US Open Series 2007

Gość

Koniec gadki ale sam ją zacząłeś debilną wypowiedzią

no wiesz.../a

Nula

W Cincy sie okaze jak naprawde jest z jego przygotowaniem fizycznym i czy da rade na kolejny rewelacyjny turniej. Dzisiejsza wygrana napewno nie była przypadkiem, wygrał dzięki lepszej grze i konsekwencji. On nie jest przecież jakimś przypadkowym graczem...dzis na tym meczu sobie pomyślałam...Jak on teraz tak gra, to co dopiero będzie za 4-5 lat??

złośliwa

Novak zagrał znakomity turniej. Nie pamiętam, kiedy ostatnio Federer przegrał z kimś finał, poza Rafą. Prędzej, czy później taki moment musiał nastąpić, tym bardziej, że "młode wilki" czują ogromny głód sukcesów i ciężko pracują, żeby je osiągnąć. Nadal jako pierwszy pokazał, że Rogera można ograć, teraz również Novak uwierzy, że to możliwe. Ma w rękach wszystkie argumenty, żeby zostać w przyszłości nr 1. Oczywiście " jedna jaskółka wiosny nie czyni", ale to zawodnik perspektywiczny. Cieszę się, że do dwójki Federer, Nadal dołączył Novak; mam nadzieję, że to nam zapewni dużo emocji w kolejnych turniejach.

Gość

Alice

Generalnie stwierdzenie, że ktoś olał mecz wywołuje u mnie taki uśmiech politowania, no bo tak sobie myśle po co sie wogóle zabierac za cokolwiek jak sie zakłada, że i tak nie będzie sie chciało tego robić tak jak należy. A pisać tak o Rogerze i to jeszcze w finale wielkiego turnieju ... eee tam

Gość

Jeżeli to jest skierowane do mnie to napisałem moją odpowiedź z użycien IRONII ale chyba nie wszyscy dostrzegają takie zabiegi literackie.

Alice

Ależ to nie był żaden zarzut, tylko takie luźne stwierdzenie O(widziałam ironie

), ja od kłopotów, wiesz - z daleka i co złego to nie ja Shocked

złośliwa

Nula

Jeszcze emocje nie opadły, a juz od jutra zaczyają sie kolejne.
Jest juz plan gier na pierwszy dizeń zamagań w Cincinati.

CENTER start 11:00 am
[WC] T Henman (GBR) vs J Chela (ARG)
C Moya (ESP) vs D Nalbandian (ARG)
M Safin (RUS) vs N Kiefer (GER)
Starting at 7:00 PM
[16] D Ferrer (ESP) vs [WC] J Isner (USA)
M Gicquel (FRA) vs [WC] S Querrey (USA)

GRANDSTAND start 11:00 am
[13] M Youzhny (RUS) vs D Hrbaty (SVK)
J Nieminen (FIN) vs [Q] V Spadea (USA)
F Volandri (ITA) vs F Verdasco (ESP)
[11] I Ljubicic (CRO) vs [Q] A Delic (USA)
Not Before 7:00 PM
B Becker (GER) vs [10] T Berdych (CZE)

COURT 3 start 11:00 am
J Melzer (AUT) vs I Karlovic (CRO)
N Almagro (ESP) vs F Mayer (GER)
G Canas (ARG) / M Garcia (ARG) vs J Benneteau (FRA) / A Clement (FRA)

Najciekawiej zapowiada sie mecz Moyi z Nalabndianem. David bez formy i juz w 1 rundzie moze wyleciec, nie mniej zapowiada sie ciekawe widowisko. I kolejna ciekawa para- Safin- Kiefer. Tutaj moze zdażyć sie wszystko, Marat wciąz próbuje powrócić...do dobrej gry, a Kiefer tez chce wrócić po kontuzji. Czyli bedziemy świadkami meczu powrotów

Zwyciescy nie sposób wytypować.

I mnie osobiści ciekawi co pokaże Isner, czy Waszyngton był jednorazowym przypadkiem (wg mnie tak) czy moze jednak i Cincy okaze sie szczęśliwe. W meczu z ferrerm szanse ma, w końcu domeną Hiszpana hard napewno nie jest, jednak nie spodziewałabym sie kolejnej sensacji.

Gość

Mam nadzieję że Berdych i Jużny sie zrehabilituja za porażki w Montrealu,Moya pewnie ogra Nalbiego,Safin powinien sobie poradzić z Kieferem,Delić odprawi bedacego bez formy Ljube

Nula

A po zwycięstwie w Montrealu Djoko tym samym satał się lidererm US Open Series

1. Novak Djokovic (SRB) 100
2. Andy Roddick (USA) 97
3. Radek Stepanek (CZE) 95
4. Roger Federer (SUI) 70
5 Frank Dancevic (CAN) 60
6. Dmitry Tursunov (RUS) 50
7 James Blake (USA) 47
8 Hyung-Taik Lee (KOR) 46
9 Rafael Nadal (ESP) 45
10 John Isner (USA) 35

Alice

Henman/Chela ... Baghdatis/Murray ...Moya/Nalbandian ... Haas/Ancic ... Clement/PHM ... Becker/Berdych ... Ferrer/Isner ... Fish/Stepanek ... Marat/Kiefer ... Youzhny/Hrbaty

Baardzo ciekawa pierwsza runda w Cinci. Marcos ze szkockim Andym i Carlos z Davidem - to moga być tzw wisienki na torcie. A co do Marata to ja może zamilkne ... żeby nie zapeszyć

Gość

Myślę że US Open series padnie łupem Federera bo Roddick stracił za dużo pkt w Montrealu,a Fed i Djoko mogą się spotkać już w 1/2 więc stawiam że to Szwajcar wygra tę klasyfikację.

Nula

Sydney

Jak zwykle spozniony :]

NOVAK DJOKOVIC ma to na co pracował przez ostatni tydzien . Tytuł i nadzieje ze w najblizszej przyszlosci bedzie naciskał miłosiernie nam panujacych Federera i Nadala , Od wczoraj mam 100 % pewnosc ze edukowany w Niemczech Serb zmniejsza ten dystans w swietnym tempie . Oby tylko za szybko nie uwierzył ze to już ...
Nie oszukujmy sie Federer w normalnej dyspozycji to dla Djokovicia jeszcze tenisista nieosiagalny , to ktos z innej planety . Fedex wczoraj nie wzniosl sie przeciez na wyzyny . Owszem zaprezentowal to z czego slynieczyli płynne przejscie z obrony do ataku, skuteczny serwis , i wyczucie geometri kortu . Grajac w takim stylu wygralby z kazdym . Jednak wczoraj bylismy swiadkami zjawiska nadprzyrodzonego . Bo nie umiem inaczej nazwac tego ze wielkiego Rogera Federera ogarnela niemoc wygrywania decydujacych piłek , do tego stanął przed olbrzymim dylematem : jak wygrac spisujac sie gorzej niz zwykle i majac po drugiej stronie siatki tak ofensywnie usposobionego rywala rywala . Troche glupio mi wytykac cokolwiek Federerowi ale blisko 20 godzin po spektaklu na chlodno moge napisac ze w grze mistrza z Oberwil bylo troche za duzo chaosu . Wiem ze brzmi to niedorzecznie ale takie mialem odczucia .
Inna sprawa ze Roger po raz kolejny przyczynil sie do wzrostu popularnosci tenisa . We wczesniejszych fazach na trybuny przychodzono "na Federera" , wszak w Montrealu nie widywano go od czterach lat . A przegrywajac w finale zadbal by relacje z ostatniego meczu turnieju trafiły na czołówki ! . Tenis jakl uczy historia to nie tylko zwyciestwa, piekne porazki pamieta sie nie gorzej . Ona zapisuja sie w glowie jak stary dobry film . Ktos musial wyrezyserowac ten finał i zrobił to Federer . Tak by by o decydujacej rozgrywce za oceanem mowiono do przyszlorocznej edycji Canadian Open . Szwajcarowi w calej jego doskonalosci ktora nie raz i nie dwa pokazywal swiatu przyda sie ten rys ludzkiej slabosci , cel ktorego nie osiagnął . Paradoksalnie wtedy jego kariera jest pełna , choc wielu jego sympatyków moze w to nie wierzyc i byc innego zdania .
Mecz byl fantastyczny , bez dwoch zdan jeden z najlepszych w sezonie .
w trakcie jego trwania kilkakrotnie popadalme z euforii w rozpacz i na odwrót . Jakie nerwy towarzyszyly temu pojedynkowi wie chyba tylko mój żołądek ...
Najwyzsze skoki adrenaliny czulem oczywiscie gdy Novak w 1 i 2 tracil komfortowe prowadzenie . Ale tie-breaki ktore tradycyjnie juz w tym sezonie sa najmocniejszą bronią Rogera , mialy dzialanie kojące

w 2.secie Roger przypomnial sobie o roli faworytai wywiazal sie z niej znakomicie. Tymczasem Djokovic jak wielki rutyniarzw polowie partii odpuscił . To niebywale jak 20 - latek z Belgradu potrafi wsluchac sie w sygnały wysyłane przez własny organizm . On dobrze wiedzial tam jest ograniczona porcja energetycznego paliwa . I po kazdym wejsciu na szczyt ( wygranym tie - breaku po heroicznym , przesiaknietym wyniszczajacymi wymianamisecie secie ) musi nastapic zejscie az do podnóza góry. Ta prosta na pozór zasada połaczona z ciezką pracą i naturalnym talentem pozwoliła mu wygrac ten finał .
Serb powie pózniej ze rozegrał mecz zycia i ze jest wstrzasniety tym czego dokonał w ostatnim tygodniu .
Przed trzecim setem nastapila przerwa . Jak w teatrze przed decydujacym aktem . Novak zniknal na chwile by oczysci umysł i zlapac koncentracje , a po chwili juz tak jak w pierwszym secieze zdwojona siłą bombardował z lini koncowej . Momentalnie wrociła agresywnosci chec narzucenia slynnemu rywalowi swojego stylu . Wrocil obraz szalenie bojowo nastawionego Djokersa. I dopiero wtedy gdy na poczatku finalowej odslony wygral 9 z 10 pierwszych piłek zaczelem niesmiało wierzyc w to ze ze po ostatniej piłce z ust sedziego padną sakramentalne słowa : Gem ,Set , Mecz i nazwisko ... DJOKOVIC .
Nole wygral pierwszyw karierze bój z Federerem choc wcale nie musial. Szwajcar w połowie trzeciego seta znów pokazał klase znamionującą tylko najwiekszych . Pokazal ze gdy przegrywa gra jeszcze staranniej i dokładniejsiegakac po najwieksze bogactwa swojej zaawansowanej techniki . Wkilka chwil ze stagnu 2:4 wyciagną na 5:4 !
Wygral wtedy z Novakiem wojne psychologicznąi na pewno mial nadzieje ze po przerwie zakonczy ten pełen niesamowitych zwrotów mecz . Na szczescie
D(Joker)s w talii Serbskiego tenisa "uspokoil " go wtedy armatnimi podaniami . Zwyciesca ten mecz z pewnoscia zapamieta na długo . Jesli kiedykolwiek bedzie przezywac kłopoty na korcie , myslami bedzie do niego wracac

Dobry tenis jest w cenie . Radosc podopiecznego Mariana Wajdy wyceniono na 400 tys $