Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:56, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Lena napisał: | Jej :zdziwko:
a ile on kiedyś ważył ?
|
80 kg - przy Jego 185 cm to byly proporcje idealne, jak zreszta cala sylwetka Szwajcara, ktora byla modelowym wzorcem sylwetki sportowca. Terazto sie popsulo, "opnka" i te sprawy.
A Robby niewatpliwie przerznal zyciowa szanse.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:58, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
te 8kg wiecej to zrozumiałe jest - po przegranym Wimblu (i nie tylko) trza było jakos zapomniec, a wiadomo, ze szwajcarska czekolada to nie byle co
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:59, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ja tam sie nie znam na tych proporcjach, ale kiedy w tamtym tygodniu ogladałam powtórke finału z Toronto 2007 Fed - Djoko i tak popatrzylam Na Rogera to wydawał mi sie że znacznie schudł od ubiegłego roku.. takie odnioslam wrazenie... moze troche mylne... nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 1833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 23:59, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W ogole po nim takiej wagi nie widac. Nadal przy podobnym wzroscie wazy 85kg, a wyglada na duzo masywniejszego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosea
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 4503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Śro 0:01, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A co powiecie na konsultacje Feda z prof.Żołedziem i dokorem Blecharzem??
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:12, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bizon, Nike to nie byle badziew - maja takich projektantow, ze dla 140-kg boksera zaprojektouja co, w czym bedzie wygladal jak 80-kg przystojniak. Te 8 kg to mozna wywnioskowac po tym jak sie Szwajcar rusza. Kiedys nie bylo tempa, ktore by go zaskoczylo, mial taki timing, ze "atakowal tam, gdzie sie inni bronili"*, a teraz nie dosc, ze sie wiecznie spoznia do pilek to jeszcze krycie kortu ulego pogorszeniu, choc oczywiscie nie tak jak Jego zwinnosc przy ustawianiu sie do zagran.
* cytat z Domanskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:12, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ehh Robby ( nie Robin pani Kasiu :] ) a trzeba było odpalić dwie serwisowe race na początku tego 12 gema , i piekne 7-6 7-5 poszlo by w świat .
Ale mniejsza z tym tu raczej Rogera musowo trzeba pojechać , bo kiedys jak ten czlek przelamywał na 5-4 to mozna było w ciemno załozyc ze jest po secie i sobie spokojnie wyjśc do kuchni zrobić herbatke , juz z mysla o drugim . Starym przyzwyczajeniem tak własnie wczoraj zrobiłem , i jak przyszedłem to rzeczywiscie bylo po secie , Ginepri miał 5-0 w tie - breaku :] .
Jeszcze tak na dobitke Rogera powiem że sprawiał wczoraj wrażenie persony która chce nam powiedzieć że w sierpniu to On chciałby miec wakacje , no jesli tak to trzeba było zostać piłkarzem i grać w ekstraklasie
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 8:14, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:14, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: |
Jeszcze tak na dobitke Rogera powiem że sprawiał wczoraj wrażenie persony która chce nam powiedzieć że w sierpniu to On chciałby miec wakacje , no jesli tak to trzeba było zostać piłkarzem i grać w ekstraklasie |
Wtedy to moglby spokojnie mecze ustawiac, najwyzej 2 miechy by pozyl w strachu, ze naprawde go sie z rozgrywek wyrzuca.
Naprawde ciezko takiego Szwajcara sie oglada i o dziwo doszlo do tego, ze nawet w polowce bez Nadala i Djoko, a takze bez Roda, on nie jest faworytem do miejsca w finale.
Tzn faworytem pewnie jest, ale nie w oczach zdruzgotanych psychicznie fanow. Jakie to jest zastanawiajace - zjawisko ludzkiego przemijania. Ktos kto kiedys gral kosmicznie nagle popada w straszliwa niemoc - staramy sie to tlumaczyc na rozne sposoby ale prawda jest taka, ze jak dopadnie Cie kryzys to stajac na glowie nie da rady sie wydobyc, latwiej sie bardziej pograzyc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiAss
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:17, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: | Tzn faworytem pewnie jest, ale nie w oczach zdruzgotanych psychicznie fanow. |
Heh tak nas oceniasz
Ostatnio zmieniony przez GosiAss dnia Śro 11:17, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:20, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe, tu faktycznie pojechalem wlasna miara
Wczoraj bylem tak wymontowany, ze myslalem, ze zaczne pic :]
Ale na szczescie skonczylo sie zwyciestwem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiek
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:44, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
DUN I LOVE napisał: |
Naprawde ciezko takiego Szwajcara sie oglada i o dziwo doszlo do tego, ze nawet w polowce bez Nadala i Djoko, a takze bez Roda, on nie jest faworytem do miejsca w finale.
|
Dlatego bardzo rzadko oglądałem mecze Federera, bo zawsze było wiadomo że wygra. Teraz może zacznę cześciej bo po wyniku twierdze, że coś się musi dziać.
A Federer dostał łatwą drabinkę na osłode przed startą pozycji numer 1 Los chce mu dać upragniony finał jakiegokolwiek turnieju a Roger znów pewnie tego nie wykorzysta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:46, 30 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tam jest Maryj, więc ta drabinka ta znowu łatwa nie jest. Roger nie lubi z nim grać. Ale najpierw oboje muszą dotrzeć do półfinału, a to wcale takie oczywiste nie jest .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|