Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:14, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Simon jednak nie okazał się i chyba nie okaże się chłopcem do bicia Dziś dzięki dużej pomocy Rogera, mógł zaprezentować swój najlepszy tenis, spychając tym samym Szwajcara na dalszy plan. Może Roger wreszcie nauczy się, że już się skończyły czasy, kiedy po przełamaniu z palcem w nosie wygrywał seta czy mecz gdyby włożył troche więcej entuzjazmu i chęci do gry pewnie dociągnął by ten mecz do końca, tyle, że z innym wynikiem. A za błędy się płaci, a tegoroczna cena może być wysoka. Bo to nie ubiegłoroczna grupa luzerów z Rodem i Kolą na czele. teraz to on m u s i wygrać 2 mecze, i o ile z AndymR może pójść stosunkowo łatwo, to już z AndymM może nie być tak kolorowo. Nadzieja pozostaje w tym, że potwierdzi się reguła pierwszego złego meczu, który będzie zapowiedzią późniejszej rewelacyjnej gry
Drugi mecz jakoś mi przeleciał i oprócz tego, że prawidłowy Andy wygrał to nic więcej nie kojarzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:17, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Na początek dnia nr 3 otrzymaliśmy kiepskie widowisko. Zarówno Del Potro jak i Tsonga wyrzucali mnóstwo piłek, Del Potro jednak zachował spokój i pokazał najlepsze zagrania w tie-breakach obu setów, co dało zasłużone zwycięstwo. Tsonga skakał, krzyczał, cudował, nic to nie dało jednak.
Oby Kola z Djokoviciem pokazali ciekawszy tenis już za chwilkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:31, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oglądałem tylko 1 seta. Jak zobaczyłem początek 2, od razu zrezygnowałem z oglądania. Jeżeli Tsonga jest na "gazie", to oglądanie tenisa sprawia mi bardzo dużą frajdę. To jest show w najlepszym wydaniu. Szkoda jedynie, że ma słabą psychikę. W tie-breaku pokazał, że sobie nie radzi z presją. Del Potro grał dzisiaj swoje, co wystarczyło na wygraną. Tym samym zachował szansę na wyjście z grupy. Jo praktycznie nie ma na to szans.
______________________________
Brayna'owie wygrali dzisiaj swój 2 mecz z parą Bhupathi/Knowles 7-5 3-6 10-4. Tym samym zapewnili sobie miejsce w półfinale.
W 2 dzisiejszym meczu deblowym, zwycięzcy Wimbledonu Cuevas/Horna, po zaciętym meczu wygrali z parą Moodie/Coetzee 6-2 6-7(2) 11-9.
Ostatnio zmieniony przez jaccol55 dnia Wto 13:32, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cinek
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 5251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: VVaryniol Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:47, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jaccol55 napisał: | zwycięzcy Wimbledonu Cuevas/Horna |
Oni wygrali Roland Garros
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:54, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cinek napisał: | jaccol55 napisał: | zwycięzcy Wimbledonu Cuevas/Horna |
Oni wygrali Roland Garros |
Racja, coś mi się pomyliło. Sorry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wto 13:55, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
chyba Jo troche sie wystrzelał,bo na razie marnie to wyglada :]
Bardziej powinien skupic sie na grze niz na wymachiwaniu rekami i skakaniu bo jak widac ze skutecznoscią marniutko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaccol55
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 1878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:18, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
gosea napisał: | chyba Jo troche sie wystrzelał,bo na razie marnie to wyglada :]
Bardziej powinien skupic sie na grze niz na wymachiwaniu rekami i skakaniu bo jak widac ze skutecznoscią marniutko. |
Dzisiaj akurat, tak bardzo nie skakał.
Wiecie jak się nazywał gościo, który komentował mecz Tsongi?? Bo gadałm całkiem nie głupio. Mógłby częściej zastępować co niektórych komentatorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:19, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wanio sie nazywa
i fakt
Tsonga dzis był wyjatkowo spokojny jak na niego
Ostatnio zmieniony przez karinka dnia Wto 14:19, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukurykupryku
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 3276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z nienacka Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:28, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem czy taki spokojny, w końcówce drugiego seta szalał bardziej jak zawsze :]
Za to Novaczek pokazuje cyrk na korcie, 2 razy w ciagu 2 piłek rzuca rakietą.
Ostatnio zmieniony przez kukurykupryku dnia Wto 14:30, 11 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Wto 14:40, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pomyslec,ze kiedys nawet lubilam Novaka :]
Nie wiem ale ten facet ma jakis dar do zrazania ludzi do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:44, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ale mi Nole podniósł cisnienie
co to kurde było?
brawo Nole :hurra:
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:48, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli mecz kończy się wynikiem 7/6 0/6 7/5, to nic dziwnego, że zawodnicy cyrki odstawiają. Nawet Nikolay był bliski rzucenia rakietą pod koniec . Mimo, że nie przepadam za Rosjaninem trochę mi go szkoda, bo na przestrzeni całego meczu grał naprawdę dobrze i widać, że przygotował się do Szanghaju, a posypał się tak w końcówce. Za to bardzo zawiódł mnie Jo. Myślałem, że będzie w stanie zaprezentować w miarę równą formę dwa turnieje pod rząd, ale to chyba jednak przerasta jego aktualne możliwości. W ogóle jego dzisiejszy mecz z Del Portkiem był najsłabszym z rozegranych do tej pory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
karinka
Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 11599
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: realnie: Poland (3city) - sercem: Australia (Adelaide) Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:57, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
no własnie ja juz myslalam ze mam omamy słuchowe albo wzrokowe
Wanio sie tak zachwycał tym meczem, a ja tam nic szczegolnego nie widzialam
Koli mi troche zal bo chyba jednak na przestrzeni całego meczu grał lepiej
ten drugi set to była bardzo dziwna sprawa
jednak ktos musiał przegrac i dobrze ze to Kola
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:29, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też kibicowałem Novakowi i Serb pokazał, to co charakteryzuje naprawdę wielkich graczy: dobrą grę w ważnych momentach. Kolia mógł grać lepiej na przestrzeni całego meczu, ale cztery czy trzy proste błędy w jedenastym gemie decydującego seta załatwiły sprawę. Ja po cichu liczę, że może Del Portek jakimś cudem załapie się na półfinał .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monique
Dołączył: 12 Lip 2008
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:27, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
gosea napisał: | Pomyslec,ze kiedys nawet lubilam Novaka :]
Nie wiem ale ten facet ma jakis dar do zrazania ludzi do siebie. |
gosea a co zrobił?
bo już drugi raz słysze jakieś głosy, a nie wiem co się stało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|