|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:52, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A więc wystąpiła wielka niewiadoma kto zagra w finale,okaże się jutro:-)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:15, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A więc jednak Murray i Djokovic,zapowiada się świetny półfinał,stawiam chyba jednak na Murraya bo ta niezwykła wygrana z Haasem pozwoliła mu uwierzyć w wygraną w całym turnieju,a jeżeli trafi w finale na Roddicka to większe szanse daje Brytyjczykowi,jeśli zaś na Nadala,to 50% na 50% bo umijetnosci wyzsze ma Andy ale Nadal jest wytrzymalszy a perspektywie 5 setowego pojedynku to jego wielki atut.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:25, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Myśle ze w finale spotkają sie Andy Roddick z Andy Murrayem i chyba raczej sobie poradzi ,bowiem finał toczony jest do 3 wygranych setów to wiecej szans daje Amerykaninowi ,bardzo sie ucieszyłem że Murray pokonał Haasa bo z niemcem pewnie Rodas miałby duże problemy (i z pewnością bedzie zmęczony po meczu z Rafą) ciekawie sie to wszystko zapowiada
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:50, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przy takim zestawie finalistów czas będzie płynął na korzyść starszego z Andych,chociaż Murray pokazał że umie wygrać ciężkie spotkanie(z Haasem.przyp.Paweł),to jednak finał rządzi się swoimi prawami i z reguly wygrywa ten bardziej doswiadczony zawodnik,ja osobiście przy takiej parze finałowej będę kibicował zdecydowanie Brytyjczykowi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 11:27, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czytam właśnie w Internecie relacje z meczu Murray-Haas i wydaje mi się, że mimo wszystko faworytem będzie dziś Djokovic. Murray doznał wczoraj jakiejś kontuzji kostki i mimo że jakimś cudem wygrał, to oprócz bolącej kostki na pewno będzie czuł w nogach te 2h51min meczu. Serb grał wcześniej i wygrał dużo bardziej komfortowo.
W ich jedynym dotychczasowym meczu górą był Serb (1/8finału AMS Madryt 2006).
Szkoda że nie widziałem wczorajszego ćwierćfinału, podobno był bardzo, ale to bardzo dramatyczny (może będą jakieś powtórki?)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:48, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
oglada ktos mecz roddick - nadal ja postanowilem ogladac majac nadzieje na dobre mocne spotkanie 2 mocnych mlodych szybkich i sprawnych kolesi i co widze amerykanin wogole nie przypomina tego roddicka z wczesniejszych meczow szczegolnie tego z rochusem i ljubicicem nie wiem co sie dzieje nawet sam tomaszewski jest zdziwiony nie wiem wydaje mi sie ze jakis ukryty uraz lub kontuzja roddicka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:02, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no i tak jak sie niestety spodziewalem amerykanin przegral polfinal nadalem 4-6 4-6 po bardzo slabej grze co spowodowane jest najprawdopodobniej jakas kontuzja niestety
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 21:33, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
VAMOS RAFA!!
Rafa pierwszym finalistą w IW po zwycięstwie 6:4 6:3 z Andym Roddickiem. Mecz raczej nie był wielkim widowiskiem, zwłaszcza z powodu słabej postawy Roddicka. W zasadzie oprócz serwisu (asy) nic mu nie wychodziło, ani forhend, ani bekhend a przy siatce to już była tragedia. Nadal po swojemu: dobiegał do ogromnej większości zagrań i albo przerzucał na drugą stronę, albo grał winnera, poza tym świetnie dziś serwował: 84% celności 1.serwisu, 82% punktów wygranych po 1. serwisie i 71% po celnym 2. serwisie oraz 6 asów. Jednym słowem: pierwszy finał Rafy od Wimbledonu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pamparampapa
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:35, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Roddick grał jak zawsze.Nadal retyrnował dobrze(CO MNIE MILE ZASKOCZYŁO) i serwował niesamowicie.Nie bronił ani jednego brejka.Moim zdaniem to forma Nadala zmiażdżyła Andy'ego.Zabrakło serwisu i przegrał.Zastanawiam się co by było gdyby nie podanie Amerykanina...Chyba by wystarczyło 45 minut.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raddcik
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2590
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stamtąd Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:44, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ice Tea musze sie z tobą niestety zgodzić ,niewiem co sie działo z Andy'm nic kompletnie mu nie wychodziło (oprócz potężnego serwisu) Nadal zagrał świetnie popoełniał mało błędów i wygrał jak najbardziej zasłużenie ,a byłem taki pewny zwycięstwa Roddicka ale po tym co widziałem we wczesniejszych meczach Amerykanina mogłem miec ku temu podstawy,ten mecz przypomniał mi trochę mecz z Haasem w Memphis ale trudno za tydzien kolejny Masters w Miami,Andy odpocznij sobie solidnie i powalcz tam ,z drugiej strony Półfinał to również duży sukces ale ten niedosyt pozostanie,ale zawsze wpadnie troche punktów do rankingu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sydney
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: NOWA SÓL Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:54, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no niewiem czy to jakis uraz , A-ROD nie zglaszal w trakcie meczu zadnych dolegliwosci , fakt byl dzis wyjatkowo niemrawy , byc moze bylo to spowodowane pora rozgrywania meczu ( samo poludnie ) wg mnie opinie pana Tomaszewskiego typu "ze Andy nic nie biega' byly lekko przesadzone , bo Rafael gral szybko , jak by powiedzial Lech Sidor z gory w dol , do wiekszoaci z tych zagran ANDY nawet nie mial co startowac . mam wrazenie ze przelomowym momentem byl pierwszy gem 2 seta , Rafa wygral gema przy serwisie Amerykanina ze stanu 0-40 ! . duzo ostatnio mowilo sie o znaczcaj poprawie gry Roddicka z glebi kortu , dzis nieznalazlo to potwierdzenia , jesli do tego dodamy beznadziejna gre przy siatce , to ... tylko serwis ( tez zreszta nie dzialajacy dzisiaj dobrze) uratowl Roddicka przed blamazem .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DUN I LOVE
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 8838
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:14, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
moja krotka opinia o tym meczu:
1.Roddick chyba przegral w glowie - kolejna zepsuta pilka wzmagala jego
frustracje,bezradnosc i brak wiary w siebie-a szkoda bo zyczylem mu wygranej.
2.ogladajac mecz od polowy 1 seta z kazda chwila umacnialem sie w przekonaniu ze Andy nie ma czym z rafa wygrac - sam serwis to za malo - przy siatce dramat,samo przebijanie z rafa to samobojstwo, trzeba atakowac i przede wszystkim ryzykowac a tego nie bylo, dodajac do tego beznadziejna dyspozycje biegowa roddicka dzis i przede wszystkim przewage psychiczna Rafy wychodzi na to ze A-rod jest najzwyczajniej w swiecie gorszym graczem od hiszpana - a ta porazka boli bo poniesiona na nawierzchni na ktorej Andy sie wychowal i do tego w wielkim turnieju w USA - co do wachlarza umiejetnosci to wiem co mowie bo juz po zepsutym 1 serwisie przy pilce meczowej wiedzialem ze mecz sie skonczyl bo w wymianie z koncowej linii przewaga rafy byla niepodwarzalna
3.zastanawialem sie pod koniec meczu jakim wynikiem by sie zakonczyl ich mecz gdyby byl rozgrywany na clayu.
R.o.z.c.z.a.r.o.w.a.n.i.e.
p.s. Rogi w 1 gemie 2 seta bylo 0-40 od strony serwuajcego roddicka - 3 asy i po 40 a pozniej 2 wygrane pilki przez rafe - i zgadzam sie ze to byl przelomowy moment meczu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
złośliwa
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 22:44, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie, Andy nie wytrzymał presji, kompletnie stracił pewność gry. Rafa zagrał znakomicie, najlepszy mecz w turnieju. Miło jest oglądać go w dobrej dyspozycji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
IceTea
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 22:56, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
złośliwa napisał: | Rafa zagrał znakomicie, najlepszy mecz w turnieju. |
Z dużą dozą pewności można również powiedzieć, że był to jeden z najlepszych meczów w karierze Nadala na jego najgorszej nawierzchni (i to niezależnie od tego, jak źle grał dziś Andy).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:59, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wszystko wskazuje na to że Nadal wygra ten turniej,gdyby mecz finałowy toczony był do 2 wygranych setow to owszem dałbym spore szanse zarówno Murrayowi jak i Novakovi,ale w takiej sytuacji trudno mi uwierzyc zeby pokonali Rafe w 3 setach a tylko taki scenariusz ich ratuje bo im dłuższa gra tym większa przewaga Rafy,kilkakrotnie przekonał się o tym Federer(chociażby w Rzymie,gdzie wygrał w imponującym stylu 4 seta i miał bodajże 4:1 w piątym)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|