Pekin & Bukareszt (10-16.09.2007)

Gość

W Pekinie bez niespodzianek,awansowali rozstawieni Davydenko,Ljubicic i Baghdatis,a chorwacka nadzieje Cilić ograł odchodzącego powoli w niepamięć Schuettlera.W rumuńskiej stolicy natomasit nie ma już nr.1 i2,Almagro wycofał się z powodu urazu a volandri został ograny przez wiecznie niespełnionego Monfilsa.
Wg mnie faworytem Chińskiehgo turnieju jest Ljubicić który zawsze odradza się na jesieni po nieudanej środkowej części sezonu,Nico tez może być bardzo groźny ale myślę że USO da o sobie znać.W Bukareszcie bardzo trudno wskazać ewentualnego triumfatora ,gdy nie gra czołówka rankingu to w szczegolnosci na clayu trudno wskazać faworyta

Murad

To wyniki z dzisiejszego dnia w turnieju w Pekinie.

(1) Nikołaj Dawidienko - Zack Fleishman 6-3 6-3
Marin Cilic - Rainer Schuettler 67(5-7) 6-3 6-3
(W) Nicolas Kiefer - Dudi Sela 6-2 6-3
(7) Jo-Wilfried Tsonga - (Q) Rohan Bopanna 6-3 1-0 i krecz Bopanny
Rik De Voest - Woong-Sun Jun 6-4 7-6(7-4)
(5) Marcos Baghdatis - (Q) Shao Xuan Zeng 7-6(7-3) 7-5
Boris Pashanski - Yen-Hsun Lu 6-7(4-7) 6-2 7-6(8-6)
Victor Troicki - Teimuraz Gabashvili 6-7(3-7) 6-3 6-4
Ivan Ljubicic - Kei Nishikori 6-3 6-4

A więc bez większych niespodzianek.
Zadziwiające są męczarnie Baghdatisa.

DUN I LOVE

aneta

a ja mam nadzieje że wygra Davydenko, a nie Ljubicic, chociaż pewnie jest zmęczony po USO
turniej rzeczywiście nudny, bo takich emocjach w poprzednim, ten wydaje się beznadziejny Wink

Murad

Gonzalez rozbił Capdevilla 6-1 6-2.
W ćwierćfinale są również Baghdatis i Lee. Obaj wygrali bez większych problemów, w dwóch setach.
Do drugiej rundy awansował Robredo.
Tak jak poprzednicy myślę, że to Ljubicic wygra turniej.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski awansowali do półfinału turnieju w Bukareszcie.

W ćwierćfinale pokonali parę włoską Simon Bolelli, Andreas Seppi 2-6 6-3 11-9.
Było trudno, ale się udało.

W pólfinale zagrają z Austriakiem Oliverem Marachem i Słowakiem Michalem Mertinakiem

Do ćwierćfinałów singla awansowali Gael Monfils, Hugo Armando, Giles Simon i Marc Gicquel.

montano

A więc tak: jeśli chodzi o Pekin, to liczę na zwycięstwo Baghdatisa, jednak będzie o to niezmiernie ciężko. Davydenko powinien dojść co najmniej do półfinału. Nie sądzę, aby miał jakieś problemy z kondycją, bo częste występy powinny były go zahartować. Może Tsonga postara się o jakąś niespodziankę

. Nie miałbym nic przeciwko. W górnej połówce drabinki niebezpieczny może być także Kiefer, który wciąż odradza się po kontuzji. No, a Bukareszt powinien paść łupem Monfilsa, jednak jego nieprzewidywalność każe wstrzymać się od jakichkolwiek kategorycznych sądów. Jak na razie tyle.

Nula

Myslałam, ze po 1/2 USO Davydenko odpuści sobie ten turniej, zamiast odpoczac po wielkim szlemie to on dalej gra i ciuła te punkciki. Nie zdziwie sie, ze nawet wygra cały turniej w Pekinie, nalezy mu się wreszcie jakies turniejowe zwycięstwo- bo gra gra i jeszcze w tym roku nic nie wygrał. Widze, ze Gonzo odbił sobie ostatnie niepowodzenia na Capdevillu- moze to wróży powrót do formy i kolejna rewelacyjna końcówke sezonu, okaze sie w meczu z LEe, który formy od USO chyba jeszcze nie stracił i moze troche zamieszac w tym turnieju- o ile Gonzalez go nie pokona.

W Bukareszzcie to ja licze na Monfilsa- stoczył mi sie chłopak, az tak, ze musi grac w kwalach- moze troche sie odkuje po tym turnieju. W tym turnieju nie sposób przewidziec kto zwycięzy dana runde, a co dopiero mówic o całym turnieju. Volandri kolejny nie udany turniej ma za soba, teraz szykuje sie na rewelacyjny challenger w Szczecinie

Murad

Dawidienko za burtą!
Rosjanin przegrał z mlodym Chorwatem Marinem Cilicem 3-6 4-6.
Do ćwierćfinału awansowali również Nicolas Kiefer, który wygrał z Jo-Wilfiedem Tsongą 6-3 6-4, Igor Kunicyn po wygranej z Kevinem Kimem 7-6(7-4) 6-4, oraz Tommy Robredo, który wygrał z Rikiem De Voestem 6-2
6-3

Robi się coraz ciekawiej.
Może Marcos obroni tytuł?
Byłoby miło

montano

Eh... Tsonga przegrał Sad

Tak myślałem, że Kiefer będzie groźny. Czyżby Niemiec powoli łapał wiat w żagle i wracał do czołówki? Za to nie smuci mnie zbytnio porażka Davydenki, szczególnie, że pokonał go lubiany przeze mnie Cilic. Pozostaje jeszcze Ljubo... oby nie pokrzyżował planów Cypryjczykowi, bo wśród wciąż grających zawodników, najbardziej kibicuję Marcosowi. Obsada turnieju raczej słaba, więc zbyt ciekawych meczów też nie ma.

Murad

A to dzisiejsze wyniki z Bukaresztu:
(Q) Yurij Schukin - Simon Bolelli 6-4 6-3
Carlos Berlocq - Ivan Navarro Pastor 7-5 6-3
(W) Victor Hanescu - (8) Albert Montanes 6-3 6-2
(3) Potito Starace - (W) Andrei Pavel 6-3 6-3

No i jak tu wskazać faworyta?

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski odpadli w półfinale turnieju w Bukareszcie.
Polacy przegrali z Austriakiem Oliverem Marachem i Słowakiem Michalem Mertinakiem 4-6 4-6
Do półfinału singla awansowali Gael Monfils, Giles Simon, Victor Hanescu.

W Pekinie dalej grają Ivan Ljubicic, Tommy Robredo i Fernando Gonzalez.

montano

Fyrstenberg i Matkowski nie obronią tytułu. W półfinale przegrali z Marachem i Mertinakiem. Szkoda polskiego debla. Liczyłem na udaną końcówkę sezonu, która powetowałaby to załamanie formy z początku roku, ale jak widać, przeliczyłem się. W Pekinie mieliśmy dwa bardzo wyrównane pojedynki. W pierwszym z nich triumfował Gonzalez, co jest mi obojętne, ale za to porażka Baghdatisa bardzo mnie rozzłościła. Na dodatek przegrał z Ljubicicem. Cilic i Kiefer właśnie grają. Nie mam w tym meczu faworyta, ale może to być bardzo ciekawa konfrontacja. Jak powracający po kontuzji Niemiec poradzi sobie z utalentowanym Chorwatem? Na razie idzie mu całkiem nieźle - pierwszy set padł jego łupem (6/3).

Murad

Ostatnim półfinalistą w Pekinie został Nicolas Kiefer.

Szykują sie bardzo ciekawe mecze.

Robredo zmierzy sie z Kieferem, a Gonzalez z Ljubiciciem.
Myślę, że będziemy mieli finał Robredo - Ljubicic.

Porażka Baghdatisa, niestety mnie nie dziwi. Sad

Cypryjczyk ostatnio nie grzeszy formą, a ta dzisiejsza, pierwsza w karierze porażka z Ljubiciciem to potwierdza. <_<

Nula

Czyli czas na półfinały.
Pekin
Kiefer- Robredo
Ljubicic- Gonzalez

Dobra jak nie ma Baghdatisa, to licze, ze Gonzalez sie nam odrodzi. Ten turniej może byc przełomowy dla zawodnika, który go wygra. Bo wkońcu, żaden z 4 ostatnio nie może narzekac na nadmiar sukcesów. Kiefer powraca i pewnie widzi duza sznase na finał, Ljubicic od jakiegos czasu nie istnieje na swiatowych kortach- dołek formy az nadto jest zauwązalny, Gonzalez także nie może ostatnio pochwalic sie dobrym turnijem i tylko Robredo jako tako radzi sobie w tym tenisowym świecie

Dlatego, ze Gonzaleza najbardzije z nich wszystkich lubie, to zycze mu i finału i zwyciestwa.

Bukareszt
Berlocq-Simon
Hanescu-Monfils

O tym turnieju niewiadomo nawet co pisac

juz sama obsada skłania do tego, ze wygrac moze każdy. Dzisiaj przegrał mi Starace, ale za to na moje szczęscie Monfils gra dalej, może przełamie sie i wreszcie coś wygra?

DUN I LOVE

montano

Sytuacja dla Monfilsa wymarzona, tylko ile on już takich zmarnował... Pozostali gracze są mi obojętni, co jeszcze tylko potęguje mój doping dla Gaela. Jednak lepiej nic nie pisać, bo tam się mogą dziać cuda.
A czemu Mathieu nie przyjechał bronić punktów? Postawił sobie za priorytet spadek w rankingu, czy też chce dołować swoich fanów jeszcze bardziej? Tak na marginesie, ogólna uwaga: coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że naród francuski powinien zapewnić sobie wyśmienitych psychologów, bo inaczej staną się najbardziej niespełnionym krajem na świecie - pod kątem tenisa oczywiście. Z resztą już chyba nim są.