Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 9:34, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | moim zdaniem Nadal to nie jest talent tak czystej wody jak Federer czy Murray. |
Taka opinia to temat na bardzo długą debatę, znajdzie się wielu zwolenników i przeciwników tej tezy. Nie mogę tu rozwinąć bardziej tego wątku, ale przypominam sobie Polsat Sport, turniej w Bastad w roku 2003 i pana Bohdana Tomaszewskiego: "ten chłopak ma ogromny talent, jeśli tylko poprawi serwis to zajdzie na pewno bardzo wysoko, może nawet na sam szczyt...". Te słowa utkwiły mi w pamięci i chociaż nie uwielbiam Nadala to pokładam ufność w pana Bohdana, bo on przeważnie wie co mówi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:06, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nalbandian ograł Berdycha - wprost nie mogę w to uwierzyć. Spodziewałem się spacerku Czecha, a tu taka niespodzianka. Sądząc po wyniku mecz był zacięty. Mam nadzieję, że to Argentyńczyk go wygrał, a nie Berdych przegrał. Canas znowu się męczył, więc powtórki z Indian Wells pewnie nie będzie :kwasny:.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:47, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
montano napisał: | Nalbandian ograł Berdycha - wprost nie mogę w to uwierzyć. Spodziewałem się spacerku Czecha, a tu taka niespodzianka. Sądząc po wyniku mecz był zacięty. Mam nadzieję, że to Argentyńczyk go wygrał, a nie Berdych przegrał. Canas znowu się męczył, więc powtórki z Indian Wells pewnie nie będzie :kwasny:. |
Powtorka z IW byla w Miami
A co do Berdycha to mial juz 2-0 w 2 secie i bylem pewien ze wygra. Tymczasem David sie podniosl
Ale ja nie o tym - przed chwila Mathieu ogral Gasqueta
7-6 7-5 - spotkanie wyrownane i wreszcie Paul przelamal impas w meczach z Ryskiem i kto wie , moze dal sygnal ze walka o miano najlepszego tenisisty nad Sekwana wbrew pozorom trawa na dobre ?
Do tej pory Mathieu nie wygral meczu z Gasquetem a przed tegorocznymi zawodami w Madrycie grali ze soba 3 razy.
Brawo Paul :padam:
Ostatnio zmieniony przez DUN I LOVE dnia Śro 17:50, 17 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:49, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No po postu nie wierze i już ! Mathieu wygrał z Gasquetem brak mi słów. Byłam pewna, ze Paul na Rysku zakończy Madryt- chyba musze udać sie do Gorzkich żali :hyhy:
No i jednak mamy mecz Canasa z Federerm. Ale w Madrycie powtórki z IW czy Miami już nie będzie. Canas wiosenny zryw zatracił, a Rogera ambicja nie pozwoli aby 3raz w tym roku przegrać z kimś innym niż Nadal
I Djoko stracił seta, co jest?!? ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:55, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gasquet poległ.
Chyba po marzeniach o Masters Cup...
Na pocieszenie Lopez pokonał Ferrera, a Nalbandian wygrał z Berdychem.
Szkoda Moyi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:08, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No bravo panie Nalbandian :hurra:
Bardzo mnie cieszy, że Argentyńczyk ten mecz wygrał. Niewiele w tym roku David ma powodów do radości, ciężko mu idzie i pod górke ma chłop cały czas. Teraz nie pamiętam drabinki ale może jakiś dobry wynik sie kroi.
Federer znów trafi na Canasa ale o nie, historia po raz trzeci sie na pewno nie powtórzy. Fed to stary wyga i już wie jak taki mecz wygrać, a Wili to nie drugi Nadal co to bije mistrza. Rowera pewnie Roger nie podaruje ale coś blisko tego :hyhy:
|
|
Powrót do góry |
|
|
damian123
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:32, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Brawo Nalbandian :hurra:
Szkoda Gasqueta.Tak jak napisał murad to raczej koniec marzenia o Masters Cup :zalamany:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:56, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
no brawo brawo ja za Francuzem nie przepadam i bardzo sie ciesze mam nadzieje, ze do Masters Cup wejdzie Blake
i szkoda mi Ferrera
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:09, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wierzę, że Mathieu wytrzymał te nerwowe końcówki. Byłem przekonany, że jak będzie tie-break, to Paul-Henri się posypie. A tu kolejna miła niespodzianka . Blake zaraz pojedzie do domu. Zdaje się, że Ancic łapie już wiatr w żagle :rotfl:.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:12, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
tak pierwszy set 6/3 dla Ancica. teraz 4/3 i serwis Chorwata. Niestety Blake nie wykorzystal szansy jaka dal mu Gasquet Moya tez poleciał..
a Djoko 6/7 6/3 6/3 z Verdasco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:19, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ale pogrom dzisiaj....
Co się dzieje?! :zdziwko:
Kolejny pretendent do występu w Masters Cup za burtą!
Blake przegrał z Anciciem 3-6 4-6.
Djokovic pokonał Verdasco 6-7(7-9) 6-3 6-3
Ciekawe jaki wpływ będą miały dzisiejsze męki na jego kolejne występy w tym turnieju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubecki
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/2 Skąd: Serbia Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:25, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
żadne męki wyraźnie widać, że pewnie Djoko zaszalał sobie w pierwszym secie, pewny swego. niestety Verdasco wygrał seta i Nole musiał zabrac sie do roboty. Nastepne dwa sety szybko, łatwo i przyjemnie i Serb melduje sie w kolejnej rundzie w kolejnej rundzie spotka sie z J.C Ferrero. trzeba uważać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:34, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Te momenty rozluźnienia mogą go kosztować trochę sił.
Mecz trwał 2 i pół godziny....
Marcos ograj Rafę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:00, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ach James ten mój optymizm w twoje starty i mecze kiedys mnie zgubi :zalamany:
Naprawde byłam przekonana, ze w pierwszej rundzie nie popłynie z dopiero co powracającym Anciciem, bywa. A Mario teraz zagra z Mathieu i jak Paul wygrał z Gasquetem to i z Anciciem sobie poradzi czyli 1/4 w zasiegu reki jest
A Novak znowu zaczyna turniej pod górke, on zawsze w pierwszych rundach się męczy i męczy. 3 sety z Verdasco to co innego niż 3 sety z federerm czy Nadalem. Ale znając życie z Ferrero już takich problemików nie bedzie miał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:34, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym Mathieu to też nie tryskałbym nadmiernym optymizmem, bo jak wyjdzie na kort w złym humorze, to Mario może go na rowerze posłać... . Jednak ja wierzę, że osiągnie przynajmniej 1/4.
Jeśli Djoko będzie nadal tak sobie poczynał, to może go złapać jakiś kryzys w decydującej fazie meczu. Przecież do Madrytu przyjechał prosto z Wiednia, w którym też rozegrał parę meczów.
Nadal pokonał Marcosa 6/4 6/4, więc nie było źle . Jeśli pokona Murraya, to droga do półfinału stanie przed nim otworem . Pojawia się pytanie: czy poradzi sobie ze Szkotem? Myślę, że jeśli nie przeszkodzi mu jakaś kontuzja, to tak. Obstawiam pierwszy set dla Andy'ego, a dwa pozostałe dla Rafy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|