Agnieszka Radwańska

Peny88

zgadzam się z montano...
Ojciec Agi dobrze powiedział ostatnio, że jego córce potrzebna jest stabilizacja przede wszystkim, a to powinno przyjść z czasem.

montano

Czy ktoś wie, gdzie Aga ma zamiar objawić ponownie swój talent

? Niektórzy mówią, że w Pekinie, ale snobistyczna strona tego turnieju raczyła zaznaczyć udział tylko największych gwiazd, olewając resztę zawodniczek :kwasny:.

El-Dem · Gość

montano

LL

Halo, jeszcze zapomniałeś o Madrycie (Turniej Mistrzyń).

montano

Kazik

Dobre

Ale tak na poważnie to nie wiadomo, czy zobaczymy kiedyś jakąś Polkę w turnieju mistrzyń, to byłaby świetna sprawa, gdybyśmy za kilka, kilkanaście lat ujrzeli w pierwszej ósemce Agę. Kto wie? Życzę jej tego z całego serca

Co do tych turniejów w hali, które zaczynają się po US Open, to podzielam słowa montano, dosyć dużo startów, trzeba obronić punkty z Luksemburga no i może w którymś z tych turniejów (Pekin, Luksemburg, Stuttgart, Moskwa, Zurich, Linz) Isia znów zabłyśnie

El-Dem · Gość

Agnieszka Radwańska zrezygnowała ze startu w China Open w Pekinie...

Tak więc, Isię zobaczymy dopiero w Luksemburgu :oczami:

Kubecki

Murad

Aga awansowała na 30 miejsce w rankingu WTA.

Brawo.

Tylko Magdalena Grzybowska w sierpniu 1998 była tak wysoko.

Miejmy nadzieję, że "Isia" będzie poprawiać swój ranking.

montano

El-Dem · Gość

Radwańska pokonała Salerni, w pierwszej rundzie kwalifikacji w Zurychu. Wynik: 6/1 4/6 6/2. Ciekawe czemu Agnieszka tak się męczyła... :zdziwko:

LL

Turniej w Zurichu jest kolejną bardzo dobrze obsadzoną imprezę tenisową. W Stuttgarcie było podobnie, początkowo Agnieszka miała grać w eliminacjach, ale po wycofaniu się jeden z tenisistek nasza dziewczyna zagrała od razu w turnieju głównym. W Zurichu się nie udało, a szkoda, bo eliminacje to tylko niepotrzebny wysiłek.

IceTea

aneta

Radwańska: jestem milionerką? Fajnie!
Super Express/onet.pl
Najlepsza polska tenisistka dzięki świetnemu występowi w Zurychu właśnie przekroczyła milion złotych zarobku w tym roku.
Przed startem w Zurich Open Agnieszka Radwańska miała na koncie 366 tysięcy 663 dolary. W przeliczeniu na złotówki daje to około 953 tysięcy złotych. Za pokonanie Danieli Hantuchovej w drugiej rundzie szwajcarskiej imprezy dostała czek na 28 175 dolarów (ponad 73 tysiące złotych).

A to oznacza, że Radwańska, jako pierwsza w historii polska tenisistka, przekroczyła magiczną granicę miliona złotych zarobionych w czasie jednego sezonu.

- Naprawdę milion? Ale kupa pieniędzy, szok! - Radwańska była zaskoczona gdy dowiedziała się, ile pieniędzy w tym roku zarobiła. - Prawda jest taka, że w czasie turniejów to ja liczę nie pieniądze, ale punkty do rankingu. I to ma dla mnie znaczenie. Ale fajnie, że jestem milionerką - dodała.

Zawodniczka spokojnie podchodzi do kwoty, jaką w tym roku wywalczyła na kortach całego świata. - Niech sobie spokojnie leżą na koncie - mówi. - Ważne, że na koniec sezonu uda mi się zadomowić w pierwszej trzydziestce rankingu. A pieniądze wtedy też przyjdą. I to jeszcze większe niż do tej pory... - zapowiada.