|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:02, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Szkoda, ze Tsonga został tak zniszczony w tiebraku :wstyd: Niby szanse 50 na 50 zwłaszcza przy jego dobrym podaniu... No ale dostałem lanie :wstyd: W drugim secie juz nie istniał :zalamany: Davydenko ma wielka szanse na wygrana jest rostawiony z jednyna gra u siebie...
Od jutra bedziemy mogli na anetenie polsatu ogladac mecze z Wiednia od 16:30 do 20 chyba... dobrze bo nie widziałem dawno panów w akcji :zdegustowany:
Marat walkczył i wywalczył zwyciestwo, ale po starsznej walce z jakims mało znanym grajkiem... :padam:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Murad
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:10, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Djokovic - nothing to play for except my tennis pride
VIENNA (AFP) - Super Serb Novak Djokovic admitted on Monday that he has little left to play for this season - except his pride.
The 20-year old has already reached the Masters Cup in Shanghai after winning Adelaide, Estoril, Miami and Montreal, reaching the final of Indian Wells and the US Open, and advancing to the semi-finals of both Roland Garros and Wimbledon.
Now he is simply marking time until the season-ending finale in China. But for Djokovic, winning is everything.
"For me it's not about getting the points, the money or whatever. It's about winning," he said in Vienna, where he will face American Robby Ginepri in the first round of the BA-CA Trophy on Tuesday.
"I think there is no better feeling than when you win.
"It doesn't matter whether you're winning in the smaller tournaments or winning the bigger tournaments. Of course, the success is bigger if you win in the bigger tournaments, but now as the third player in the world I can say I went over the limits this year.
"I qualified for Shanghai, and looking at this year's results I don't need to try logically anymore. But it's not about that. Whenever I get to the court I try to win. It's that hunger for success, so I can really assure everybody that I'm going to try 100 percent at every tournament
"I had an amazing year this year. I played a lot of semi-finals and finals and I won some major tournaments in Montreal, Miami, and had some amazing wins over the best players in the world.
"It meant a lot to me, and with that success you get more respect from the players and everybody else. It's important to keep this momentum going and try to do well in the rest of the season and coming years."
Djokovic is not expecting an easy ride against Ginepri, preferring a faster court. Last year he lost in the second round to Switzerland's Stanislas Wawrinka.
"Ginepri is not an easy opponent," said Djokovic. "This is a very slow surface and it doesn't suit my game too much. I was hoping they were going to change it, but this year unfortunately it's the same.
"But it's the same for everybody, and Ginepri is a player who also likes to play on the faster surfaces. I'm going to be the favourite, but my first match indoors, it's going to be a dangerous one."
[link widoczny dla zalogowanych]
-------------------------------------
W Wiedniu Ferrero po zażartym boju odprawił Canasa 3-6 6-3 7-6(7-5)
Benneteau, Fish i Melzer także grają dalej. Cieszy mnie zwycięstwo Lopeza.
A w Moskwie Marat wymęczył zwycięstwo 7-6(7-2) 7-5.
Nie grał nadzwyczajnie, ale w końcu to pierwszy mecz od ponad miesiąca.
Lapentti pokonał Santoro.
A w Sztokholmie Blake przegrał pierwszego seta z Bjorkmanem.
Ancic pokonał Delicia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Sydney napisał: | poobwieszany jak zwykle wisiorkami i amuletami Safin chyba jeszcze buja w himalajskich obłokach , |
Gdzie Ty tam wisiory widziałeś ?? :hyhy: Nic absolutnie nic, cała, golutka szyja odsłonięta i kawałek torsu bez najmniejszej ozdoby. Jako żyje po raz pierwszy "nagiego" Marata widziałam :wstyd:
Eee no kolega Denis M. to sroce spod ogona na pewno nie wypadł. Bój toczony z Maratem naprawde jak równy z równym. I bekhend z podskoku też był - a co sobie będzie chłopak żałował :hyhy:
Spodziewałam sie trudnego meczu dla Marata, widać, że jeszcze nie jest ograny, jednakże myślałam, że będzie gorzej. Marat jak to na siebie przystało bujał sie po korcie jak ten przebudzony co dopiero niedźwiedź, ale brykał żwawo. Ma widoczną chęć do gry i to największy plus. Błędów sporo ale i zagrań mistrza też było kilka.
Ja sie uśmiecham i mam nastrój pozytywny :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nula
Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 5750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stargard Szczeciński Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:30, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
murad_2010 napisał: |
A w Sztokholmie Blake przegrał pierwszego seta z Bjorkmanem.
|
Jak to przeczytałam to myslałam, zę to jakiś żart. Od razu włączyłam livescoresa a tam Bjorkman w 2secie juz przełamał jamesa. Na szczęście Blake chyba sie otrząsnał i przypomniał sobie, ze i finał i tytuł jest do obrony. Zebrał się w sobie i pierwszą przeszkde ma już za soba. Co go nie pogrążyło to go wzmocni teraz to bedzie już z "górki" .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:38, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Noi niespodzianki nie było Blake oczywiście wygrał.... Djoko bez problemu wygrał swoj mecz Chela tez :] Miejmy nadzieje ze najlepsi nie beda odpadac bo chce zobaczyc ciekawe mecze w Tv...
Warto zwrocic uwage na niezykle wyrowane spotkanie Massu z Ivo dwa pierwsze sety to tiebraki a w trzecim jak narazie serwis za serwis.... Trzymam kciuki za Massu, nielubie drewniaka Ivo :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:46, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem pierwszy set pojedynku Djokovic-Ginepri i... zasnąłem. Trochę kolorytu ich meczowi z pewnością dodawały nieustanne przełamania, jednak poziom był godzien pożałowania. Szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę, że Serb jest trzecią rakietą świata... Miejmy nadzieję, że w następnych meczach Nole zaprezentuje wyższą formę. Niestety, ale Moya pożegnał się z turniejem. Chyba nie ma ochoty na podróż do Szanghaju, bo idzie mu jak po grudzie. Albo po prostu kondycja już nie ta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:58, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Davydenko ma wielka szanse na wygrana jest rostawiony z jednyna gra u siebie...
Od jutra bedziemy mogli na anetenie polsatu ogladac mecze z Wiednia od 16:30 do 20 chyba... dobrze bo nie widziałem dawno panów w akcji |
Obyś się mylił, z tą wygraną Mikołaja. Rozstawienie to nie wszystko, a w jego przypadku dochodzi jeszcze zmęczenie bardzo długim dla niego sezonem, grał okrutnie często. I ta niepewna kontuzja w Sopocie...
Poza tym Wiedeń jest reklamowany na Eurosporcie, ta stacja ma prawa do transmisji z tego turnieju
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:06, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
murad_2010 napisał: | W Wiedniu Ferrero po zażartym boju odprawił Canasa 3-6 6-3 7-6(7-5)
|
Wiem od Sydneya ze w 3 secie Canas mial ponoc 5-2 Po raz kolejny przegral wygrany mecz (wczesniej z Mathieu w Kanadzie) ale byl tak zmeczony ze ponoc pod koniec podpieral sie rakieta przed serwisem.
A co do Jamesa to jak z przewagi 5-3 zrobilo sie 5-6, a pozniej 6-7 to wylaczylem kompa, bylem tak wsciekly na Amerykanina ze nie moglem przez jakis czas znalezc miejsca. No ale pozniej jak Nula napisala wyszedl z opresji i to sie chwali. Mam nadzieje ze co go nie zabilo to go wzmocni i zaliczy sztokholmski hat-trick
A Marat rzeczywiscie jak nie on - chyba w gorach wszelakie wisiorki pogubil
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:15, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Co do trzeciego tytułu z rzędu, James nie będzie miał drogi usłanej różami. Może dojść do spotkania z nieprzewidywalnym Beckerem lub Nieminenem, jest jeszcze Haas i świeżo upieczony zwycięzca z Tokio, choć była to wygrana na otwartym powietrzu i przejście do hali może nie być tak efektowne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 6:50, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jaki mecz obstawiacie dziś jako najlepszy w Moskwie? Bo według mnie to będzie Stepanek vs Tursunov. W Wiedniu obstawiam Ljubo vs Fish (dziś gra tam również Kubot w parze z Levinskym, ale mają trudnych przeciwników: Melzer/Peya). W stolicy Szwecji natomiast ciekawie zapowiada się Mirnyi vs Clement.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:36, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Elena napisał: | Sydney napisał: | poobwieszany jak zwykle wisiorkami i amuletami Safin chyba jeszcze buja w himalajskich obłokach , |
Gdzie Ty tam wisiory widziałeś ?? :hyhy: Nic absolutnie nic, cała, golutka szyja odsłonięta i kawałek torsu bez najmniejszej ozdoby. Jako żyje po raz pierwszy "nagiego" Marata widziałam :wstyd:
|
Nic nie piłem , nic nie paliłem ... przesięgam , no przepraszam za to zaćmienie :hyhy:
z innych Moskiewskich wydarzen na uwage zasługuja męczarnie Dimy , Zvereva mial wziąsc na jedno uderzeniue tymczasem męczył sie okrutnie.
Davydenko nie ucieszyl sie pewnie zbytnio tym ze w dugiej rundzie przyjdzie mu sie zmierzyc z Lapenttim , ktory juz trzy razy go ograł bez straty seta ! co prawda dwa razy na clayu ale zawsze to cos , Ekwadorczyk za wygodnym rywalem więc nie jest dla niego . no ale jak go przejdzie to cwiercfinał odpoczynkowy bedzie miał ( Safin )
W Wiedniu parodia w meczu Djokovicia z Gineprim Na 9 rozegranych gemów w pierwszym secie az siedem to byly przelamania , a przeciez podawac to oni potrafią ! Koniec końcow Novak seta a pózniej caly mecz wygrał ale serwisu nie odzyskał :kwasny: . draw ma jednak lekkostrawny i powinien bezproblemowo zameldowac sie w finale i ... zasiac ziarnko niepokoju w coraz bardziej drzacym sercu Rafy Nadala .
Dawid wspomnial o wpadce Canasa . Guilermo popsuł z lekka statystyke dnia Argentynczykom , wszak Nalbi i Chela konczyli pojedynki z tarczą .
z turnieju w Sztokholmie zgodni z przewidywaniami wycofal sie David Ferrer .
Ostatnio zmieniony przez Sydney dnia Śro 9:02, 10 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:24, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
wisler napisał: | Jaki mecz obstawiacie dziś jako najlepszy w Moskwie? Bo według mnie to będzie Stepanek vs Tursunov. W Wiedniu obstawiam Ljubo vs Fish (dziś gra tam również Kubot w parze z Levinskym, ale mają trudnych przeciwników: Melzer/Peya). W stolicy Szwecji natomiast ciekawie zapowiada się Mirnyi vs Clement. |
Hm ciekawe pytanie ale ja odpisze polegajac na swoich subiektywnych odczuciach
Dla mnie hitem jest przed chwila rozpoczete spotkanie Kunitsyn - Mathieu i juz 3mam za Paula. Mam andzieje ze proroctwa Sydneya ze wygra Rosjanin sie nie sprawdza
Jednak takie emcze jak wspomniany Stepanek - Tursunov czy Juzny - Gulbis (super mecz! ) zapowiadaja sie naprawde swietnie.
W Wiedniu z 4 na dzis zaplanowanych meczy to ten Ljuba z Fishem rzeczywiscie najciekawiej sie zapowiada. Mr. Perfect - takie miano strona ATP nadala Ivanowi , gdyz w Wiedniu wygrywal w 2 ostatnich latach mimo wszystko powinien poradzic sobie z wicemistrzem olimpijskim z Aten i zapewnic sobie gre w 1/4.
W Sztokholmie widze ze Ferrer sie wycofal wiec nawet nie probowal sie przestawic z otwartego powietrza na hale. W tym turnieju ciekawi mnie wynik mecz Dancevic- Wessels. Kanadyjczyk od jakiegos czasu pokazuje swoj potencjal ale mimo wszystko musi to podkreslic jakis fajnym wynikiem, chyba ze 1/4 przed wlasna publicznoscia w tegorocznym Rogers Cup go zadawala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 5660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Rusishe bandit home ! Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:51, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli Sydney robi mine w podkówke (jak i cała tenisowa Moskwa) a DUN sie cieszy :hyhy:
Paul-Henri Mathieu - Igor Kunitsyn 6-3 6-4
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 11:00, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj sa dwa naprawde swietne mecze
Ljubicic I. - Fish M.
Stawiam zdecydowanie na Ivo, który tutaj zawsze grał dobrze noi mam nadzieje, ze zrewanzuje sie za porazke podczas AO w I rundzie :zdegustowany:
Clement A. - Mirnyi M.
Te spotkanie chciałbym b. zobaczyc. Clement potrafi grac z takimi wielkulodami, zobaczymy czy tym razem rowniez mu sie uda. Mam taka nadzieje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:23, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Elena napisał: | Czyli Sydney robi mine w podkówke (jak i cała tenisowa Moskwa) a DUN sie cieszy :hyhy:
Paul-Henri Mathieu - Igor Kunitsyn 6-3 6-4 |
A sie ciesze i to bardzo - na szczescie czarny scenariusz Sydneya sie nie sprawdzil. Paul wydaje sie byc w formie i mam nadzieje ze na 1/4 nie poprzestanie. Wysoka dyspozycje sygnalizuje Juzny ktory oddal 5 gemow lotewskiemu talentowi.
Dancevic w tie-breaku 3 seta uporal sie z Wesselsem ale wazne ze jakos przelazl przez 1 runde. Luczak sprzatnal Beckera czyli TEORETYCZNIE latwiej dla Jamesa.
Poki co dzisiejszy dzien mnie nie rozczarowuje , zwazywszy ze oprocz powyzszych rozstzygniec Gonzalez zamelodwal sie w cwiercfinale w "Viennie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|