Agnieszka Radwańska

LL

Właśnie, ale wpadka

Mateuszz

Agnieszka Radwańska jest coraz lepsza - mówi trzykrotny zwycięzca French Open Brazylijczyk Gustavo Kuerten. - Jej największym atutem jest głowa - Agnieszka jest bardzo, bardzo mądra.
- Będąc jedną z najmądrzejszych zawodniczek Radwańska jest w stanie wygrać każdy turniej - mówi Kuerten. - Powinna być jeszcze trochę silniejsza, ale to przyjdzie z czasem.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"

Cinek

Widac, ze coraz wiecej osob docenia Agnieszke, a nie tylko nam Polakow wydaje sie ze umie grac, dlatego ze jest Polka...

montano

Cinek

Agnieszka Radwańska: Lewą ręką na Wimbledon

- W całej Polsce nie ma kortów trawiastych, więc do gry na tej nawierzchni muszę przygotowywać się w Krakowie. Mam jednak cichą nadzieję, że będzie dobrze - mówi Agnieszka Radwańska przed rozpoczynającym się dziś turniejem w Eastbourne. To ostatni sprawdzian przed wielkoszlemowym Wimbledonem

Szymon Opryszek: Ma Pani za sobą jedną z groźniejszych kontuzji od czasu rozpoczęcia profesjonalnej kariery. Jak zdrowie?

Agnieszka Radwańska: Trochę lepiej, choć ból daje jeszcze znać. Przerwa przy tego typu urazach trwa od siedmiu dni do nawet sześciu tygodni. Cieszę się, że moja kontuzja nie była zbyt groźna. Nie miałam przerwy w grze, cały czas dbałam o trening ogólny, ćwiczyłam też lewą ręką.

Czy nie boi się Pani blokady psychicznej przed uderzaniem piłki, zwłaszcza że na kortach trawiastych gra jest szybsza?

- Zdarza się, że niektóre zawodniczki mają taką blokadę w głowie, dlatego będę grała w opatrunku. Nawet jakby coś było nie tak, to wolę odpuścić grę na siłę podczas turnieju w Eastbourne, by być w pełni formy na Wimbledonie. Organizmu się nie oszuka.

Czy da się oszukać rękę? Trudno przyzwyczaić się do kortów trawiastych, trenując na innej nawierzchni.

- Co roku przed Wimbledonem trenujemy w Krakowie, bo w całej Polsce nie ma kortów trawiastych. Jesteśmy więc z siostrą przyzwyczajone. Co roku gramy dwa turnieje, tym razem z racji kontuzji zagramy tylko w Eastbourne.

W pierwszej rundzie ma Pani wolny los, a w drugiej zagra z Amerykanką Lindsay Davenport lub Francuzką Virginie Razzano

- Zobaczymy, jak to będzie. Trochę odpoczęłam, ale wiadomo, że kontuzja może dać o sobie znać. W Eastbourne chodzi mi o pogranie na trawiastych kortach, adaptację na tej nawierzchni. To ważne, bo sezon na trawie jest bardzo krótki.

Słynna Davenport jest w 26. rankingu WTA. Można więc sądzić, że to Pani będzie faworytką ewentualnej potyczki.

- Z rywalkami o niższym rankingu gra się równie ciężko jak z rozstawionymi. Na trawie wiele dziewczyn nie lubi występować. Wyniki z sezonu na tej nawierzchni są całkiem inne niż choćby na kortach ziemnych.

Za tydzień rozpoczyna się prestiżowy Wimbledon, Pani ulubiony turniej

- Przede wszystkim wielkoszlemowy. W Londynie osiągam bardzo dobre wyniki od trzech lat, gdy wygrałam turniej juniorski. Lubię tam wracać. Podoba mi się to, że dookoła kortów nie ma żadnych reklam. Tradycją jest biały strój, ale nie jestem wielką zwolenniczką tego koloru. Jak trzeba, to ubieram się w coś białego.

Jak udała się kolacja z okazji wręczenia nagród ATP, WTA i ITF w Paryżu. Podpytała Pani Rogera Federera, jak wygrać Wimbledon?

- Było całkiem ciekawie, Federer rzeczywiście był, ale zabrakło okazji do dłuższych rozmów. Kolację jadło niemal pół tysiąca znanych ludzi.

Z racji igrzysk olimpijskich w Pekinie czeka Panią sporo grania. Czy w Londynie odpuści Pani debla i miksta?

- W Eastbourne zagram tylko singla. Wolę nie obciążać ręki. Na Wimbledonie planuję jednak start w grze podwójnej.

Jedna z redakcji brytyjskich planowała wydać na piłkarskie mistrzostwa Europy gazetę po polsku. Czy dzięki Pani wynikom Brytyjczycy będą mogli opisywać także Wimbledon w naszym języku?

- Mam nadzieję, że tak. To mogłoby świadczyć o rosnącej popularności tenisa. Żadnych konkretnych wyników jednak nie zadeklaruję, bo wiele będzie zależeć od losowania. Czasem rozstawiona zawodniczka ma trudniejszą drabinkę niż ta z "dziką kartą".

Gość

Ah ten turniej w Eastborne i ten finał bedziemy pamietac

Co sadzicie o drodze Agi do finalu jej grze rywlkach itp?

LL

Rywalki były z nieco niższej półki jak na turniej II kategorii przystało. Agnieszka w zasadzie nie pokonała nikogo dobrego w dobrej formie, Pietrowa to zawodniczka renomowana, ale ona ostatnio gra tak sobie, niemniej jednak liczy się zwycięstwo, punkty i pieniądze

.

Gość

Wiesz osiagniecia tych tenisistek w tym sezonie to nie az takie swietne, ale rywalki jej byly naprawde dobre, ale co najwazniejsze nie baly sie Agnieszki i stawialy opor.Dlatego Agnieszka tak mi zaimponowala, bo znowu zostala postawiona w odmiennej sytuacji i znowu zdala egzamin

montano

Agnieszka pobiła swój kolejny rekord i wskoczyła na 11 miejsce w rankingu WTA Tour. Awansowała także w rankingu Race, gdzie zajmuje aktualnie 8 miejsce, premiowane udziałem w kończącym sezonie Turnieju Mistrzyń. Byłoby cudownie, gdyby je utrzymała. No i oczywiście gratulacje za kolejny awans :] :padam:.

LL

Agnieszka po meczu z Pawliuczenkową była tak naburmuszona, że aż kibic do niej powiedział "Agnieszka uśmiechnij się" i ona dopiero się uśmiechnęła. Nie potrafi się cieszyć ze zwycięstwa z kibicami, tylko zawsze ma swoje humorki.

joke005

Hm? Skąd ta wiadomość?
Może faktycznie była niepocieszona, bo mecz nie był najciekawszy i Isia nie grała najlepiej, tak mi się wydaje. Choć po meczu mogłaby trochę wyluzować, o ile to oczywiście prawda co piszesz.

Morgenstern

No i słusznie, bo po takiej grze jak w meczu z Pawliuczenkovą nie miała się z czego cieszyć. Zresztą nie rozumiem w czym problem? Nie każdy chodzi cały czas z bananem na dziobie.

Alice

Ja to sie zastanawiam ile razy jeszcze trzeba napisac, że WSZYSTKO co związane z Wimblem to do tematów związanych z trawiastym szlemem ma iść.

Cinek

Na onecie bardzo fajny film o Radwańskiej znalazłem. Zachęcam wszystkim mocno do obejrzenia.

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT:
następny filmik - nowy
[link widoczny dla zalogowanych]

Barti Croucz

Agnieszka Radwańska trenuje w Poznaniu

Siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie, które nie mogą trenować w Krakowie, przyjechały do Poznania. Rozpoczęły treningi na kortach w podpoznańskim Zakrzewie.

Krakowskie korty Nadwiślana, na których trenowały dotąd siostry Radwańskie, mają zostać zabudowane przez apartamentowce. Najlepsza polska tenisistka nie będzie mogła już tam trenować. Wygląda na to, że przeniesie się do Poznania. We wtorek wieczorem obie siostry razem z tata Radwańskim przyjechały na męski turniej tenisowy Porsche Open, który właśnie trwa w Poznaniu. Rozpoczęły trenować w Zakrzewie pod Poznaniem. Jeszcze nie wiadomo, czy będzie wykorzystywać poznańskie korty na stałe.

JUPI!!!