|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:08, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
What a difference a set makes. Facing James Blake in the quarterfinals of the Sony Ericsson Open Wednesday, Rafa Nadal found his switch at the beginning of the second set and turned it on to finish off the ninth-ranked Blake and punch his ticket to the semifinals.
Rafa, who lost his first three career matches against the American, made it two straight against Blake, also topping him in the quarterfinals of Indian Wells last week. “I think we play very tough matches, both at Indian Wells and here. He started playing so aggressive, and I didn’t have many chances in the beginning.” Rafa said.
“So later I won a very important point. One 15-30 with one long volley (I won) with a backhand. That changed the match a little. And later I had the break in the 4-3. That was the turn of the match.”
With the point came a lion’s roar from Rafa, and a 3-6 first set characterized by sluggish play gave way to a second and third set in which the Spaniard allowed Blake only one more game.Rafa finished out the final two sets 6-3, 6-1.
“I felt like I wasn’t volleying very well, and I wasn’t attacking that much. I got a little too passive and let him dictate play,” Blake said. “Today I felt like towards the end of the match I was playing much, much too passive, and that’s frustrating.”
rafaelnadal.com
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:43, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | Szwankuje po prostu strategia. |
u Jamesa tez szwankuje oko :] Moze i to jest namniej istotne , ale ze lubie czepiać się szczegołów to napisze , bo wczoraj znow bodaj w dwóch przypadkach dostawał naglego zaciemiania i dobre pilki Nadal widział na aucie :kwasny: , wczoraj to bylo mniej istotne , ale jesli przypomniec sobie ich przedostatni mecz to JB posędziował przy break poincie na 6-5 dla Rafy . Był kiedys taki mecz bodaj w Premier League , Man U grało z West hamem . 60 tyś kibiców na Old trafford nie mogło uwierzyćw to że ( też łysy ) Fabien Barthez zamiast rzucic sie pod nogi wybiegającemu na czystą pozycje Paolo Di canio , spokojnie podniósł reke twierdząc że jest spalony , sędzia liniowy oczywiscie chorągiewki nie podniósł , głowny nie gwizdnął , a Di canio nie spanikował i strzelił gola tygodnia MU przegrało u siebie z West hamem po raz pierwszy od 17 lat , a Sir Alex już wtedy wiedział ze sprowadzenie Kuszczaka jest konieczne
Blake potwierdzil wczoraj opinie o sobie ze jest jak twierdzenie pitagorasa : czyli nie do rozgryzienia :] , ta porażka to efekt jego nieliczonej ilosc bledow taktycznych , nawet Kasia Nowak nie dowierzała ze ten niemal wszystkie uderzenia przygotowawcze do ataku na sieć gra w bekhend Parrery . W jego porażke uwierzyłem jednak na dobre pod koniec drugiego seta , po tym jak Rafa tak nim zakręcił ze Jamesowi o malo co błednik nie wysiadł :] . Cóz Nadal idzie dalej , teraz sprawdzimy czy kompleks Berdycha od którego zawsze tak sie odżegnuje jednak działa
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Czw 14:46, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:58, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | Cóz Nadal idzie dalej , teraz sprawdzimy czy kompleks Berdycha od którego zawsze tak sie odżegnuje jednak działa |
Tego kompleksu juz dawno nie ma - zlagodzony w MC, zazegnany na trawie i tym samym po wczorajszej victorii Rafa moze smialo powiedziec, ze nie ma w tourze gracza, z ktorym nie idzie mu wygrac.
Jednak to chyba tylko Federer potrafi przegrac z jednym graczem 5 meczy z rzedu , w tym 4 jednej wiosny
Nadal uczy sie na porazkach, wyciaga wnioski i to widac na korcie - vide 2 finaly Wimbla - srednie 4 sety, a rok pozniej ostre 5 partii.
Co do dzisiejszego meczu to nie jest zle, ustawiony jest jako 1 w sesji nocnej czyli na 1 w nocy naszego czasu.
Lepsza taka pora niz 3 nad ranem :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:08, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | [
Tego kompleksu juz dawno nie ma - zlagodzony w MC, zazegnany na trawie i tym samym po wczorajszej victorii Rafa moze smialo powiedziec, ze nie ma w tourze gracza, z ktorym nie idzie mu wygrac.
|
w Monte Carlo ( czyt. na swojej ziemi ) w sterylnych warunkach Rafie o zemste za pamiętne "kwasy" z Madrytu było stosunkowo łatwo . jestem pewien ze w 1\4 Wimbla nie skończyło by sie na 7-6 6-4 6-2 , przypominam ze tam wiało , a u Tomaszka nawet delikatne zefirki powodują większy paraliż psychiczny niz u Henin :]
Miami to tez wietrzne miasto ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:13, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wlasnie o to mi chodzi, ze tutaj Tomasiek tez pewnie przegra z wiatrem, a nawet jesli go nie bedzie to spali sie psychicznie jak to ostatnimi czasy ma w zwyczaju (vide Federer w 4 rundzie AO).
Do tego poknac Rafe w 2 czesci sezonu a pokonac Rafe w formie tuz przed okresem clayowym to 2 inne bajki.
Znajac zycie Rafa wygra i w wywiadzie powie o Tomku : "Ciesze sie, ze wygralem, bo to jeden z najlepszych graczy na tej nawierzchni"
Teoretycznie szanse maja rowne, w praktyce slabo mi sie widzi sukces 23-latka z Prostojeva.
|
|
Powrót do góry |
|
|
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 15:47, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem, Rafa gra jeden z najlepszych turniejów na kortach twardych w swojej karierze. Każdy element gry funkcjonuje znakomicie; dobry serwis, znakomity bh, w tym co zaskakujące ( a może już nie) również płaskie, mocne uderzenia, bardzo dobry fh, zwłaszcza po linii. Nie bez znaczenia jest też niezwykła waleczność Hiszpana i elektryzująca energia jaką emanuje na korcie. Oby tak dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:36, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jak nie teraz to juz chyba nigdy Andy nie bedzie w stanie wygrac swojego 2 meczu z Rogerem. Bo Roger, który stabilizuje forme do 1/4 doszedł duzo łatwiej niz Rodick. Rod w sumie nie mial trudnych przeciwników, ale z wiekszościa z nich się meczyl w 3-setówkach. Moze to nic wielkiego nie znaczyc, ale to w pewnym stopniu obrazuje nam w jakiej dyspozycji sa zawodnicy. Roddick juz w 2r mial dusze na ramieniu grajac z Viktorem, to co to bedzie dzisiejszej nocy
Albo strzeli sobie redbulla i bedzie nabuzowany , zmotywowany i wierzacy ( do pewnego momentu) w zwyciestwo, albo przegra najpierw ze swoimi myslami, a pozniej na korcie z rogerem ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:39, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nula napisał: | Albo strzeli sobie redbulla i bedzie nabuzowany , zmotywowany i wierzacy ( do pewnego momentu) w zwyciestwo, albo przegra najpierw ze swoimi myslami, a pozniej na korcie z rogerem ... |
Wystarczy, ze dostanie ataku ADHD takiego jak podczas USO to może wtedy coś tam zawalczy :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:50, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
arturo napisał: | Nula napisał: | Albo strzeli sobie redbulla i bedzie nabuzowany , zmotywowany i wierzacy ( do pewnego momentu) w zwyciestwo, albo przegra najpierw ze swoimi myslami, a pozniej na korcie z rogerem ... |
Wystarczy, ze dostanie ataku ADHD takiego jak podczas USO to może wtedy coś tam zawalczy :] |
do pierwszego seta przegranego w tb kiedy to mu sil nie starczy na serwisy xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:52, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ohh jacy wy pewni, żeby wam tylko oczy nie wyszły jak pare dni temu z pewnym kolegą Roddicka
Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Czw 16:53, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
arturo
Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Łapy City Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:55, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Ohh jacy wy pewni, żeby wam tylko oczy nie wyszły jak pare dni temu z pewnym kolegą Roddicka |
Oj tam, weź wyluzuj :] wbrew pozorom nikt (albo przynajmniej ja) tu nie jest niczego pewien ,a napinka tudzież podgrzane atmosfery przed takim meczem jest nawet wskazane
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:57, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Ohh jacy wy pewni, żeby wam tylko oczy nie wyszły jak pare dni temu z pewnym kolegą Roddicka |
Tak sobie wlasnie mysle, ze teraz pewnie Roddick meczy Fisha i prosi o antidotum na Szwajcara
Dla mnie wynik jest sprawa otwarta. Jezlei Roddick zagra tak jak zagral na USo, a Federer tak jak gra w tym roku to bedzie pozamiatane, bynajmniej nie na korzysc Rogerio.
Wtedy Roger zagral fenomenalnie, a patrzac na poziom Jego returnow w Miami, to raczej niemozliwe jest, by zagral pod nogi Roddicka return po bombie (lecacej 14- mph) Wendego :]
Swoaj droga Roddick ma dzis szanse w caigu miesiaca pokonac cala "top-3" a wtedy marzec 2008 zostanie okraszony zlotymi zgloskami w historii Jego kariery.
Kurde, znowu sie denerwuje - jeszcze mi PSe nie zdazyli dzis zalozyc :zdegustowany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:17, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Antidotum jest bardzo proste i Roddick doskonale je zna. Kwestia tego czy uda się je wprowadzić w życie.
Po pierwsze primo... walić serwisy powyzej 225 ze skutecznością koło 80%
Po drugie primo.... nie cofać się z głębi kortu, ciągnąć tym fh ile fabryka dała
Po trzecie primo... wykorzystać każdy słaby moment, każdy bp
Po czwarte primo... nie latać jak debil do siatki
Po piąte primo... liczyć że Fed jeszcze nie doszedł do siebie.
Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Czw 17:17, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:23, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ho ho jakby mu tak te wszystkie pięć elementów wlazło to klinkejta narody !
Szczególnie jednak to mi sie to po czwarte i po piąte primo podoba :]
Wychodze z założenia, że ta siatka to musi miec chyba jakiś magnes, tylko nie wiem kto tu ma minus a kto plus tzn sieć czy Rod.
Byc może i Roger jeszcze nie odzyskał swojej standardowej dyspozycji ale Rod tez zostawil jakąś jej część w Emiratach.
16-1 jak w morde srzelił :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:50, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
15-2 :hyhy: (wiara czyni cuda...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|