Na żywo z Miami - Dzień 6

kukurykupryku · Wysłany: Pon 20:23, 31 Mar 2008 Temat postu:

no to po ptokach

0-40

Nula · Wysłany: Pon 20:23, 31 Mar 2008 Temat postu:

3bp
c'mon !

karinka · Wysłany: Pon 20:23, 31 Mar 2008 Temat postu:

*2-0

Nula · Wysłany: Pon 20:25, 31 Mar 2008 Temat postu:

i 3-0*

karinka · Wysłany: Pon 20:25, 31 Mar 2008 Temat postu:

kukurykupryku · Wysłany: Pon 20:26, 31 Mar 2008 Temat postu:

zmieniamy arene na Grandstand

3-2 i 2 bp dla Juliena
ALLEZ !

i 4-2

Nula · Wysłany: Pon 20:26, 31 Mar 2008 Temat postu:

i przlemal Tsonge !

Roger wygral. kolejny krecz :rotfl:

karinka · Wysłany: Pon 20:27, 31 Mar 2008 Temat postu:

o kurde, Soderling poddał mecz :/

Blue · Wysłany: Pon 20:28, 31 Mar 2008 Temat postu:

Fajnie bo Roger formą nie błyszczał aż 14 błędów niewymuszonych ! i Serwis 70%

kukurykupryku · Wysłany: Pon 20:28, 31 Mar 2008 Temat postu:

i krecz Robina :/

szkoda, bo mogło być ciekawie gdyby zagrał dobry mecz i byłby w pełni sił...

karinka · Wysłany: Pon 20:30, 31 Mar 2008 Temat postu:

wcale nie fajnie Sad

nie lubie takich zwyciestw...

pomijajac juz to ze ostanio taka sytuacja szczescia nie przyniosła, a wrecz przeciwnie
ja jestem za tym zeby Roger grał, grał i jeszcze raz grał...

kukurykupryku · Wysłany: Pon 20:34, 31 Mar 2008 Temat postu:

5-2 Julien, oby tak dalej

karinka · Wysłany: Pon 20:37, 31 Mar 2008 Temat postu:

przegra Tsonga jak nic Sad

3-6 3-5*

kukurykupryku · Wysłany: Pon 20:39, 31 Mar 2008 Temat postu:

Jeszcze 3 piłki i witamy A-Roda w 1/4.

Benneteau - Tsonga 6-3 6-3
Wspaniale

Nula · Wysłany: Pon 20:43, 31 Mar 2008 Temat postu: