Trawa,trawa i jeszcze raz trawa 2007
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:13, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Masta_Blasta napisał: | Ogladam Del Potro-Johansson i jestem zachwycony grą Argentyńczyka,prezentuje się niewiarygodnie,mam nadzieję że jeśli wygra to spotkanie to napędzi dużo strachu Rafie a może przy odrobinie szczęścia go pokona. |
No pokonać to może nie, ale liczę na piękny mecz. Też oglądałem i muszę napisać: urodzony grassowiec. Bardzo dobry serwis, refleks, zwinna ręka (a więc dobry wolej), dobra gra z głębi kortu. Chociaż Johansson w tym meczu ewidentnie nie był sobą, zobaczymy jak Del Potro zagra w meczu przeciwko Nadalowi. To będzie prawdziwy sprawdzian jego umiejętności.
Czemu na stronie turnieju zaplanowano na jutro pojedynek T. Johansson - M. Mirnyi? Przecież on dzisiaj odpadł w pojedynku z komentowanym już Del Potro. Atak klonów?! U was też tak jest?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:33, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie ciekawi mecz(jeśli dojdzie do takiego pojedynku) Nadala z Karlovicem.Oczywiście z Nadala nic nie zostanie, ale może Ivo nauczy go jak się gra na trawie .+
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:52, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Owszem sezon na trawie sie zaczal ale po Rg zaszly spore zmiany w rankingu Entry - co niepozostanie bez wplywy na rozstawienie w Wimbledonie - przykry spadek Ancicia i Nalbandiana poza 20 - Lubicic spadl na 12 miejsce - Djokovic juz 4, Nikolay wrocil na 3 miejsce - straty poniosl Roddick ktory jest 5.
Wie ktos co sie dzieje z Anciciem? - mial wrocic po tej mononukleozie na sezon trawiasty - mzoe od S'Hertogenbosch zacznie grywac gdzie triumfowal w ost 2 edycjach.
Co do Halle to pod nieobecnosc Federico licze an Blake'a - moze w koncu wykorzysta szanse i cos wygra - swoja droga mial nosa ze wybral akurat Niemcy a nie obrone finalu w Queens.
A w Londynie fajnie ze wygral Paul-Henri Mathieu.
Co do Del Potro to juz z Sydneyem pisalismy - warto zapameitac to nazwisko - mimo ze Argentynczyk to sam twierdzi ze jego zywiol to szybsze nawierzchnie - przede wszystkim Hard i trawa.
nadal zadziwia Bjorkman ktory mimo uplywu lat wciaz na trawie czuje sie jak ryba w wodzie i wczoraj przebrnal 1 runde.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 13:29, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oglądałem wczoraj mecz Del Potro koles imponował wygrał ponad 20 piłek z rzedu przy swoim serwisie, no ale jego przeciwnik to juz pruchno robił pełno błedow grał b. zle. Juz nie moge sie doczekac jego meczu z Nadalem, który pokazał w zeszłym sezonie, ze jednak na trawie grac potrafi i do b. dobrze. Moze byc niespodzianka bo po RG Nadal na trawie moze raz czy dwa na trawie trenował to moze byc za mało...
Teraz oglądam mecz Roddicka i koles jest niemozliwy przy swoim serwisie wogle nie ma gry, Radek dr. przy siatce ale dał sie przełamac i po secie....w II secie walka ale nie ma watpliwości, ze Andy wygra!
Co do Halle to dobrze, ze nie bedzie Federera <nienawiść> o zwyciestwo powalczą inni, Balcke sie wczoraj strasznie meczył.... bedzie ciekawie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:44, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
JozefSafin napisał: | Mnie ciekawi mecz(jeśli dojdzie do takiego pojedynku) Nadala z Karlovicem.Oczywiście z Nadala nic nie zostanie, ale może Ivo nauczy go jak się gra na trawie .+ |
Śmiem wątpić, aby z Nadala "nic nie zostało". Na trawie ma, zaraz po clayu, najlepsze wyniki. Ostatecznie zaliczył finał Wimbledonu, a w zeszłorocznym Queen's Clubie zszedł z kortu. Hewitt miał trochę szczęścia, bo mógłby nie cieszyć się z późniejszego triumfu w tym turnieju. A Karlovic to ten z atomowym serwisem? Jeśli tak to myślę, że Nadal ma sporą szansę z nim wygrać.
Gasquet poległ w walce z kwalifikantem, nawet seta nie ugrał. Można nie lubić trawy, ale bez przesady. Davydenko też się przez trzy sety męczył. Chociaż Rosjanina mi nie szkoda, bo nigdy nie przepadałem za jego grą.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:03, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Nadal doszedł do finału Wimbledonu, ale bądźmy szczerzy, że główna w tym zasługa drabinki. Rafa nie miał na drodze żadnego porządnego grasowca(nie liczę zmęczonego Andre). Ja pamietam mecz Rafy z kendrickiem i Hiszpan ledwie wygrał. Amerykanin nie jest jakiś wybitny na trawie, ale swoim stylem gry sprawił rafie ogromne problemy(5 morderczych setów). Inna sprawa, że faktycznie Nadal zrobił duże postępy jeśli chodzi o grę na szybkich nawierzchniach. Nie wydaje mi się jednak, aby te postępy były na tyle duże, że Hiszpan mógłby pokusić się o wygraną z Federerem na wimbledońskiej trawie.
Też jestem ciekawy tego meczu z del porto. To ich drugi pojedynk ostatnimi czasy, tyle że ten odbędzie sie na trawie. To może byc bardzo, bardzo ciężki bój dla rafy.
PS A Roddick rozjechał Stepanka, brawo. Czyżby miało dojść w 1/4 do meczu Roddick vs Hewitt.
A henman męczy się z Cilicem
Jeszcze jesli chodzi o Gasqueta to porażka z tym Pakistańczykiem to IMO wielka plama dla Francuza. W ogóle Richard ostatnio nie gra dobrze. Szybko odpadł w rg, teraz tez zrobił juz bye bye
Szkoda, że Fed nie gra, ale tak przypuszczałem,że odpuści w tym roku halle i wróci " wściekły i szybki" na wimbledońską trawe po swój piaty puchar. Bójcie sie wszyscy, oj bójcie
pozdro
myk
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Wto 16:06, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe zwycięstwo Dawidienki z kimkolwiek na trawie to nie lada niespodzianka, niemal porównywalna z porażką Gasqueta z Pakistańczykiem.
Montano, jak idzie o Karlovicia, to nie zgodzę się z Tobą. Pewnie, Nadal jest w stanie i powinien wygrać z Chorwatem, jednak biorąc pod uwagę różne style gry, to ten reprezentowany przez Karlovicia może być dla Nadala wyjątkowo nieprzyjemny (patrz mecze z innymi zawodnikami o atomowym serwie np. Kendrickiem, J.Johanssonem) Chorwat właściwie poza serwisem wiele nie potrafi, ale jak mu ten serwis "wchodzi" to praktycznie nie sposób go przełamać. Spytaj Hewitta, Blake'a, itd..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:09, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Porażka Gazqueta to na pewno najwieksza niespodzianka dnia! Z tego co słyszałem to On lubi grac na trawie no ale widocznie przesłyszałem sie
Co do Davydenko to wiadomo, ze na grassie gra słabo nie ma tutaj zadnych wyników i pokonanie tak solidnegograjka jakim jest Melzer nawet po trzech setach jest dla niego sukcesem. W ostatnym secie nie dał szans Austryjakowi, wiec z meczu na mecz zapewne bedzie grac lepiej! Co mnie b. cieszy bo do jeden z moich ulubienców!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:10, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Andy w wspanialym stylu zniszczyl Stepanka. jego beckhand mi zaimopnowal. Oczywiscie jak na Roddicka. Wygra ten turniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:40, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
IceTea napisał: | Hehe zwycięstwo Dawidienki z kimkolwiek na trawie to nie lada niespodzianka, niemal porównywalna z porażką Gasqueta z Pakistańczykiem. |
hehe co racja to racaj - zszokowalem sie gasquetem ale jak zobacyzlem ze Davydenko wygral juz 2(!) mecz w swojej karierze na nawierzchni trawiastej to nie moge opisac jakie zdziwienie mnie ogarnelo.
Zawiodl Henman po proazce z kolejna nadzieja Chorwatow - 19letnim Marinem Ciliciem ,a mial przenosic gory podcas tegorocznego minisezony na grassie - oj chyba na emeryture juz czas sie wybrac.
Gladko Roddick , przebojem kolejny mecz wygral 22-letni Tsonga.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:54, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No faktycznie Henman strasznie zdziadział . chyba faktycznie powinien zastanowić sie nad emeryturą. Henman miał swoje szanse na trawie, ale był niesamowity Pete. teraz jest Fed i raczej Tim nigdy już nie wygra wimbledonu.
Pamiętam w 2001 jak Henman miał ogromną sznasę na upragniony triumf w wimbledonie, ale trafił na rewelacyjnego chorwata Ivanisevica i niestety po walce, ale jednak Brytyjczyk poległ. A potem szalony chorwat z dziką kartą wygrał cały turniej. Poźniej rozentuzjamowani kibice rozebrali Gorana do majtek na jakimś koncercie w chorwacji
Teraz Henman to juz historia i niestety z roku na rok Brytyjczyk gra coraz słabiej i słabiej. Pewnie za 2-3 lata Henman zniknie z kortów całkowicie
pozdro myk
|
|
Powrót do góry |
|
 |
montano
Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 2951
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:49, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
myk napisał: | Tak Nadal doszedł do finału Wimbledonu, ale bądźmy szczerzy, że główna w tym zasługa drabinki. Rafa nie miał na drodze żadnego porządnego grasowca(nie liczę zmęczonego Andre). Ja pamietam mecz Rafy z kendrickiem i Hiszpan ledwie wygrał. Amerykanin nie jest jakiś wybitny na trawie, ale swoim stylem gry sprawił rafie ogromne problemy(5 morderczych setów). Inna sprawa, że faktycznie Nadal zrobił duże postępy jeśli chodzi o grę na szybkich nawierzchniach. Nie wydaje mi się jednak, aby te postępy były na tyle duże, że Hiszpan mógłby pokusić się o wygraną z Federerem na wimbledońskiej trawie.
Też jestem ciekawy tego meczu z del porto. To ich drugi pojedynk ostatnimi czasy, tyle że ten odbędzie sie na trawie. To może byc bardzo, bardzo ciężki bój dla rafy.
PS A Roddick rozjechał Stepanka, brawo. Czyżby miało dojść w 1/4 do meczu Roddick vs Hewitt.
A henman męczy się z Cilicem
Jeszcze jesli chodzi o Gasqueta to porażka z tym Pakistańczykiem to IMO wielka plama dla Francuza. W ogóle Richard ostatnio nie gra dobrze. Szybko odpadł w rg, teraz tez zrobił juz bye bye
Szkoda, że Fed nie gra, ale tak przypuszczałem,że odpuści w tym roku halle i wróci " wściekły i szybki" na wimbledońską trawe po swój piaty puchar. Bójcie sie wszyscy, oj bójcie
pozdro
myk |
Oj, nie, nie... Na wygraną z Fedexem nie liczę. Najwyżej na zacięty mecz. Chodziło mi tylko to, że Karlovic wcale go nie musi rozjechać jak to pisał JozefSafin.
Tylko, że Davydenko gra ostatnio coraz lepiej, więc myślałem, że na grassie też się będzie pchał do zwycięstw. Ale jeśli nie to wielkiej szkody nie będzie
W sumie to jeśli istotnie dojdzie do pojedynku Nadal-Karlovic to, moim zdaniem, zadecyduje serwis Hiszpana. Mimo wszystko uważam, że to turniejowa jedynka byłaby ewentualnym faworytem tego spotkania.
Hiszpan drabinkę rzeczywiście miał dobrą na Wimblu, ale odebrał w finale seta Fedexowi. Chyba, że był to set wygrany na zasadzie delikatnego przypadku. Nie wiem, bo finału nie widziałem.
Ostatnio zmieniony przez montano dnia Wto 17:59, 12 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:57, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Od dzisiaj Henman jest moim najbardziej znienawidzonym tenista, poprostu g... nienawidze jak psa!!!!!!!!!!!Ech takich ludzi powinni zamykac w domu starców a nie wpuszczac na kort, smiesnzy typek wygrywał w pierwszym secie i w trzecim ale cos mu odj... i przegrywał swoje podania bez walki nienawidze dziada!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:21, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Widzu napisał: | Od dzisiaj Henman jest moim najbardziej znienawidzonym tenista, poprostu g... nienawidze jak psa!!!!!!!!!!!Ech takich ludzi powinni zamykac w domu starców a nie wpuszczac na kort, smiesnzy typek wygrywał w pierwszym secie i w trzecim ale cos mu odj... i przegrywał swoje podania bez walki nienawidze dziada!!!!!!!!!!!!! |
domyslam sie ze powodem napisania tej wiazanki byl zawalony kupon .
nie chcem sie chwalic ale jestem moderatorem tego dzialu i napisze Ci wprost ze nie podoba mi sie to . tym bardzeij ze powyzsze slowa obrazaja Anglika ktory juz od parunastu ladnych lat plasuje sie w czolowej "100" listy ATP , obrazasz tenisiste dzieki ktoremu angielski tenis z duzymi sukcesami reprezentowany byl na najwazniejszych turniejach . oczywiscie Ty nie dostrzegasz tego faktu . troche szacunku chyba mu sie nalezy
a okazja ku napisaniu takiego obrazliwego posta stala sie jego porazka w 1 rundzie w Londynie z bojowo nastawionym Chorwatem?? . faktycznie powod jest .
a tak na marginesie jakbys przesledzil ostatnie wyniki Tima to raczej bys na niego nie stawial ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 18:52, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No zdecydowanie komentarz nie na poziomie, przynajmniej nie tego forum gdzie czesto spotykam sie z madrymi i bardzo ciekawymi opiniami na temat tenisa.
Gdyby tak na kazdego pisac kto zawalil kupon to juz bym mial prawie samych wrogow w ATP jak i WTA.
EDIT:
Mam napisac ze nienawidze Nalbandiana bo przegral z ziemnym ogorkiem tj Gicquel? Chociaz Nalbi sam tez nie umie na trawie zagrac : )
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 19:07, 12 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|