|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:42, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jasiek Ty mi tu brakiem obiktywizmu wzroku nie zamydlaj :]
I dla kogo mecz bardzo dobrze dysponowanego Roda z Haasem który jest bez formy ciekawy jest to dla tego jest . Normalnie Andy wygoli Tommy Mario Haasa do 2 i do 3 jak będzie łąskaw i w humorze
Ja przecież wiem, że każdy by chciał swojego idola widywać na wizji jak najczęściej tylko że tym razem będę oglądać pojedynek Federera z jak Ty to cudnie i subtelnie ująłeś - kelnerem :] z zupełnie innych względów. Ja po prostu nie nawykłam żeby sie martwić o wygrane Rogera w tak wczesnych fazach turniejów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:45, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Elena napisał: | Kurde już pomine i nie będę pisała jak to se pse w kule leci ale jak już mają pokazać tylko jeden mecz to wybór spotkania jest najwłaściwszy z możliwych.
|
Tak, rzeczywiście najwłaściwszy, lepiej dać mecz Federera z kelnerem, niż mecz dwóch świetnych zawodników vide Roddick i Haas... Już widzę radość obiektywnego kibica z takiego spotkania |
Patrzac na ostatnia forme Haasa po powrocie po kontuzji to dla obecnego Roddicka to tez bedzie "kelner" :]
Allez Roger!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:49, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Gadali z fanem Roda, fani Federera :rotfl: :rotfl: :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:07, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
COA napisał: | Gadali z fanem Roda, fani Federera :rotfl: :rotfl: :rotfl: |
:rotfl:
Jasiek, Federera zawsze warto pokazywac
Go Roger, go!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:14, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: |
Patrzac na ostatnia forme Haasa po powrocie po kontuzji to dla obecnego Roddicka to tez bedzie "kelner" :]
|
Ja znowu nie był bym taki pewny tego ze Andy przejdzie sie z siła walca po Haasie , Tomy umie i lubi grac przeciwko Jankesowi ( bilans 6-3 ) Tak na marginesie przedziwnie uklada sie historia ich wzajemnych gier , majpierw cztery razy z rzedu ( glownie na mączce ) lepszy okazywal sie Haas , w latach 2004-2005 trzykrotnie lepszy był A-Rod m.in podczas igrzysk ( 9-7 w trzecim secie ) , ostatnie dwie potyczki znow na korzysc Niemca Roddick na bank pala rządza rewanzu po tym jak zostal upokorzony w zeszlorocznym finale w Memphis , jak dzis pamietam Roda ktory w drugim secie przypominal persone ktora delikatnie mowiac ma wszystkiego dosyc . Haas robil z niego taki wiatraczek ze az mialo sie to oglądalo , no ale teraz mamy rok 2008 . i wlasnie o to sie wszystko rozbija , bo jakze inny jest Tommy Haas 2008 , od modelu Haasa 2007 :kwasny:
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:19, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Alan , przejrzalem te statystyke H2H - jednak wszelkie znaki na niebie i na ziemi zwiastuje raczej wynik inny niz ich 2 ostatnie potyczki.
Tommy zagral swietnie 2 ostatnie sety z Benneteau, mam nadzieje, ze jeszcze na cos tego swietnego technicznie Niemca stac.
Racja jest, ze te mecze glownie na clayu tez nie rpzemawiaja za Amerykaninem - fakt, ze on na cegle gra slabo, jendak Niemiec rowniez nie jest na maczce jakims orlem (sam otwarcie mowi, ze nie potrafi grac na clayu, a szkoda - u siebie w domu (w Hamburgu, a nie na Florydzie ) zmuszony jest rokrocznie przedwczesnie kapitulowac).
Mnie interesuje takze mecz Gulbisa z Nalbim - Ernest koncertowo przebrnal 1 runde, a David chyba mimo wszystko nie zapomnial jak sie moczy "frajerskie" mecze.
No chyba ze Lotysz nie ma zamiaru dluzej uchodzic za "frajera".
A Federera to sie strasznie boje i zgoda z Lena - do czego to doszlo, wszak dopiero 1 mecz :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:22, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Haase to na pewno nie bedzie kelner w tym spotkaniu, ja mam nadzieje, ze Roddick troche sie wyszalał w Dubaiu i teraz juz tak nie bedzie szlał :padam: Haas powalczy- ale zwyciesca moze byc tylko jeden!
Ja chciałbym zobaczyć dzisiaj mecz Ancica z Gonzalezem. Ale pewnie bedzie tylko Roger który bedzie grał z prawdziwym kelnerem- Garcia-Lopez :zdegustowany: no ale moze znowu pokażą dwa mecze- ale wątpie :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:40, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: |
Mnie interesuje takze mecz Gulbisa z Nalbim - Ernest koncertowo przebrnal 1 runde, a David chyba mimo wszystko nie zapomnial jak sie moczy "frajerskie" mecze.
No chyba ze Lotysz nie ma zamiaru dluzej uchodzic za "frajera".
A Federera to sie strasznie boje i zgoda z Lena - do czego to doszlo, wszak dopiero 1 mecz :] |
Ernest wcale nie stoi na straconej pozycji , przedewszystkim dlatego ze w przeciwienstwie do Dawida jest po dluzszym przetarciu z betonem , forma Nalbiego tak naprawde bedzie zagadką , podczas turne po Ameryce płd wymiatał az miło , ale teraz nie mysle ze skacze pod sufit z radosci na mysl ze przyjdzie mu na swoje "dzien dobry" grac z Gilbisem , jesli w poczynania Lotysza nie wkradnie sie za wiele nerwowosci to kto wie kto wie jak to sie potoczy
Doprawdy to zadziwiające ze drzycie o Feda juz na tym etapie rywalizacji , no ja rozumiem ze Roger ostatno chorował , przezywal naprawde trudne chwile , no ale skoro zdecydował sie na start ( czy tez dopuscil go do niego Paganini ) to Fed musi byc juz w conajmniej srednio - dobrej dyspozyci , co juz na starcie dyskwalifikuje Garcie - Lopeaz jako potencjalnego pogromce lidera ! Poza tym to co dla Rogera jest rutyna dla Hiszpana stanowi szczyt mozliwosci , albo nawet i nie
Nie pekajcie
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Nie 17:41, 16 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:49, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | bo jakze inny jest Tommy Haas 2008 , od modelu Haasa 2007 :kwasny: |
I chyba model 2007 dal znowu o sobie znac
Jakzesz sie pomylilem oceniajac szanse Niemca.
Szukal tej formy, glupio moczyl mecze, niemrawy, wydawalo sie ze raczej nic juz z tego nie bedzie ale przyjechal tu do IW i odzyl tam gdzie mu wszystko lezy - na amerykanskim hardzie
64 64 i Andy leci do Miami.
Wystrzelal sie Amerykanin w Dubaju. Formy nie utrzymal i chyba wiele wskazuje na to, ze w Emiratach gral najlepiej jak na obecny czas potrafi.
Brawo Tommy i 1 wielka niespodzianka tego turnieju staje sie faktem.
Haas wygrywa swoj 7 mecz z Andym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:53, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No Comments
Jeszcze to do mnie nie dotarło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 22:55, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przypuszczalem ze Haasa bedzie stac na taka gre, przynajmniej w najblizszym czasie. Potwierdza sie tez fakt ze Niemiec, Roddickowi kompletnie nie lezy.
No to coz nie pozostaje nic innego jak kibicowac teraz Nalbiemu i Murrayowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:56, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
W meczu z Niemcem zabrakło Roddickowi serwisu. Tylko 6 asów i jakże dramatycznie niski jak na niego procent pierwszego podania - 54 %, przy 74% Haas'a. Mam nadzieje, ze odpocznie trochę i lepiej przygotuje się do Miami. Byc moze Rod dostał lekkiej zadyszki po tych maratonach i podróżach tam i z powrotem. Powodzenia w Miami!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:02, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tommy znow pokazal ze potrafi grac z Rodem, a Amerykanina pewnie zeszlo powietrze do tego duzo startow i mamy pierwsza neispodzianke
Gartulacje dla HAasa - radosci anpewno mi nie przyspoczyl, ale lepsza jego wygrana w 2 setach niz w 3 ;]
Dzis drugi Andy tylze ze M takze dal neizly PoPis , 3 sety z Melzerem, szkoda gadac jego przyslosc w IW nie bedzie zapewne zbyt dluga bo cos czuje ze Ivo wypunktuje Murraya
a teraz
GO ROGER !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:07, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Haas mnie zaskoczył mimo wszystko
ale Andy był chwilami bezradny
Tommy gra o wiele ciekawszy tenis IMO
no i zagrał swietnie
brawo Tommy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:53, 17 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
keti napisał: |
brawo Tommy! |
I brawo Roger
Pierwsze koty za ploty.
Doszly mnie sluchy, jakoby Szwajcar przypominal samego siebie z troche wczesniejszego okresu.
To cieszy, ale mimo wszystko bede robil wszystko, by podczas kolejnego meczu samemu sie o tym przekonac
Z reguly udane 1 rundy nie powinny nastrajac najdalej idacym optymizmem.
Roger zazwyczaj po udanej inauguracji wygrywal turniej, a po mniej udanej...tez go wygrywal
Sytuacja byla zgola inna podczas AO, gdzie po 2 wspanialych rundach nagle przyszedl zupelnie niespodziewany kryzys.
Szybki mecz cieszy, jednak kolejny tez bedzie dla mnie zagadka.
Mahut pokazal, ze jak ma przegrac to co najwyzej z Janowiczem xD
Inne mecze - porazka Roddicka podlamala Stany, Nalbi o maly wlos nie poszedl w jego slady.
Gulbis wyraznie nie wytrzymal presji, bo jak inaczej wytlumaczyc fakt, ze dla goscia, ktory serwuje 17 asow opcja "serving for match" to za malo by skonczyc spotkanie?
Ljubicic zadziwiajaco latwo pokonal Cilicia - pokazal mlokosowi, ze zeby zabrac mu pozycje nr1 w chorwackim tenisie, marin musi jeszcze sporo sie nauczyc.
Turniej rozwija sie naprawde interesujaco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|