina jest to najlepszy występ w Miami, bo wcześniej odpadał już w 1/8, natomiast dla Nadala drugi finał w Miami.Patrząc na tegoroczne rezultaty lepiej wychodzi na tym Hiszpan i on też będzie faworytem tego meczu.Jak będzie zobaczymy.

Gość

Ja bym nie stawiał na straconej pozycji Kolii, przecież on gra naprawdę świetnie w ostatnich meczach, nie wiem jak jest z jego kondycją, ale przecież zawsze słynął z niewiarygodnej odporności fizycznej. Jak dla mnie biorąc pod uwagę kolana Rafy to wcale finał best of 5 nie jest dla niego korzystny.

IceTea

Wielkie brawa dla Dawidienki, chyba nigdy nie widziałem go tak dobrze grającego jak wczoraj z Roddickiem :padam: Świetny serwis, 33 winnery i tylko 19 UE, wreszcie wyraźna dominacja w wymianach z głębi kortu. Pytanie tylko, czy Nikołaj będzie w stanie powtórzyć tak fenomenalny występ drugi raz z rzędu. Moim zdaniem może być to trudne. jednak Dawidienko tak czy inaczej będzie bardzo wymagającym rywalem dla Rafy. Zapowiada się ciekawy finał.

karinka

IceTea

Nie ma już finałów best of 5 w turniejach ATP (jedynie w Wielkim szlemie i Pucharze Davisa - ale to nie są turnieje ATP). Od tego roku bodaj nawet finał Masters Cup jest do dwóch wygranych setów. Idiotyczna decyzja, ale co zrobić

Jeśli chodzi o źródło, to na stronie ATP można znaleźć "The 2008 ATP Official Rulebook" [link widoczny dla zalogowanych] i tam w punkcie 1.02 B (strona 7) jest ta informacja.

karinka

a dzieki, nie doczytałam

szkoda... kolejna 'trafiona' decyzja :/

DUN I LOVE

Ice, nawet w Miami?

Rok temu grali wszedzie do 2, a Miami bylo absolutnym wyjatkiem wsrod mastersow, gdzie grano do 3.
No ale moze to i lepiej, nie ma sensu eksploatowac nadmiernie graczy.

Ps jezeli Roddick w taki sposob musial odchorowac pokonanie Federera to zrobilem sie nagle bardzo spokojny o Rogera

Poprawa formy od IW jest znaczna, zabraklo tylko pewnosci zagran w najwazniejszych momentach. To jest z kolei typowe, potrzeba ogrania , tym samym startow.
Mam nadzieje, ze wystep w Estoril Szwajcarowi pomoze.

Zeby bylo na temat - final dla Nadala , choc licze, ze Maz pieknej Irini urwie chocby seta

Bizon

Rowniez jestem pod wrazeniem Davydenki, wczoraj zagral swietnie. Nie przypuszczalem ze moze grac tak konsekwetnie, skutecznie i... fajnie dla oka. Tak jak pisal Dun z glebi kortu Rod byl bezradny, Davydenko raz po raz obnazal jego slabe strony, w dodatku serwis mial skuteczny jak nigdy, dzieki niemu wygral wiele punktow.
Jezeli teraz znowu Davydenko nie bedzie mial kaca to bedziemy mieli ciekawy final.

W ogole jak sie teraz tak zastanawiam to Miami w tym roku jest turniejem przełamywania kompleksow. Najpierw Nadal pokonal po raz drugi Blake'a w ciagu 2 tyg. zaprzeczajac definitywnie tym samym ze nie umie z nim grac, potem Roddick pokonal po raz drugi w karierze Federera (przy 17 probach Laughing

),i wreszcie wczoraj Nadal po raz pierwszy wygral z Berdychem na hardzie i Davydenko po raz pierwszy pokonal Roddicka.

DUN I LOVE